Zosia już do mnie przyjechała. Jest trochę zestresowana, ale razem z ciocią olą dobrze o nią zadbamy

26 lutego 2024

Drodzy przyjaciele, na dobry początek tygodnia mam dla Was wspaniałe wieści. Uratowana dzięki Waszej pomocy Zosia już do mnie przyjechała! Zauważyłem, że jest bardzo podobna do Waszego ulubieńca Kurdupelka, który jest już u nas od jakiegoś czasu.
Jak zobaczycie na filmie ta mała kucka jest jeszcze trochę zestresowana. Wcale się jej nie dziwię. Po tym wszystkim co przeszła każdy byłby przestraszony i zdezorientowany. Teraz razem z ciocią Olą zadbamy aby zrozumiała, że u nas nic jej nie grozi i że już nie musi się bać.

Dziękuję z całego serca wszystkim którzy pomogli w uratowaniu Zosi. To dzięki Wam ona jest tutaj z nami i już nic jej nie grozi. 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

26 lutego 2024

Zosia już jest bezpieczna u nas. Dzięki Waszej pomocy zamiast jechać do rzeźni, dostała nowe życie. Z wyglądu i zachowania troszkę przypomina Kurdupelka i Gumisia. Dziś będzie z nią filmik, więc się sami przekonacie. Bardzo Wam dziękujemy za pomoc. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy zebrać:

0 zł

Skaryszew to największy targ koński w Polsce a może i w całej Europie. Najczęściej to ostatni przystanek tych biednych stworzeń. Jeżeli tu nie znajdą „normalnego” właściciela, to następnego dnia jadą do rzeźni.  Wczoraj spędziłem tam pół dnia, patrząc na cierpienie uwiązanych na krótkich postronkach przerażonych koni. Poprzedniego dnia zadzwonił do mnie handlarz, że jedzie z dwoma klaczkami na targ do Skaryszewa i będzie je chciał sprzedać, że to ich ostatnia szansa, bo w środę jedzie duży transport na ubój. Malinka i Zosia były bardzo przestraszone, całe aż się trzęsły, próbowały się schować pomiędzy inne konie, wtulały się do nich i rozglądały, szukając pomocy. Pół nocy spędziły upchane w ciasnej przyczepie, a później zostały przywiązane do barierki na targu, gdzie setki osób poklepywało je. Przeżywały tam straszne chwile a ja nie mogłem na to patrzeć.

Tak jak myślałem, nikt ich nie chciał kupić, bo wyglądały bardzo biednie i nic nie umiały. Na koniec dnia handlarz kazał mi wybrać jedną z nich, którą będą chciał spróbować ocalić. A druga miała zostać zabita na mięso. Nikt z Was nigdy nie chciałby stanąć przed takim wyborem. Takie historie czytamy tylko w książkach i oglądamy w filmach. Ostatnio z dużym trudem zbieramy pieniądze na ratunek dla koni, każda zbiórka to walka aż do końca. A Malinka to podrośnięty źrebak zimnokrwistego konia i kosztuje aż 7000 złotych. Zosia to młoda, myszata kucka i kosztuje 3500 złotych. Kwoty są ogromne i boję się, że nie uda nam się ich zebrać. Spojrzałem na Malinkę i Zosię, jak skulone trzęsły się ze strachu i powiedziałem handlarzowi, że biorę obydwie. Tylko zaczął się śmiać i powiedział, że jestem głupi. Ale się uparłem, że dam radę i się zgodził. 

Życie Zosi jest warte 3500 złotych. Dzięki Waszej pomocy zebraliśmy już 2700 złotych, a brakujące 800 złotych muszę przelać dziś wieczorem. Proszę, pomóżcie uratować tą małą.

Przekaż darowiznę z hasłem ZOSIA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

 

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ ZOSIĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

ZOSIA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ