24 lipca 2023
Dziś mam chyba szczęśliwy dzień, bo udało mi się złapać nie tylko Puszka, ale i Chrupka! Od samego przyjazdu Chrupek utrzymywał tak duży dystans, że nie udawało mi się podejść bliżej. Więc to dopiero pierwszy filmik z nim.
Czy zauważyliście, jak bardzo podobne są Chrupek i Puszek? I co ciekawe, trzymają się razem. A to już nie pierwszy raz u mnie, kiedy podobne osiołki dobierają się w pary.
2 lipca 2023
Drodzy Państwo, przywieźliśmy Chrupka już wczoraj, razem z Liskiem, ale nie udało mi się niestety nagrać filmu. Po wypuszczeniu na łąkę Chrupek był bardzo niespokojny i nie pozwolił mi się do siebie zbliżyć. Może to z powodu stresu związanego z transportem, bo kiedy spotkałem go u handlarza, zachowywał się zupełnie inaczej. Albo może w ostatnich dniach u handlarza miał jakieś wyjątkowo trudne doświadczenia. Po przyjeździe Chrupek napił się wody ze stawu ale potem uciekł i cały czas trzymał się ode mnie z daleka.
Dam mu czas, widocznie go potrzebuje. A Wam dziękuję za wszystko, co zrobiliście dla Chrupka. On żyje tylko dzięki Wam.
30 czerwca 2023
Udało się!!! Zebraliśmy wspólnie te pieniądze i Chrupek jest bezpieczny! Dziękuję Wam za Waszą walkę i za każdą złotówkę, jaką przeznaczyliście na to, żeby ratować młode życie Chrupka. Ja teraz organizuję transport, jeśli mi się uda to przywiozę go jeszcze dziś, bo po pierwsze handlarz pogania a po drugie i ważniejsze, chcę tego smutnego osiołka jak najszybciej zabrać do nas – w miejsce, gdzie pozna inne, lepsze życie. Ale jeśli nie dam rady niczego przyspieszyć, to taki pewny transport mam już umówiony na niedzielę. Dam Wam znać!
Dziękuję Wam jeszcze raz za to, co zrobiliście.
Marek Sotek
Uratowany 30 czerwca:
BRAKUJĄCA KWOTA:
0 zł
Handlarz przywiązał Chrupka do palika wbitego w ziemię pomiędzy stertą gnoju a tylną ścianą obory. A chociaż Chrupek jest młodym i silnym osiołkiem, wygląda jakby już zupełnie się poddał i pogodził ze swoim losem. Nie szarpie się i nie wyrywa, nie próbuje zerwać trzymającej go liny. Nie ryczy, nie przywołuje swojej rodziny. Patrzy tylko w przestrzeń smutnym i pozbawionym nadziei wzrokiem.
Co musiało spotkać w jego krótkim życiu, że tak bardzo stracił wiarę w to, że warto walczyć? Że może być lepiej? Nie mam pojęcia i handlarz również nie. Człowiek, który przywiózł Chrupka traktorem z przyczepą, nic o nim nie powiedział. W ogóle nie był chętny do rozmowy. Wziął tylko pieniądze, zostawił osiołka i odjechał.
Mimo moich starań Chrupek omija mnie wzrokiem i nie chce na mnie spojrzeć. Jest zupełnie zamknięty w sobie i wycofany. Nie bierze jabłka, które najpierw próbuję mu podać z ręki a potem po prostu rzucam na ziemię pod jego nogi. Dopiero kiedy odchodzę, podnosi głowę i jednak spogląda za mną przez krótką chwilę. Ale zaraz znowu odwraca wzrok, jakby zawstydził się tej chwili słabości.
Handlarz nie ma miejsca w swoich oborach i chlewni, bo są zajęte przez świnie i jakieś zboże kupione na handel. Dlatego chce jak najszybciej pozbyć się Chrupka.
Życie tego małego osiołka handlarz wycenił na 4600 złotych. Już udało nam się wspólnie uzbierać 4100 złotych. Brakujące 500 złotych muszę dostarczyć już dziś!
Kolejny raz proszę Was o pomoc!
Przekaż darowiznę z hasłem chrupek na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONta DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK