Nasze zwierzaki odwiedził kowal. Jak zwykle musiał się porządnie napracować.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

3 listopada 2025

Nasze zwierzęta miały właśnie odwiedziny kowala. Ciocia Ola nagrała dla Was film, gdzie pokazuje i opowiada, jaką pracę ma do wykonania kowal przy każdym ze zwierząt. 

Regularna opieka kowala to konieczność w przypadku koni i osiołków. Pozbawione jej zwierzęta cierpią z powodu przerostu kopyt, co zdarza się, że prowadzi do deformacji nóg i nawet do trwałego kalectwa. Niestety część osiołków, kucyków i koni trafia do nas z takimi przerośniętymi – nieraz ekstremalnie – kopytami. Wtedy kowal ma za zadanie powoli doprowadzić kopyta do jak najlepszej formy i przywrócić zwierzakowi sprawność i życie bez bólu.

17 marca

Filipek i Kłębuszek kilka tygodni spędzili w stajni. Byli zasmarkani i dostawali antybiotyki. Wreszcie wyzdrowieli i wracają do stada. Zobaczcie jakie było zamieszanie w stadzie.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

20 listopada

Filipek jest u nas od tygodnia. To taki łobuziak trochę. Tak kombinował, że część kantara mu weszła do pyszczka. I nie mogliśmy go złapać. Zobaczcie na filmie. 

Udało nam się zebrać więcej środków, więc przeznaczyliśmy je na transport i utrzymanie Filipka, oraz inne działania statutowe fundacji.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Handlarz koni rzeźnych nie pozwolił mi wejść do komórki, w której zamknięty był Filipek. Kazał mi czekać na zewnątrz. Potem wyprowadził go na łańcuchu, jak jakieś wściekłe zwierzę, choć Filipek jest mały, łagodny i trzęsie się ze strachu.

Handlarz pociągnął Filipka poza podwórko, na tył budynków. Tam przywiązał go łańcuchem do płotu. Powiedział z ironią, że jak chcę się z nim miziać to tu. I poszedł sobie, zostawiając mnie z Filipkiem samego.

Mały Filipek pozwolił mi podejść do siebie i pozwolił się pogłaskać. Widziałem, że to mu pomaga, że czuje się bezpieczniej.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Ale przez cały ten czas Filipek patrzył na mnie z niemym pytaniem w swoich wielkich, czarnych oczach. Co to za miejsce? Dlaczego tu jest? Kim jest ten dziwny człowiek, który go ty przyciągnął na łańcuchu i który budzi w Filipku lęk? I co będzie dalej? Kiedy ktoś go stąd zabierze i zawiezie z powrotem do domu?

Nawet gdybym umiał mówić w języku zrozumiałym dla kucyków, nie wiedziałbym co mu odpowiedzieć. Że jest tu, bo nikt go już nie chce? Że zwierzęta odjeżdżają stąd tylko w jedno miejsce, do rzeźni? I że dalej będzie tylko gorzej, dużo gorzej. Teraz jest tylko strach i niepewność. A potem będzie przerażenie, rozpacz, ból i śmierć…

Dlatego cieszę się, że nie umiem mówić w języku, który Filipek mógłby zrozumieć. Nie muszę nic mówić, nic tłumaczyć. Głaszczę tylko Filipka po szyi, drapię za uszami i mówię, że wszystko będzie dobrze. Choć wiem, że nie będzie. Jeśli nie pomożemy Filipkowi, dla niego nic już nie będzie dobrze, nigdy.

Handlarz mówi, że jutro ma transport do rzeźni i że wysyła nim Filipka. A odwoła transport tylko wtedy, jeśli wpłacę mu do wieczora 500 złotych zaliczki.

Bardzo proszę o pomoc dla Filipka.

Przekaż darowiznę z hasłem FILIPEK NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ FILIPKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

FILIPEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ