1 października 2024
Nadeszła już jesień i robi się coraz zimniej. A my – ja i ciocia Ola – dostajemy coraz częściej pytania, czy naszym kucykom i osiołkom spędzającym całą dobę na zewnątrz, nie jest zimno.
Przede wszystkim dziękujemy Wam za troskę o nasze zwierzaki! A ciocia Ola opowie Wam, jak to jest, że kucyki mogą przebywać zimą na zewnątrz całą dobę i dlaczego jest to dla nich dobre.
19 października 2023
Mała Myszka czuje się już dużo lepiej! Bardzo się cieszę, bo martwiłem się, kiedy długo nie było poprawy. Teraz Myszka już większość czasu stoi lub biega, widać że ma dużo siły. Wcześniej większość czasu leżała i odpoczywała.
Źrebaczki i ich mamy mają osobny padok. To nasze kucykowe przedszkole. Tu maluchy mogą się socjalizować, bawić ze sobą i uczyć życia w stadzie. Możliwość kontaktu z innymi źrebakami jest bardzo ważna dla końskiej i kacykowej młodzieży.
Spójrzcie tylko na to przedszkole, na szczęśliwe mamy i wesołe maluchy. To, że one żyją, to Wasza zasługa. Dziękuję Wam.
29 września 2023
Drodzy Państwo, to jest mała Myszka i jej mama Marianka, które uratowaliście w lipcu.
Niestety Myszka przez większość tego czasu choruje. Jest bardzo słabiutka i do niedawna większość czasu spędzała leżąc. W tej chwili kończy trzecią kurację antybiotykową. Mam wrażenie, że w końcu jej się poprawia, bo teraz zaczęła więcej wstawać i chodzić.
W każdym razie trzymajcie kciuki, żeby malutka Myszka całkiem wyzdrowiała i żeby mogła się bawić z innymi źrebaczkami.
Drodzy Państwo, to nasza uratowana ostatnio rodzinka! Jak to dobrze widzieć je razem, bezpieczne i szczęśliwe.
Mała Myszka ma dużo więcej energii. Na początku była słaba, dużo leżała i poważnie się o nią martwiłem. Ale teraz – zobaczcie sami!
Pomimo że Chmurka jest już duża, cały czas chce pić mleko swojej mamy. Dlatego niestety większość czasu muszę ją trzymać osobno, żeby mleka starczyło dla Myszki. Więc tylko na pewien czas każdego dnia wypuszczam Chmurkę do reszty rodziny. Ale jak tylko Myszka trochę podrośnie i nabierze sił, Chmurka dołączy do mamy i siostrzyczki na stałe.
19 lipca 2023
Uratowane kilka dni temu Mariankę, Sasankę i Rózię odwiedził wczoraj kowal. Sprawdził stan ich kopytek i wykonał niezbędne korekty.
Zwierzęta, które do nas trafiają, mają zazwyczaj bardzo zaniedbane kopyta. Czasem po prostu zaniedbane a czasem przerośnięte tak, że utrudniają chodzenie i powodują deformację nóg. Dzieje się tak, ponieważ koniom i osiołkom kopyta stale rosną, ale w naturalnych warunkach ścierają się o twarde podłoże, kamienie itd. W warunkach domowych kopyta trzeba przycinać regularnie raz na około 6 tygodni.
18 lipca 2023
Myszka i jej mama Marianka są już u mnie od kilku dni. A dziś pierwszy raz wypuściłem je na padok, gdzie mogą sobie jeść trawkę i cieszyć się słońcem.
Myszka czuje się dużo lepiej, ale nadal nie jest tak silna jak powinien być zdrowy źrebak. Muszę o nią bardzo dbać. Najważniejsze, że skończyła się jej biegunka i że już więcej chodzi niż leży. Ale sami zobaczcie, że jeszcze za bardzo nie bryka.
To maleństwo i jej mama nadal żyją dlatego, że Wy o nie walczyliście, Wy zdecydowaliście że warto. To Wasza zasługa. Dziękuję.
8 lipca
Tak, udało się! Myszka i jej mama Marianka przyjechały już do Starego Polesia. Na razie odpoczywają trochę na podwórku. Myszka jest bardzo zaciekawiona nowym miejscem. Ale mam wrażenie, że jest dosyć słaba, nie ma siły na bieganie i próbowała się położyć ale w końcu zrezygnowała.
Czekamy teraz na weterynarza, który ją obejrzy i powie jak wygląda sytuacja Myszki. Trzymajcie kciuki, żeby było dobrze.
Dziękuję Wam wszystkim, którzy włączyliście się w pomoc Myszce i jej mamie,. Tylko dzięki Wam to maleństwo będzie żyło i ma przed sobą całe życie!
Pamiętajcie, że dobro wraca. Do Was też wróci, jestem tego pewien i tego Wam z całego serca życzę.
|
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
Dziś musimy zebrać:
0 zł
Maleńka Myszka i jej mama Marianka stoją zamknięte w wygrodzonym paletami kącie szopy. Czekają na śmierć.
Ale Myszka tego nie wie. Ten ciasny kąt szopy to jedyny świat, jaki zna, tu się urodziła i pierwszy raz stanęła na kopytkach, tu wtulała się w miękkie futerko mamy i piła słodkie mleko, otoczona miłością i czułością. Maleńka Myszka nie przeczuwa niebezpieczeństwa. Podchodzi do mnie ufnie i przesuwa główkę między belkami, próbuje mnie powąchać. Patrzy z ciekawością co robię, kiedy kucam żeby zrobić zdjęcia. Przeszkadza, wkłada pyszczek w obiektyw, zupełnie jak Sówka i Jacuś. Słodkie, najsłodsze maleństwo. Myszka myśli, że świat jest dobry a ludzie będą się z nią bawili i przytulali.
Ale jej mama Marianka wie więcej. Widzę to. Matczyny instynkt podpowiada, że jej dziecko jest w strasznym niebezpieczeństwie, dlatego Marianka próbuje zabrać Myszkę w najdalszy kąt, schować ją, zasłonić. Rozgląda się dookoła, prycha i wypatruje niebezpieczeństwa, żeby chronić maleństwo za wszelką cenę.
Ale ani mama Marianka, ani jej córeczka Myszka nie wiedzą tego, co ja wiem. Że już jutro przyjedzie tu samochód z rzeźni a handlarz weźmie Mamę na linę i poprowadzi po metalowym trapie do środka. A jej córeczka ufnie pobiegnie za nią i z ciekawością będzie się rozglądać po nieznanym wnętrzu, pewna, że jedzie na spotkanie wspaniałej przygody.
Ale kiedy dojadą na miejsce, Myszka po raz pierwszy poczuje zapach krwi, śmierci i strachu. Wtedy zrozumie, jak bardzo się myliła. Zrozumie, że przed człowiekiem nic jej nie ochroni, nawet jej ukochana mama. Być może Myszka zobaczy, jak zabierają Mariankę, jej najukochańszą mamę a za chwilę usłyszy jej ostatnie pełne bólu i lęku rżenie. A może to ją pierwszą siłą oderwą od mamy? Marianka będzie ją w panice zasłaniać, odpychać człowieka, ale to nic nie da. Człowiek zabierze jej dziecko. Mama jeszcze przez chwilę będzie słyszeć rozpaczliwe wołanie Myszki, ale za moment wszystko ucichnie. Marianka pomyśli, że nie ocaliła własnego dziecka, zawiodła.
To się nie może wydarzyć. NIGDY! Nie możemy pozwolić na to okrucieństwo!
Handlarz mówi, że nie będzie trzymać źrebaka, bo jest słaby i drobny. Może paść a wtedy będzie strata.
Zgadza się poczekać pod warunkiem, że wpłacę mu 800 złotych zaliczki jeszcze dziś. Bezzwrotnej, gdyby Myszka nie przeżyła.
Przekaż darowiznę z hasłem myszka i mama na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONta DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK