Tymuś jest już u nas kilka dni. bardzo szybko zżył się z pozostałymi osiołkami i chyba jest tu szczęśliwy

16 lipca 2024

Tymuś przyjechał do nas kilka dni temu. Był już na swoim pierwszym dniu otwartym, więc na pewno część z Was już go widziała i karmiła marchewkami.

Widać, że jest u nas szczęśliwy. Bardzo szybko zżył się z resztą osiołków i trzyma się już ze stadem. Czasem osiołkom zajmuje to znacznie dłużej i przez pewnie czas wolą się trzymać na uboczu.

Dziękuję Wam z całego serca za uratowanie życia Tymusia.

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

12 lipca

Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla Tymusia. Jeszcze wczoraj rano sprawa wygladała beznadziejnie. Ale dzięki Waszym dobrym sercom, ten biedny osiołek dostał najpiękniejszy prezent – życie. Już dziś będzie w naszym ośrodku w Nowym Wilkowie i już jutro będzie można go nakarmić marchewkami. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

KWOTA, którą musimy zebrać:

0 zł

Handlarz przywiązał Tymka do drzewa spory kawałek od swojego podwórka. Dlaczego? Nie wiem. Może ryczał i to handlarzowi przeszkadzało. Chociaż mogło być i tysiąc innych powodów, których i tak bym nie zrozumiał. W każdym razie handlarz poinformował mnie, gdzie znajdę Tymka, a potem przestał odbierać telefon.

Osiołki, tak samo jak konie, instynktownie boją się, kiedy zapada noc. W naturze nocą były najbardziej narażone na ataki drapieżników. Dlatego wtedy najbezpieczniej czują się w znajomym miejscu i w swoim stadzie.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

A mimo że zapadł już zmierzch, Tymek jest tu zupełnie sam. Sam w obcym miejscu, daleko od wszystkiego co zna. Dlatego, chociaż osiołki są zwykle oszczędne w pokazywaniu emocji, Tymek wyraźnie pokazuje swój niepokój i lęk. Szeroko otwartymi ze strachu oczami wpatruje się w ciemność, próbując wypatrzyć zbliżające się zagrożenie. Nastawia uszy i odskakuje na każdy szelest. Chciałby uciec gdziekolwiek, pewnie nawet na podwórko handlarza.

Biedny Tymuś ma rację, że czyha na niego śmiertelne zagrożenie. Myli się tylko co do tego, skąd ono nadejdzie. Wcale nie z lasu i ciemności. Prawdziwe zagrożenie, takie od którego nie ma ucieczki, nadejdzie w biały dzień. I nie pod postacią drapieżnika, ale rzeźnickiej ciężarówki, która przyjedzie, żeby zabrać Tymka do rzeźni.

Życie Tymusia kosztuje 4500 złotych. Dziś muszę wpłacić brakujące 2100 złotych. Jak się nie uda uzbierać tych pieniędzy, to go więcej nie zobaczymy. Proszę o pilną pomoc!

Przekaż darowiznę z hasłem TYMEK na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

BLIK 507 076 507 
 

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję TYMKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

TYMEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ