2 kwietnia 2024
Czesio przyjechał już do nas i dołączył do naszego końsko – osiołkowego stada. Wzbudził oczywiście wielkie zainteresowanie. Wszystkie po kolei zwierzęta podchodziły się przywitać i zobaczyć, kim jest nowy kolega.
Czesio również był bardzo zaciekawiony nowym miejscem. Wygląda na to, że jest bardzo towarzyskim i przyjaźnie nastawionym do innych zwierzakiem. Mam nadzieję, że szybko się u nas zadomowi!
Dziękuję Wam jeszcze raz za uratowanie Czesia przed rzeźnią!
27 marca 2024
Czesio jest bezpieczny!!! Udało się!
Brakowało bardzo dużej kwoty, naprawdę się bałem o wynik zbiórki. Tym bardziej, że okres przedświąteczny jest bardzo trudny, bo wszyscy zajęci są zupełnie innymi sprawami, a często nawet nie sprawdzają maila i nie zaglądają do komputera. Ale nie zawiedliście! Jestem Wam ogromnie wdzięczny za to, jak walczyliście o Czesia. Jak tylko Czesio będzie u mnie, dam Wam znać. I oczywiście obiecuję filmik!
Jeszcze raz dziękuję,
Marek Sotek
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
Kwota, którą musimy zebrać:
0 zł
Czesio patrzy na mnie smutnym wzrokiem. Wygląda, jakby płakał. Ale kiedy podchodzę, wyraźnie się cieszy i chętnie bierze ode mnie kawałki marchewki. Pozwala się głaskać i drapać po szyi. Po chwili nawet sam trąca mnie nosem, dopominając się o pieszczoty i smakołyki. Przemiły, garnący się do człowieka konik.
Niestety Czesio miał pecha, bo urodził się konikiem polskim.
Koniki polskie to taka pierwotna rasa. Są niezależne i często niezbyt posłuszne. Czasem właściciele nie radzą sobie ze zbyt dominującym i niezależnym konikiem. Tak było również w przypadku Czesia.
Czesio pracował w szkółce jeździeckiej. Właściciele mówią, że dzieci nie chciały jeździć na Czesiu, bo robił co chciał. Zatrzymywał się i nie chciał ruszyć dalej albo przeciwnie – brykał i ponosił, lądując ze swoim małym jeźdźcem aż na drugim końcu ujeżdżalni. Dlatego właściciele postanowili sprzedać Czesia i jeszcze przed sezonem kupić innego, lepiej ułożonego konia.
Gdyby Czesio był klaczą, zostałby kupiony do rodzenia źrebaków. Ale niestety jako wałach jest bezużyteczny. Dlatego właściciele najpierw dali ogłoszenie i próbowali normalnie go sprzedać (tak przynajmniej mówią), ale ponieważ to się nie udało, przywieźli Czesia tu, do handlarza koni rzeźnych.
Teraz Czesio rozgląda się niepewnie i trąca mnie nosem. Prosi o drapanie po szyi i o marchewki. Szuka u mnie pocieszenia i wyraźnie chce, żebym z nim został. Jestem pewien, że jego niegrzeczne zachowanie nie wynikało ze złej woli, tylko z błędów w wychowaniu lub szkoleniu. Ale teraz już nikogo to nie obchodzi. Teraz ważne jest, ile Czesio waży, ile mięsa będzie można z niego zrobić. I tylko to będzie interesowało pracowników z rzeźni, którzy jutro po niego przyjadą.
Czesio jest większy i przez to droższy niż kucyki, które zwykle ratujemy. Dlatego może być trudno zebrać na niego pieniądze. Kosztuje aż 6000 złotych. Do tej pory mamy uzbierane 4600 złotych a dziś musimy się za niego rozliczyć. Bardzo proszę o pomoc dla Czesia.
Przekaż darowiznę z hasłem Czesio na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK