Groszek, Marcepanek, Lisek i Pestka poszli razem do adopcji. Pojechli aż pod Kraków

 

15 września 2023

Lisek, Pestka, Groszek i Marcepanek przeprowadzili się – cała czwórka razem – do domu adopcyjnego. Pojechali aż pod Kraków. Życzę im wspaniałego życia. Niech im się wiedzie jak najlepiej.

3 sierpnia 2023

Groszek jest tak przyjaznym kucykiem i tak bardzo lubi towarzystwo ludzi, że nawet nie musi nosić kantara. Lubi głaskanie, czesanie, przytulanie.

Bardzo chciałbym zatrzymać Groszka na zawsze u mnie, ale jeśli chcęratować kolejne konie i osiołki, muszę robić dla nich miejsce. Dlatego Groszek razem ze swoim sobowtórem Żuczkiem prawdopodobnie niedługo przeprowadzi się do domu adopcyjnego. Będzie mi go bardzo brakowało, ale wiem, że będzie tam miał doskonałe warunki i opiekę. 

Dziękuję Wam za to, że Groszek może cieszyć się życiem. To Wasza zasługa!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

28 czerwca 2023

Zobaczcie, jak bardzo podobne są te dwa kucyki! Żuczek i Groszek wyglądają jak bracia i akurat udało mi się ich nagrać, kiedy byli koło siebie. W zasadzie jedyna cecha charakterystyczna po jakiej potrafię ich bezbłędnie rozróżnić to duża biała strzałka na czole u Groszka.

Zastanawiam się, czy to możliwe że te dwa kucyki są jakoś spokrewnione? Co prawda mam ich paszporty i z nich wynika, że nie są rodziną, ale nie mam stuprocentowego zaufania do paszportów, które dostaję od handlarzy…

W każdym razie jedno jest pewne. I Żuczek i Groszek żyją tylko dzięki Wam i waszym dobrym sercom. 

10 maja 2023. Uratowany kilka dni temu Groszek jest już w Starym Polesiu. Zobaczcie jaki z niego przyjazny i kontaktowy kucyk.

Po badaniu pani weterynarz stwierdziła, że Groszek jest zupełnie zdrowy a niechęć do jedzenia to efekt silnego i długotrwałego stresu. I rzeczywiście – zaczął pić od razu po przyjeździe a jeść niedługo potem.

Na początku Groszek był trochę nieśmiały. Ale bardzo szybko nabrał zaufania.  Chyba przekonały go marchewki i jabłka, a w drugiej kolejności towarzystwo przyjaznych kucyków i osiołków. Teraz garnie się już do mnie jak inne zwierzaki. 

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Dziękuję Wam bardzo za pomoc w uratowaniu Groszka. Dziękuję zarówno tym z Was, którzy wsparli Groszka finansowo jak i tym, którzy pomogli przekazując moją prośbę dalej, do swojej rodziny i znajomych. To że Groszek tu jest, to tylko Wasza zasługa. Dziękuję w imieniu Groszka i własnym. 

A Sówka i Jacuś chyba też chcą Wam podziękować. Albo po prostu mają parcie na szkło 😉

05.05.2023 Drodzy Państwo, udało się! Dziękuję Wam ogromnie!! Nie było łatwo i już się bałem że ze względu na majówkę nie damy rady uzbierać potrzebnej kwoty. Ale dzięki tym z Was, którzy jednak w czasie majówki zobaczyliście moje prośby i pomogliście Groszkowi, zebraliśmy potrzebne pieniądze nawet przed terminem wyznaczonym przez handlarza! Ja teraz organizuję transport dla Gacusia i jak tylko przyjedzie do Starego Polesia, dam Wam znać. Staram się żeby to było jak najszybciej, bo bardzo mnie niepokoi jego stan zdrowia i chcę żeby szybko zobaczył go weterynarz.

Trudno mi wyrazić jak bardzo jestem Wam wdzięczny. Jeszcze raz dziękuję!

NA WPŁATĘ ZALICZKI POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

MUSIMY WPŁACIĆ JESZCZE:

0 zł

Na koszmarnie zagraconym i brudnym podwórku handlarza wydaje się ciemno. Mimo że wszędzie na zewnątrz pogoda jest piękna i świeci słońce, tu jest jak zawsze mrocznie i przygnębiająco.

Jest majówka, więc handlarz wypił więcej niż zwykle. Chwiejnym krokiem prowadzi mnie za oborę. Tam, na stercie gnoju, przywiązany krowim łańcuchem, stoi szary, chudy kucyk. Groszek. 

– Patrz pan co mi przywieźli. Ledwo to na nogach stoi – mówi handlarz pogardliwie i szturcha Groszka trzymanym w ręku kijem. Kucyk prawie nie reaguje, tylko po wyrazie jego oczu widać, że boi się kija i trzymającego ten kij człowieka. Ale wygląda na słabego, bardzo słabego. Stoi ze zwieszoną głową i zgaszonym spojrzeniem. Trudno mi ocenić, dlaczego jest w takim stanie. Nie jest stary. Jest dość chudy ale nie w takim stopniu, żeby miało go to aż tak osłabić. Widzę, że jest trochę odwodniony, więc przynoszę mu wiadro z wodą do którego sam nie mógł sięgnąć. Groszek nie chce pić ale spogląda na mnie z wdzięcznością i pozwala się pogłaskać po szyi. Wyjmuję z kieszeni marchewkę, ale jej również Groszek nie bierze. Być może jest chory. Nie jestem w stanie tego sprawdzić, potrzebny byłby weterynarz. Jedno jest jasne – trzeba zabrać go stąd jak najszybciej.

– Panie, ja go tu trzymać nie będę. Albo go pan bierzesz albo nie. On zaraz zdechnie, trzeba go wieźć póki jeszcze stoi – oburzył się handlarz na moją propozycję, że zbiorę pieniądze i do soboty odkupię od niego Groszka – Kto mi zapłaci jak u mnie padnie? Pan zapłacisz? Dziś pieniądze albo do rzeźni jedzie i tyle. Oby tylko poczekał ze zdychaniem – mówi i sam śmieje się chrapliwie z własnego żartu. Poczekaj no ze zdychaniem – mówi jeszcze raz i znów trąca Groszka kijem.

Wiem, że nie dam rady zebrać dziś całej kwoty, to po prostu niemożliwe. A handlarz jest uparty. Jednak ma dziś dobry humor, pewnie przez majówkę albo przez ilość wypitego alkoholu. Albo jedno i drugie. Więc w końcu, ciężko wzdychając, mówi że dziś 700 złotych. Teraz dwie stówy a reszta do wieczora. Dwóch stów nie mam. Mam sto pięćdziesiąt, za które miałem w planie zabrać dzieciaki do kina. Ale chyba nie mam wyboru, więc daję handlarzowi to co mam a on znów ciężko wzdycha ale bierze pieniądze. Więc udało się. Na brakujące 550 mam czas do wieczora.

Udało nam się zebrać i wpłacić pieniądze na zaliczkę. Więc na dziś Groszek jest bezpieczny. Na zapłacenie reszty, czyli 2400 zł,  handlarz dał mi czas do poniedziałku. Mam nadzieję że damy radę, choć kwota jest spora.

Drodzy Państwo, wiem że jest majówka i w związku z tym większość Was wyjechała i nie zdąży przeczytać mojej prośby na czas. Wiem, że majówka to dodatkowe wydatki, więc jeśli mieliście jakieś nadwyżki w budżecie, to już je pewnie wydaliście. Ale mimo to proszę, pomóżcie uzbierać te pieniądze. Wiem, że dla każdego z nas ta pomoc finansowa to poświęcenie czegoś. Ale dla Groszka to jedyna szansa na ratun

Przekaż darowiznę z hasłem GROSZEK  na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

ratuję Groszka

wybierz kwotę

lub

507 076 507

Wyślij SMS o treści

GROSZEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ