Dziś był u nas kowal i zajął się kopytami uratowanych zwierząt.
Werkowana była staruszka Lusia. Ośliczka chodzi w opatrunku, miała głęboki i duży ropień w przednim kopytku ale udało się zebrać nadmiar rogu z pozostałych puszek. Nie była zachwycona, ale tym razem nie kopała złość została załagodzona jabłkami. Lusi kopytka są krzywe i zaniedbane, przed nią wiele korekcji, ale ze względu na jej wiek, rozczyszczanie ma na celu zapewnienie jej jak najlepszej mobilności i komfortu życia. Podobnie jest w przypadku równie wiekowej Tosi. Tosia była bardzo grzeczna, ale widok był smutny. Ten mały konik boi się każdego ruchu człowieka. Zamiera, gdy się coś od niej chce, dlatego stała i nie wyrywała nóg przy korekcji. Tosia ma stary ochwat z uszkodzeniem kości kopytowych, nie da się jej wyleczyć, nigdy nie będzie galopowała ale radzi sobie bardzo dobrze, chętnie spaceruje, co jest dobrą wiadomością.
Tosia ma swoje lata, ale najpewniej jest źrebna. Ma duży brzuch, choć sama nie jest w najlepszej kondycji żywieniowej. Ten koń musiał bardzo wiele wycierpieć z rąk człowieka.
Podejrzanie gruba jest także Klaudynka, w ocenie weterynarza, który ją oglądał, jest źrebna. Jej kopytka są w najgorszym stanie. Kość kopytowa jest blisko podeszwy, zapadła decyzja, że najlepszym dla niej rozwiązaniem będzie okucie ortopedyczne. W piątek Klaudynka będzie miała założone specjalne podkowy.
W piątek kolejna porcja wieści o kopytach.
Bardzo Wam dziękuję za pomoc w uratowaniu im życia. Dzięki Wam właśnie mają możliwość skorzystania z pomocy kowala. Niektóre pewnie pierwszy raz w swoim długim życiu, one wszystkie są pełnoletnie. Od dawna.
Przekaż darowiznę z hasłem pomagam na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
bLIK: 535 501 501
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin
NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK