19 września
Wczoraj wydarzył się cud dla Księżniczki. Dzięki dwóm bardzo hojnym osobom, które mi pomagają od dawna, i wpłaciły aż 3200 złotych, zebraliśmy całą potrzebną kwotę do raty która przypadała na dziś. Czyli dzień przed czasem, zebraliśmy więcej niż potrzebowaliśmy. Bardzo się obawiałem tej zbiórki, bo Księżniczka kosztuje aż 8000 złotych, a wiadomo, że jest powódź i są ogromne potrzeby dla ludzi i zwierząt. Dlatego ubłagałem handlarza na trzy raty. W sumie przez dwa dni uzbieraliśmy prawie 5300 złotych. Wiem, że te rozliczenia są trochę skomplikowane, ale chcę, żeby wszystko było dokładnie rozpisane i nie było wątpliwości. Mamy więc dużą szansę uratować tą piękną klacz przed weekendem. Jutro ostateczne rozliczenie. Bardzo proszę o Waszą pomoc. Marek Sotek
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
KWOTA ostatniej raty:
2700 zł
Żeby zobaczyć Księżniczkę w ciemnym wnętrzu, musiałem zapalić latarkę. Klacz musiała już długo stać w ciemności i raziło ją światło, bo zmrużyła oczy i otworzyła je dopiero po dłuższej chwili.
Skąd w takim miejscu wziął się koń tak piękny i szlachetny jak ona? Księżniczka jest całkowicie biała, z długą jedwabistą grzywą i wyrazistym spojrzeniem. Na pewno musiała zwracać uwagę i przykuwać wzrok. Więc dlaczego trafiła tu, do handlarza koni rzeźnych, a teraz w pozbawionej światła oborze czeka na transport do rzeźni i śmierć?
Na moje pytanie handlarz tylko wzrusza ramionami. Co z tego, że ona ładna, jak kuleje. Więcej by na lekarzy wydali niż koń warty – mówi, jakby to wszystko tłumaczyło.
Udaje mi się wyciągnąć od handlarza trochę więcej informacji. O ile oczywiście nie zmyślał. Z tego co mówi, Księżniczka pracowała dość długo w szkółce jeździeckiej. Domyślam się, że z taką urodą była ulubienicą wielu dzieci. Ale zaczęła kuleć. To musiało być coś poważniejszego, bo kulawizna nie przechodziła. Więc w końcu właściciele mieli dosyć utrzymywania konia, który nie pracuje a trzeba go karmić. I zajmuje boks, który można byłoby wykorzystać dla innego konia. Więc przywieźli Księżniczkę do handlarza. A dzieciom i ich rodzicom pewnie powiedzieli, że poszła na emeryturę…
Dołożą parę złotych i kupią zdrowego konia – dodaje handlarz, jakby to wszystko wyjaśniało.
Księżniczka wygląda na szczęśliwą, kiedy do niej podchodzę. Pozwala się pogłaskać, a po chwili sama naprasza się o pieszczoty i zagląda mi do kieszeni w poszukiwaniu marchewek albo kostek cukru. Jest bardzo ufna i urocza. Jestem pewien, że dzieci za nią przepadały.
Bardzo proszę o pomoc.
Przekaż darowiznę z hasłem KSIĘŻNICZKA NA konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
bLIK: 507 076 507
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin
NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK