25 października 2023
Madzia przeniosła się już z wybiegu dla dziadków na łąkę, gdzie jest całe stado osiołków. Na razie jest jeszcze trochę osowiała ale jest z nią już dużo lepiej.
Zauważyliście, jak bardzo Madzia jest podobna do naszej staruszki Lusi?
Dziękuję Wam bardzo za to, że ta szara ośliczka, która dopiero co straciła swoje maleństwo, żyje. Na pewno odzyska jeszcze radość życia.
14 października
Madzia wreszcie do nas przyjechała. Widać, że tydzień spędzony na łące u mojego kolegi jej dobrze zrobił. Zaczęła tam normalnie jeść. U nas zajęła się nią Bułeczka, która akurat przebywa na wybiegu dla „dziadków”
Jeżeli wszystko będzie z nią dobrze to po niedzieli puszczę ją do stada osiołków, gdzie szybko wróci do formy.
To najlepsze lekarstwo na smutki. Nie wiem jak to działa i o co chodzi, ale jak stanę w środku stada osiołków i one tak chodzą dookoła mnie i dotykają tymi miękkimi mordkami i wsadzają głowy pod pachę to z minuty na minutę spływa na mnie spokój i szczęście.
10 października 2023
Drodzy Państwo, Madzia jest w tej chwili u mojego znajomego. Poprosiłem, żeby przysłał dla Was parę zdjęć Madzi. Madzia nadal jest smutna, ale po prostu potrzebuje czasu. U nas, w towarzystwie innych osiołków, na pewno poczuje się lepiej. aA transport do Starego Polesia dla niej mam umówiony na sobotę.
Dziękuję Wam za to, że uratowaliście Madzię, choć walka o nią była bardzo bardzo ciężka. Ale było warto!
8 października 2023
Drodzy Przyjaciele, uratowaliście Madzię! Walka o nią była rozpaczliwa, bo do ostatniej chwili brakowało bardzo dużej kwoty. Tak, że w pewnym momencie uratowanie Madzi wydawało mi się już praktycznie niemożliwe. Ale Wy uczycie mnie, żeby nigdy się nie poddawać i żeby zawsze walczyć do końca. Bo z Wami wszystko jest możliwe!
Dzięki wspaniałym osobom o wielkich sercach w ostatnim dniu zebraliśmy całe potrzebne pieniądze. Wykupiłem Madzię od handlarza i jest już bezpieczna. Na razie zabrał ją do siebie mój znajomy, który mieszka w pobliżu. A ja w tym czasie organizuję transport i jak tylko to będzie możliwe, przywiozę Madzię do Starego Polesia. Więc w ciągu kilku dni obiecuję filmik z Madzią już u nas!
Dziękuję Wam za wszystko co robicie. I za to, że jesteście.
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
Brakująca kwota:
0 zł
Madzia właśnie straciła swoje dziecko, umarło zaraz po porodzie. Handlarz znalazł je nieżywe rano. Gdy wszedł do stodółki, ośliczka stała nad źrebaczkiem a z jej oczu płynęły łzy. Nie wiadomo co było przyczyną śmierci. Może mały miał jakąś wadę, a może były powikłania podczas porodu. Tego się już nie dowiemy. Ale wiemy, że to był chłopczyk, szary jak jego mama.
Od tego momentu biedna Madzia nie chce jeść, chudnie w oczach. Handlarz boi się, że niedługo padnie, dlatego do mnie zadzwonił. Ośliczkę ze źrebakiem pewnie by sprzedał za 6500 złotych. Madzia kosztuje 4500 złotych, czyli – jak to mówi – już teraz jest stratny. A jeśli Madzia padnie, straci dużo więcej.
Gdy wszedłem do blaszanej stodółki, zobaczyłem Madzię stojącą ze zwieszoną głową. Z jej oczu płynęły łzy. W oczach Madzi było tyle cierpienia i rezygnacji, że nie mogłem na to patrzeć. Wyszedłem szybko, bo nie chciałem się rozkleić przed handlarzem.
Ten tydzień był bardzo ciężki, bo ratowaliśmy Felka i Lesia. Prawdę mówiąc nie planowałem podejmować się kolejnej walki o życie. Wy też pewnie mocno odczuwacie ostatnie zbiórki.
Wczoraj udało nam się uzbierać 1300 złotych, za co bardzo dziękuję. Ale to dużo za mało, żeby uratować Madzię. Dziś musimy wpłacić kolejne 3200 złotych. Szanse na ratunek maleją z każdą godziną.
Przekaż darowiznę z hasłem MADZIA na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONta DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK