Sasanka powoli zaczyna wierzyć, że w tym miejscu wszyscy są dobrzy dla kucyków

28 sierpnia 2023

Sasanka zaczęła być trochę bardziej towarzyska w stosunku do ludzi. Nadal kładzie uszy, czyli pokazuje brak zaufania, ale już pozwala mi się głaskać i przytrzymać za kantar.

Być może Sasanka zaczyna powoli wierzyć, że w tym miejscu wszyscy są dobrzy dla kucyków. 

Dziękuję Wam, że uratowaliście Sasankę. Ona żyje wyłącznie dzięki Waszej pomocy. 

25 sierpnia 2023

Kiedy tylko pojawił się w stadzie osierocony Bąbelek, Sasanka od razu się nim zaopiekowała. A teraz dołączyły do tej rodziny Pyza i Pestka. 

Czasem zastanawiam się, jakim kluczem dobierają się te konie w pary lub takie mini-rodziny. Bo czasem wydaje się, że tak na pierwszy rzut oka wcale do siebie nie pasują. Na przykład duża Pyza, zamiast dołączyć do innych dużych koni, wybrała te maluchy.

14 sierpnia 2023

Sasanka zadomowiła się już u nas na dobre. Cały czas pokazuje swój charakterek. I to nie tylko do innych koni czy osiołków, ale również do mnie. Nawet tu na filmie możecie zobaczyć, jak kładzie po sobie uszy – w końskim języku oznacza to „trzymaj się z daleka bo ugryzę lub kopnę”. U handlarza była dla mnie milsza 😉

No cóż – ma prawo. Pewnie doświadczyła w swoim życiu bardzo różnych rzeczy ze strony ludzi i radzi sobie teraz z tym najlepiej jak umie. Czyli właśnie próbując straszyć.

Najważniejsze, że Sasanka żyje. Dzięki Wam.

21 lipca 2023

Po wizycie weterynarza i kowala Sasanka dostała zielone światło, żeby dołączyć do stada.

Kiedy do stada dołącza nowy koń, jest zawsze mnóstwo emocji, zarówno po stronie tego zwierzaka który dołącza, jak i całej reszty. Nie inaczej było tym razem. Zobaczcie – tak wyglądały pierwsze chwile po wypuszczeniu Sasanki na łąkę.

19 lipca 2023

Uratowane kilka dni temu Mariankę, Sasankę i Rózię odwiedził wczoraj kowal. Sprawdził stan ich kopytek i wykonał niezbędne korekty.

Zwierzęta, które do nas trafiają, mają zazwyczaj bardzo zaniedbane kopyta. Czasem po prostu zaniedbane a czasem przerośnięte tak, że utrudniają chodzenie i powodują deformację nóg. Dzieje się tak, ponieważ koniom i osiołkom kopyta stale rosną, ale w naturalnych warunkach ścierają się o twarde podłoże, kamienie itd. W warunkach domowych kopyta trzeba przycinać regularnie raz na około 6 tygodni.

18 lipca 2023

Sasanka jest już u nas! Jeszcze raz dziękuję Wam za pomoc w jej ratowaniu. 

Ale powiem Wam, że ta śnieżnobiała klaczka nie jest taka słodka jak na to wygląda. Kopie i gryzie. Widocznie ma swoje powody.

Ale może jak trochę się zrelaksuje i zobaczy, że tu nie ma się czego bać i przed czym bronić, to będzie grzeczniejsza.

Ale grzeczna czy niegrzeczna – najważniejsze że żyje! Dziękuję!

14 lipca

Drodzy Państwo, zebraliśmy wspólnie potrzebną kwotę i Sasanka jest już bezpieczna! Dziękuję w jej imieniu z całego serca. Mam już potwierdzony transport i już jutro ta śnieżnobiała klaczka powinna być u mnie. Na bieżąco będę Was informować. Dziękuję Wam jeszcze raz za Wasze dobre serca. Tylko dzięki Wam to wszystko jest możliwe!

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota do wpłacenia:

0000 zł

Handlarz przywiązał Sasankę do starej przyczepy stojącej w zagraconej szopie. Klaczka jest bardzo niespokojna. Cały czas kręci się i drepcze. Nerwowo grzebie nogą w resztkach słomy i wyrywa spod niej pojedyncze źdźbła trawy.  Co chwila wkłada głowę aż po uszy do stojącej obok wielkiej puszki po oleju. Ani chwilę nie pozostaje w bezruchu. Wiem, że to wszystko jest objawem ogromnego lęku i stresu, w jakim znajduje się Sasanka.

Czym zawiniła Sasanka, że musi umrzeć w rzeźni? Kolejny raz urodziła martwego źrebaczka. Więc właściciel, wściekły że znowu nie udało się zarobić, sprzedał ją na rzeź.  

Kiedy handlarz zbliża do Sasanki, klaczka spogląda z lękiem w jego stronę. Jednak nie przyjmuje uległej postawy tylko odwraca się zadem i próbuje kopnąć. Ale handlarz pokazuje Sasance trzymany w ręku kij i szybko przywołuje ją do porządku. Szturcha klaczkę lekko kijem a wtedy Sasanka w końcu nieruchomieje. Jak gdyby wiedziała, co może się stać jeśli tego nie zrobi. Tylko wyraz jej oczu i przyspieszony oddech świadczą o tym, że lęk i stres nie minął.

Kiedy handlarz wychodzi z szopy, podchodzę do Sasanki. Mnie Sasanka nie próbuje kopnąć. Chyba wyczuwa, że nie mam złych zamiarów. A może po prostu boi się, że tak jak handlarz mam z sobą kij? Chcę pogłaskać  i trochę ją uspokoić, ale to niewykonalne. Sasanka znowu zaczyna się kręcić i dreptać, grzebać kopytkiem w ziemi i nerwowo wkładać głowę do puszki po oleju. Więc tylko mówię do niej uspokajająco przez pewien czas, ale nie wiem, czy to w jakiś sposób pomogło.

Handlarz chce dostać 1100 zł zaliczki i tylko pod tym warunkiem zgadza się poczekać kilka dni z wysłaniem jej do rzeźni. Jeśli chcemy ocalić Sasankę, musimy dać mu te pieniądze jeszcze dziś.

Przekaż darowiznę z hasłem sasanka na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję Sasankę

wybierz kwotę

lub

507 076 507

Wyślij SMS o treści

SASANKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
I KUP TAPETĘ