20 czerwca 2023
Właśnie przeszkodziłem Urwisowi i Jacusiowi w zabawie. A może to wcale nie była zabawa tylko ustalanie dominacji i przywództwa w stadzie? To możliwe, bo ta „zabawa” zdecydowanie nie była delikatna. Więc chyba ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna…
W każdy razie kiedy przyszedłem Jacuś zostawił Urwisa i od razu przyszedł do mnie na przytulanie i głaskanie. A Urwis jak to Urwis – spogląda z ciekawością, ale podejść do siebie nie da. Muszę jeszcze trochę zapracować na jego zaufanie.
Urwis jest już u nas jakiś czas. Teraz, kiedy nie jest już uwiązany jak to było u handlarza, nie pozwala mi się głaskać ani zbyt blisko podchodzić. Na to widocznie potrzebuje jeszcze czasu. Ale jeśli chodzi o kontakt z innymi zwierzętami, wygląda na to, że już się zaadaptował do nowej sytuacji i nowego stada.
Na razie Urwis wydaje się jeszcze dosyć smutny. Prawdopodobnie tęskni za swoimi utraconymi braćmi. Ich niestety nie będę w stanie mu zwrócić, ale liczę na to, że nasze stado osiołków opiekuje się nim dobrze i że z dnia na dzień Urwis będzie się czuł u nas coraz lepiej.
Dziękuję Wam za to, że Urwis żyje i może być tu z nami. To Wasza zasługa.
19 maja 2023
Drodzy Państwo, to jest Urwis!
Urwis jest już w Starym Polesiu, przyjechał wczoraj. A to jego pierwsze chwile u nas.
Urwis zaczął ot porządnego wytarzania się, co oznacza że poczuł się bezpiecznie 🙂 Teraz będzie miał czas na zapoznanie się z innymi osiołkami ze stada i na znalezienie sobie przyjaciół.
Urwis żyje i jest tutaj tylko dzięki Wam. Dziękuję Wam z całego serca za to, co zrobiliście dla tego osiołka.
Drodzy Państwo, Urwis jest bezpieczny! Dziękuję Wam bardzo za Waszą pomoc i za to, jak walczyliście o Urwisa.
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
kwota do zebrania:
0 zł
Tym razem się spóźniłem. Dwaj bracia Urwisa już nie żyją. Wczoraj przyjechała tu ciężarówka z rzeźni. Urwis był już na trapie ciężarówki. Ale samochód był już przepełniony i wszystkie trzy osiołki się nie zmieściły. Dwóch braci zabrano, a dla Urwisa wyrok został odroczony. Odroczony do jutra – jutro jest kolejny transport i tym razem handlarz już z wyprzedzeniem zarezerwował dla niego miejsce w ciężarówce.
Urwis patrzy smutnym wzrokiem w dal. Nie ryczy, nie nawołuje braci. Może jakiś zwierzęcy instynkt podpowiada mu, że to już nie ma sensu. A może czuł zapach strachu i śmierci, którym przesiąknięta jest rzeźnicka ciężarówka i dlatego wie, że jego bracia już nie wrócą.
Kiedy podchodzę, Urwis pozwala się pogłaskać. Widzę, że moja obecność przynosi mu ulgę. Po chwili nawet wtula we mnie głowę i tak stoimy aż do momentu, gdy naprawdę muszę już jechać. Kiedy odchodzę, Urwis posłusznie zostaje i odprowadza mnie wzrokiem aż do chwili, kiedy wsiadam do samochodu. W jego oczach jest rozdzierający serce, pozbawiony nadziei smutek.
Wysiadłem z samochodu i wróciłem do Urwisa. Jeszcze raz przytuliłem go mocno i obiecałem, że nie wsiądzie do rzeźnickiej ciężarówki. Że po niego przyjadę.
Urwis jest duży jak na osiołka, więc handlarz chce za niego 4500 zł. Jakimś cudem udało się już zebrać 3500 złotych. Dziś muszę dopłacić brakujące 1000 złotych.
Nie pozwólmy zabić tego osiołka!
Przekaż darowiznę z hasłem URWIS na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONta DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK