11 stycznia 2024
Dzisiaj miałem szczęście i udało mi się złapać do filmu Dorotkę 😊 To piękny źrebak, zobaczcie jakie ma kolorowe futerko!
Dorotka rośnie z dnia na dzień. Jest już wielkości naszej Sówki, a kto wie, może kiedyś przerośnie nawet swoją mamę Fifkę. Jest już na tyle odważna, że czasem odchodzi od niej i spędza czas z innymi zwierzakami.
Nie było łatwo nagrać z nią filmu, bo całe towarzystwo wpychało się w obiektyw. Wiedzieli, że piękne słońce i będą ładnie wyglądać. A przecież ich fani oglądają więc muszą się dobrze zaprezentować.
Przekazuję pozdrowienia od naszej całej rodzinki!
26 października 2023
Dorotka ze swoją mamą Fifką spacerują po łące. Pogoda jest deszczowa, ale widać, że wcale im to nie przeszkadza. Zresztą dla Fifki, przy jej chorobie, taka pogoda jest zbawienna i zmniejsza nasilenie objawów RAO.
Fifka i Dorotka nie poszły do kucykowego przedszkola, bo Fifka jest za duża. Ani jej nie byłoby tam dobrze, ani mieszkającym z nią kucykom. Więc na razie dzielą pastwisko z naszym głównym stadem.
Bardzo się cieszę, że je uratowaliśmy! Dorotka jest uroczym źrebakiem i na pewno i mi i Wam wiele radości sprawi przyglądanie się, jak rośnie pod opieką mamy. Dziękuję Wam z całego serca, że Fifka i Dorotka są tutaj. Bez Was nic z tego co robimy nie byłoby możliwe.
18 października 2023
Drodzy Państwo, maleńka Dorotka i jej mama Fifka są już u nas. Od razu wypuściłem je na łąkę, bez okresu przejściowego w stajni. U koni chorych na RAO pobyt w zamkniętej stajni, gdzie unosi się kurz, pył i alergeny z siana powoduje zaostrzenie objawów choroby. Mam nadzieję, że całodobowy pobyt na zewnątrz, połączony z odpowiednim leczeniem, przyniesie szybką poprawę.
Zobaczcie na filmiku, jak sobie radzą wypuszczone na wybieg z innymi końmi 😉
Jeszcze raz dziękuję za to, że uratowaliście ich życie! Fifka i Dorotka są tutaj tylko dzięki Wam. I niech widok tych dwóch niewinnych stworzeń, już bezpiecznych, pokaże Wam jak wielką moc ma to, co robicie.
17 października 2023
Drodzy Państwo, dziękuję Wam z całego serca! Dziękuję wszystkim z Was, którzy walczyliście o to, żeby zebrać zaliczkę za życie małej Dorotki i jej mamy Fifki. I dziękuję ogromnie osobie, która wpłaciła całą brakującą kwotę, choć była to bardzo duża suma. Dzięki temu mamy nie tylko zaliczkę, ale całość! Już przekazałem pieniądze handlarzowi. Jutro Dorotka i Fifka będą już u nas i od razu wezwę lekarza do Fifki.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko!!! Jesteście wspaniali! Pozdrawiam Was bardzo serdecznie,
Marek Sotek
|
NA WPŁATĘ ZALICZKI POZOSTAŁO:
Kwota brakująca do zaliczki:
0 zł
Wchodzę za handlarzem do szopy i od razu wita mnie radosne rżenie Dorotki – małego źrebaczka, wyraźnie bardzo ucieszonego na nasz widok. Słyszę też coś jeszcze – ciężki, świszczący oddech jej mamy, Fifki. Wiem, co on oznacza. Fifka ma RAO – ciężką, nieuleczalną chorobę płuc.
Wyciągam rękę do małej Dorotki, a ona zupełnie się nie boi. Daje się pogłaskać, jest radosna i ciekawska. Kiedy próbuję zrobić zdjęcie, Dorotka wsadza mi pyszczek w aparat i przeszkadza jak tylko może.
Jej mama, Fifka, stoi prawie nieruchomo. Każdy oddech to dla niej ogromny wysiłek, więc nie zostaje jej już siły na nic więcej. Próbuje tylko osłaniać swoją córeczkę, ale bezskutecznie, bo Dorotka jest za bardzo rozbawiona i zbyt energiczna. To chyba dlatego oczy Fifki są przepełnione smutkiem. Fifka wie, że brakuje jej sił, aby ochronić córeczkę. Kiedy głaszczę ją po pięknej, szlachetnej głowie, spogląda na mnie ze smutkiem a w jej oczach widzę prośbę o pomoc. Nie dla niej. Dla Dorotki.
Handlarz mówi, że Fifka długo nie pociągnie, dlatego jak najszybciej chce je obie odwieźć do rzeźni. Wiem, że ma rację. Jeśli nie dostanie leków, będzie jej coraz trudniej oddychać i w końcu się podda… Żeby tak się nie stało, Fifka musi jak najszybciej dostać silne leki, sterydy i inhalacje.
Wiecie, że zwykle ratuję mniejsze zwierzęta – kucyki i osiołki. One są tańsze od dużych koni, więc łatwiej jest zebrać pieniądze. Ale przecież nie zostawię tu tego ufnego źrebaczka i jego chorej mamy. Muszę przynajmniej spróbować ich uratować.
Handlarz nie chce odkładać na później odwiezienia ich do rzeźni. Mówi, że każdy dzień to dla niego ryzyko. Ale w końcu zgadza się poczekać dwa dni na zaliczkę. Musimy jutro do wieczora zebrać i wpłacić handlarzowi 4000 złotych. Wiem, że to prawie niemożliwe. Ale musimy spróbować.
Przekaż darowiznę z hasłem dorotka i mama na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK