3 kwietnia 2023
Drodzy Przyjaciele, Fasolka jest u nas już od dziesięciu dni, ale cały czas zapominałem nagrać z nią filmiku. Na szczęście mi przypomnieliście 🙂
Fasolka szybko zaaklimatyzowała się w stadzie. W tej chwili zachowuje się, jakby zupełnie zapomniała ten straszny czas, kiedy była u handlarza. A może nadal go pamięta, ale myśli, że to był tylko zły sen?
Najważniejsze, że Fasolka jest tutaj z nami. Że jest bezpieczna i nic jej już nie grozi. Za to wszystko dziękuję Wam z całego serca.
19 marca 2024
Drodzy Przyjaciele, Fasolka jest bezpieczna! Dziękuję ogromnie za Waszą odpowiedź na mój wczorajszy apel. Zebraliśmy razem potrzebne pieniądze i Fasolka pojawi się u mnie lada dzień. Tak się cieszę i myślę, że Wy również!
Jeszcze raz dziękuję za Wasze wielkie serca.
Marek Sotek
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
Kwota, którą musimy zebrać:
0 zł
Po Fasolkę handlarz pojechał sam. Czekałem na niego pod bramą, więc widziałem, jak wjeżdża na błotniste podwórko samochodem z rozklekotaną przyczepą a zaraz potem wyprowadza z niej malutką, przerażoną i zdezorientowaną, czarną jak smoła kuckę.
Widzę, że Fasolka się boi, ale idzie za handlarzem. Momentami zatrzymuje się i rży przenikliwie. Czy woła swoich poprzednich opiekunów? Czy konie, z którymi wcześniej mieszkała? A może sprawdza czy tu, w tym dziwnym, niepokojącym miejscu jakieś inne kucyki odpowiedzą na jej wołanie? Ale nikt jej nie odpowiada, tylko ten zły człowiek szarpnięciem za linę przywołuje ją do porządku.
Handlarz wprowadza Fasolkę do obory i nie zważając na jej rżenie przywiązuje ją haka w ścianie. Nie przejmuje się niepokojem Fasolki. Raz czy dwa szturcha ją dość mocno, kiedy uznaje, że kucka za bardzo się kręci. Tak jakby to mogło Fasolkę uspokoić…
Czy konie potrafią wyczuwać intencje ludzi? Być może tak, bo Fasolka spogląda w moją stronę coraz częściej. Widzę, że u mnie próbuje szukać ratunku. Nadal rży, ale teraz już wprost do mnie, jakby prosiła mnie o pomoc. Czy to możliwe?
Kochana Fasolko, na razie muszę cię tu zostawić… Pewnie myślisz, że po prostu sobie idę, że nie obchodzi mnie twój los. Nie Fasolko, tak nie jest. Ja tylko nie potrafię ci tego wytłumaczyć, choć bardzo bym chciał. Żeby ci pomóc, muszę wracać. Muszę prosić dobrych ludzi, żeby zlitowali się nad tobą, bo bez nich ja również jestem bezsilny. Bez nich nie ochronię cię ani przed handlarzem ani przed rzeźnikiem.
Transport Fasolki do rzeźni jest umówiony na jutro. Życie Fasolki kosztuje 3500 złotych. Do tej pory zebraliśmy 2200 złotych a dziś muszę wpłacić brakującą kwotę. Bardzo proszę o pomoc dla tej biednej kucki.
Przekaż darowiznę z hasłem Fasolka na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK