4 listopada 2025
Walduś ma się już trochę lepiej. Zamieszkał na osobnym padoku z Maćkiem, bo obaj potrzebują specjalnej diety. Dostają kilka razy dziennie specjalne posiłki, również na mokro.
Walduś również trochę łobuzuje Ciocia Ola poskarżyła mi się, że kilka razy już próbował ją ugryźć. No ale na pewno nie wzięło się to znikąd. Przypuszczam, że był źle traktowany, może bity.
Ale to nic, u nas każdy znajdzie miejsce, a może z czasem Walduś nam zaufa.
22 października
To jest Walduś, którego niedawno uratowaliście. Walduś jest nas od około tygodnia. Ciocia Ola postanowiła, że na razie zamieszka na padoku dziadków, żeby mogła się nim jak najlepiej zająć.
Walduś nie jest w najlepszym stanie. Jest chudy i trochę zasmarkany. Pani doktor pobrała mu krew do badań. A ciocia Ola zajęła się karmieniem i podawaniem witamin, żeby Walduś trochę utył. Wszystkie konie na diecie cioci Oli szybko robią się okrągłe jak kuleczki, więc mam nadzieję, że to samo będzie z Waldusiem.
Dziękuję Wam wszystkim za uratowanie tego biednego kucyka. On żyje tylko dzięki Wam.
17 października
Kolejny kucyk dostał od Was w prezencie życie – bardzo dziękujemy. Walduś już jutro rano do nas przyjedzie. Bardzo jestem ciekawy jaki będzie, nawet go nie widziałem, bo zdjęcia dostałem od handlarza. Ale jaki by nie był, najważniejsze, że żyje, i że będzie u nas bezpieczny i szczęśliwy. Jeszcze raz dziękuję. Marek Sotek
16 października
Dziś kończy się zbiórka dla Waldusia. Prawie nic nie wiem o tym rudym kucyku, bo zdjęcia i film dostałem od handlarza. Ale wiem jedno – Walduś zasługuje na życie. Nie pozwólmy go zabić. Czasu mamy niewiele a do zebrania jest prawie 1100 złotych. Bardzo proszę o pilną pomoc. Marek Sotek
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
kwota do zebrania:
0 zł
14 października
Handlarz przysłał mi wczoraj późnym wieczorem te kilka niewyraźnych zdjęć Waldusia. I byle jak nagrany filmik. A potem zadzwonił do mnie. Jestem pewien, że był pijany, a do tego nie w humorze. Powiedział, że albo biorę tego wałacha, albo nie, mam mu od razu powiedzieć. Jak nie, to on go wysyła do rzeźni, nie będzie na nic czekać. Do tego oczywiście sporo słów, których nie mogę tu napisać. Wyraźnie był bardzo zły.
Nie wiem, czy Walduś zrobił coś złego. Może wyrywał się handlarzowi? Może go kopnął? A może nawet nic takiego nie zrobił, tylko trafił na zły dzień handlarza. Nic więcej nie mogę Wam napisać o Waldusiu, bo sam nic więcej o nim nie wiem. Jedyne co wiem, to że on zasługuje na życie jak każdy inny kucyk. Dlatego bardzo Was proszę o pomoc dla Waldusia. Dziś musimy wpłacić 600 złotych zaliczki.
Przekaż darowiznę z hasłem WALDUŚ na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
bLIK: 535 501 501
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin
NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK
