Damianek aklimatyzuje się już w swoim nowym domu 😊 Bardzo Wam dziękuję za pomoc

25 marca

Damianek jest u nas już od kilku dni i aklimatyzuje się w swoim nowym domu. Zobaczcie jaki to piękny i miły koń! Myślę, że będzie bardzo chętnie brał od Was marchewki na dniu otwartym a może też da się podrapać za uchem. Dziękuję każdemu kto przyczynił się do tego, że Damianek żyje i jest tu u mnie. Teraz już nic mu nie grozi.

Wiem, że mam lekkie opóźnienie z filmami, ale obiecuję poprawę i nagrywanie już na bieżąco 😊

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

19 marca

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc dla Damianka. To ledwo wyrośnięty źrebak i całe życie przed nim. Tylko i wyłącznie dzięki Waszemu wsparciu nie został zabity w rzeźni. Wiem, że to wszystko wymaga dużo pracy i wyrzeczeń, a z Waszej strony są to pieniądze, które moglibyście przeznaczyć na własne potrzeby. Ale ratujemy te zwierzaki, tyle ile nam się uda. Poźniej te osiołki, kucyki i konie sobie żyją jak królowie u nas w ośrodku. Całego świata nie zmienimy, i nie pomożemy wszystkim potrzebującym. Ale uratujemy tego Damianka, Karotkę czy Sówkę, i innych. Jeszcze raz dziękuję. Marek Sotek

19 marca

Już drugi tydzień walczymy o życie Damianka. Ten młody koń powinien cieszyć się życiem i biegać po wiosennym słońcu, a nie stać uwiązany w ciemnej komórce i czekać na śmierć. Dziś jest ostatni dzień zbiórki. Chciałbym wierzyć, że go uratujemy, że zamieszka u nas w ośrodku. Ale to nie jest takie proste. 900 złotych to dużo pieniędzy, a praktycznie każdy z Was już go wspomógł kilkukrotnie. A naprawdę nie mam pomysłu jak dotrzeć do innych ludzi, kochających zwierzęta. Wiem, ze gdzieś tam są, ale w tym natłoku tych wszystkich informacji nie znajdą zbiórki dla młodego Damianka. Straszne jest to, że ten młody koń może zostać zabity tylko dla tego, że zbyt mało ludzi dowiedziało się o nim. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

 

To jest Damianek, którego ktoś sprzedał handlarzowi koni rzeźnych. Dlatego ten delikatny i wrażliwy młody konik stoi teraz w obskurnej szopie i czeka na jutrzejszy transport do ubojni.

Damianek patrzy na mnie wielkimi, czarnymi oczami, w których widzę zagubienie i lęk. Ten biedny konik nie rozumie, dlaczego znalazł się w takim dziwnym, złowieszczym miejscu. Rozdyma szeroko chrapy i głośno wciąga powietrze, jakby próbował odnaleźć jakikolwiek znajomy zapach.

Kiedy podchodzę bliżej, Damianek bardzo się cieszy. Pozwala się głaskać, obwąchuje mnie dokładnie i patrzy na mnie z wdzięcznością.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Moja obecność wyraźnie podtrzymuje go na duchu. Ale nie mogę tu przecież zostać długo, w ten sposób mu nie pomogę. Dlatego w końcu żegnam się z Damiankiem i wychodzę, choć boli mnie serce, kiedy słyszę za sobą jego ciche rżenie.

Damianek to nie kucyk, to koń, i kosztuje aż 7500 złotych. Całe szczęście handlarz zgodził się rozbić tą kwotę na trzy raty. Do tej pory zebraliśmy zaliczkę i część drugiej raty – w sumie 3800 złotych. Dziś wieczorem muszę przelać brakujące 1200 złotych do tej raty. Jak się uda, to pozostanie nam ostatnia rata -2500 złotych. Wiem, że kwoty są ogromne, ale nie możemy się poddać.

Bardzo Was proszę o pomoc dla Damianka.   

Przekaż darowiznę z hasłem DAMIANEK NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ DAMIANKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

DAMIANEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Bagietka przyjechała do nas już w piątek. Dziękuję Wam za pomoc!

24 marca

Zapraszam Was na filmik z Bagietką. Kucka przyjechała do nas już w piątek, ale dopiero dzisiaj udało mi się z nią nagrać film. 
Dziękuję Wam z całego serca za pomoc w jej uratowaniu. Będziecie mogli poznać ją osobiście na najbliższym dniu otwartym, który odbędzie się 5 kwietnia! 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

20 marca

Bagietka uratowana. Jeszcze dziś przed północą do nas przyjedzie. Jutro postaram się nagrać z nią film. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc i życzę spokojnej nocy. Marek Sotek

20 marca. 

Dziś kończy się zbiórka dla Bagietki. Handlarz wydzwaniał do wczoraj cały dzień i krzyczał, że ma już jej dość. Mam za nią zapłacić dziś wieczorem i zabrać ją też dziś wieczorem. Handlarz powiedział, że jak jej dziś nie zabiorę, to ją sam uciszy, na wieki. Teraz jest problem z transportami, bo jest wiosna i ludzie przewożą konie z miejsca na miejsce. Ale muszę coś załatwić, bo stracimy Bagietkę. Potrzebne też jest 650 złotych – tyle brakuje do wykupu. Pomóżcie mi zebrać te pieniądze, bardzo proszę. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Handlarz uwiązał małą Bagietkę na zewnątrz, za domem i zabudowaniami gospodarskimi, przy tylnej bramie. Mówi, że rżała tak, że nie nawet mógł oglądać telewizji. I rzeczywiście, Bagietka rży. Rozpaczliwie nawołuje tak donośnym głosem, że mimo odległości słyszę ją od momentu, kiedy wjechałem na podwórko.

Kiedy idę w jej stronę, Bagietka przestaje rżeć i patrzy na mnie z uwagą. Chyba ma nadzieję, że to jej właściciel, który jednak wrócił i zaraz zabierze ją do domu. Ale potem widzi, że jednak się pomyliła i znów zaczyna wołać najgłośniej jak potrafi. Na zmianę patrzy w dal, potem zagląda na podwórko, cały czas niespokojnie drepcze i szarpie linę. Biedna Bagietka, tak bardzo chce wrócić do domu.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Handlarz nie zgadza się na zaliczkę. Mówi, że nie zniesie dłużej tego rżenia i jeszcze dziś zawiezie Bagietkę do rzeźni. Chyba że zapłacę całą kwotę i od razu ją zabiorę. Ale ja wiem, że to niemożliwe, nie mam takich pieniędzy i nie dam rady zebrać tej kwoty w kilka godzin. W końcu, z wielkim trudem, udaje mi się uprosić handlarza.Życie Bagietki kosztuje 3500 złotych. Brakuje na ten moment 650 złotych

Bardzo proszę o pomoc dla Bagietki.

Przekaż darowiznę z hasłem BAGIETKA NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ BAGIETKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

BAGIETKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Poszukujemy imienia dla tej cudnej dziewczynki, która się u nas urodziła trzy tygodnie temu.

26 marca

Wygrało imię Cytrynka. Dziękujemy za pomoc w nazwaniu tej małej kucki! 🥰

20 marca

Cynka urodziła śliczną córeczkę i szukamy dla niej imienia. Konkurs odbędzie się na Fecebuku. Wpisujcie w komentarzu propozycje imienia dla tej ślicznej dziewczynki. Stawiajcie lajki i serduszka pod propozycjami. Imię, które zdobędzie najwięcej serduszek i latków wygra. I córeczka Cynki będzie je nosiła. Cynka jest u nas od czerwca zeszłego roku. Została uratowana razem z córką Calineczką, która u nas bardzo psoci, bo chodzi po wszystkich padokach, nie zważając na pastucha.

Uwaga, to mój najdłuższy film – ponad 16 minut. Obejrzycie też w nim cały dziadkowy padok

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

7 czerwca 2024

Calineczka ze swoją mamą Cynką i z braciszkiem (lub siostrzyczką) mieszkającym jeszcze w brzuchu mamy przyjechały do nas! Mała Calineczka jest bardzo przyjazna, wcale się nie boi i sama do mnie podchodzi. Cynka jej na to pozwala, widocznie z mojej strony nie czuje dla córeczki zagrożenia. Za to sama nie chce podchodzić, co trochę mnie zaskoczyło, bo u handlarza dawała mi się głaskać. 

Dziękuję Wam za ich życie. Uratowaliście aż trzy istnienia! Dziękuję!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

6 czerwca 2024

Chciałbym Wam bardzo podziękować za pomoc dla Calineczki i jej mamy. No i dla maluszka, co jest w brzuchu. Uratowaliście za jednym zamachem całą trójkę. Już jutro do nas przyjadą i w sobotę na dniu otwartym będzie można je przytulić i nakarmić marchewkami. Pamiętajcie że ta rodzinka żyje tylko i wyłącznie dzięki Wam. Jesteście wspaniali. Jeszcze raz dziękuję i życzę udanego dnia.  Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Cynka jest mamą. Jej mała córeńka, Calineczka, tuli się do niej przestraszona. Drugie maleństwo, które nie ma jeszcze imienia, Cynka ma w brzuszku i ono też się do niej tuli. Myślę, że ono wyczuwa emocje swojej mamy, jej przerażenie i bezsilność.

Bo Cynka jest przerażona. Boi się tego miejsca, boi się handlarza. Boi się tego, co ma nadejść, choć jeszcze nie wie, co to ma być. Wie tylko, że to będzie coś bardzo, bardzo złego. Tu, u handlarza koni rzeźnych, zwierzęta zawsze to przeczuwają. A przede wszystkim boi się, że nie da rady ochronić przed tym niebezpieczeństwem swoich dzieci, Calineczki i nienarodzonego jeszcze źrebaczka.

Handlarz jest zły, bo nie udało mu się złapać Calineczki, założyć jej kantara i przywiązać. Mówi, że wczoraj ganiał ją po podwórzu tak długo, aż w panice przewróciła się prosto w kałużę i teraz cały bok ma w błocie. Mimo to nie dał rady jej złapać i uwiązać.

Próbuję trochę podejść do Cynki, choć jestem przekonany, że również mnie będzie się bała. Ale okazuje się, że jest inaczej. Cynka chyba wyczuwa, że ja nie jestem częścią tego strasznego miejsca. Pozwala mi podejść, pogłaskać się, a potem nawet wpuszcza Calineczkę pomiędzy mnie a nią, tak że mogłem zrobić parę zdjęć również jej.

Kiedy odchodzę, Cynka nie spuszcza ze mnie wzroku. Odwraca się do mnie i aż do końca odprowadza mnie spojrzeniem. I nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w jej wzroku jest niema prośba, błaganie o pomoc. Błaganie matki o ratunek dla jej dzieci. Nie potrafię i nie chcę odmówić takiej prośbie, prośbie matki. Dlatego w jej imieniu proszę Was – pomóżcie!

Ta rodzinka kucyków kosztuje aż 7000 złotych. Do tej pory uzbieraliśmy 4900 złotych. Dziś∂ kończy się zbiórka i nie wiem, czy damy radę ich uratować. Bardzo Was proszę o pomoc.

Przekaż darowiznę z hasłem CALINECZKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

BLIK 507 076 507 
 

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ CALINECZKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

CALINECZKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Bajaderka i jej mama są już na padoku. Jak widać na filmiku uwielbiają marchewki.

18 marca

Zapraszam Was do obejrzenia filmu z Bajaderką i jej mamą. Te krówki uwielbiają marchewki i fajnie je wciągają językiem do buzi. Zobaczcie sami.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

13 marca 2025

Poznajcie Bajaderkę i jej mamę – pierwsze krówki, które wspólnie uratowaliśmy. Na razie krówki zamieszkały w boksie, ale niedługo wypuścimy je na padok. Tylko cały czas z ciocią Olą zastanawiamy się, na który. Nie mamy jeszcze doświadczenia z krówkami 😉

Mała Bajaderka jest po prostu przesłodka. A jej mama też jest bardzo miła. Tyle że czasem nadal nie jest pewna, czy są tu bezpieczne, i wtedy grozi swoimi wielkimi rogami.

Mama – krówka nadal nie ma imienia! Więc ogłaszam konkurs. Głosować można na Facebooku pod dzisiejszym postem o krówkach. Wpisujcie w komentarzach swoje propozycje imienia dla naszej rogatej koleżanki. To imię, które uzyska najwięcej lajków i serduszek, wygrywa!

Rozstrzygnięcie konkursu będzie w poniedziałek.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

7 marca

Bajaderka i jej mama uratowane. Właśnie do nas przyjechały. Jutro będziecie mogli jej zobaczyć na dniu otwartym. Bardzo, bardzo dziękuję Wam za pomoc. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Nie miałem w planie ratowania krówek. Zajmujemy się przede wszystkim końmi i osiołkami. Ale mała słodka Bajaderka, przytulona do mamy, patrzyła na mnie tak smutnym wzrokiem… A kiedy chciałem zrobić jej zdjęcie, zaczęła wpychać swój mokry nosek tuż przed obiektyw. Zupełnie jak nasze osiołki. Choć była wyraźnie przerażona tym miejscem i pokrzykującym na nie człowiekiem, nie mogła się powstrzymać i ciekawość brała górę.

Po prostu nie mogłem z zimną krwią wyjść i zostawić tego malucha i jego mamę z biletem w jedną stronę do rzeźni.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Nie wiem, czy znajdą się osoby, które będą chciały pomóc tym dwóm biednym krówkom – mamie i córeczce. Ale muszę chociaż spróbować. Bardzo Was proszę, nie odwracajcie się od nich. To są po prostu dwie niewinne istoty, które miały pecha, bo urodziły się krówkami.

Handlarz chce dziś do wieczora dostać 500 zł zaliczki. Jeśli to się uda, obiecał poczekać na resztę pieniędzy. Jeśli nie, mama i córeczka jutro pojadą do rzeźni.

text

Przekaż darowiznę z hasłem KRÓWKI NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ KRÓWKI

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

KRÓWKI
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Karotka to bardzo spokojna i miła klaczka. Taka ruda staruszka. Jest urocza.

18 marca

Dziś przeprowadziłem małą Karotkę do kucykowego stada. Bardzo miła i spokojna jest ta ruda klaczka. Jeszcze raz dziękuję za pomoc i zapraszam do oglądania filmu. Marek Sotek

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

14 marca

Mała Karotka już do nas przyjechała. Biedna jest ta mała klaczka, bardzo jest przestraszona. Ale najważniejsze, że żyje. Pójdzie na padok z kucykami, trochę pobiega po słońcu, to się jej poprawi humor. Zobaczy, że inne zwierzaki są spokojne i bezpieczne, to i ona się uspokoi. Karotka jeszcze wczoraj czekała na transport do rzeźni. A dziś, tylko dzięki Waszej pomocy jest już u nas bezpieczna. Bardzo dziękuję za pomoc. i zapraszam w odwiedziny do tej rudej klaczki 5 kwietnia – na dzień otwarty. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Nawet nie wiem, co mógłbym napisać Wam o Karotce. Chyba tylko tyle, że jest zamkniętą w sobie, małą rudą kucką. Bo cały czas, jaki z nią spędziłem, Karotka nawet się nie poruszyła. Stała jak zamrożona, starając się nawet nie drgnąć. Jakby bała się nawet głośniej odetchnąć, jakby chciała stać się niewidzialna.  Przez dłuższy czas nie poruszyła nawet oczami. Dopiero pod koniec odważyła się bardzo nieśmiało skierować na mnie wzrok.  

Czy to miejsce tak na nią działa? Czy może Karotka już tu przyjechała taka zastraszona? Tego nie jestem w stanie stwierdzić, ale nie ma wątpliwości, że ta biedna, wrażliwa kucka jest niesamowicie straumatyzowana.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Nie chce jeść ani pić, więc handlarz umówił transport do rzeźni już na jutro rano. Mówi, że nawet jeśli Karotka nie padnie, to z każdą godziną traci na wadze, a to są dla niego pieniądze wyrzucone w błoto, więc nie będzie czekał.

Jeśli dziś wpłacimy handlarzowi 400 zł zaliczki, obiecał odwołać transport. Ale już zapowiedział, że na drugą ratę też nie będzie chciał długo czekać.

Bardzo proszę o pomoc dla biednej, zastraszonej Karotki.

Przekaż darowiznę z hasłem KAROTKA NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ KAROTKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

KAROTKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Co słychać u Sasanki, Śnieżka i Michalinki? Opowiada Ciocia Ola

26 marca 2025

Dzisiaj Ciocia Ola przychodzi do Was z filmikiem z jednego z naszych padoków. Zobaczycie na nim Michalinkę oraz naszą nierozłączną parę białych kucyków – Sasankę i Śnieżka. Zapraszam go oglądania!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

30 stycznia 2024

Mam dla Was filmik sprzed kilku dni, z Sasanką w roli głównej. Jak widzicie, Sasanka ma się dobrze, ma gęstą, puchatą zimową sierść i jest grubiutka.

Już ponad miesiąc Sasanka i Śnieżek są z resztą stada na wspólnym wybiegu. Mimo to nadal trzymają się razem. Dziś wyjątkowo Sasanka przyszła do mnie sama a Śnieżek wolał pozostać przy sianie 😉


15 grudnia 2023

Na dobre rozpoczęcie weekendu przychodzę do Was z nowymi wieściami od RudejŚnieżka i Sasanki.
Ruda ma się bardzo dobrze, jednak nadal jest nieufna i zdarza jej się nas podgryzać. Taka trochę samotniczka z niej, ale kto wie, może zakocha się w uratowanym dzięki Wam Czekoladowym? On już lada moment pojawi się w Starym Polesiu. Byli by bardzo ładną parą.

Za to Śnieżek i Sasanka nadal są nierozłączni i razem spędzają czas na łące. Śnieżka wypuściliśmy po długim czasie na wybieg z resztą zwierząt i jak na razie jest grzeczny. Jednak chyba zbyt wcześnie go pochwaliłem, co akurat nagrało się na filmie 😄.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

21 listopada 2023

Sasanka i Śnieżek mieszkają sobie na osobnym padoku. Wszystko przez Śnieżka. To prawdziwy łobuziak. Ponieważ na początku robił wielkie awantury w stadzie kucyków, przeniosłem go razem z drugim rozrabiaką, Kartofelkiem, na oddzielny padok. Po pewnym czasie wypuściłem ich obu znowu do stada. Okazało się, że Kartofelek zgrzeczniał i dogaduje się już z pozostałymi zwierzakami. Ale Śnieżek wcale się nie zmienił i dalej łobuzował w najlepsze. 

Więc chcąc nie chcąc przeniosłem go z powrotem na osobny padok a do towarzystwa dałem mu Sasankę. Oba kucyki bardzo się zaprzyjaźniły, a oprócz tego pięknie wyglądają razem.

Sasanka, Śnieżek i wszystkie pozostałe zwierzęta, które mam pod opieką, żyją tylko dzięki Wam. Dzięki temu, że przejęliście się ich losem i uratowaliście je przed rzeźnią. Dziękuję Wam za Wasze dobre serca!

25 sierpnia 2023

Kiedy tylko pojawił się w stadzie osierocony Bąbelek, Sasanka od razu się nim zaopiekowała. A teraz dołączyły do tej rodziny Pyza i Pestka. 

Czasem zastanawiam się, jakim kluczem dobierają się te konie w pary lub takie mini-rodziny. Bo czasem wydaje się, że tak na pierwszy rzut oka wcale do siebie nie pasują. Na przykład duża Pyza, zamiast dołączyć do innych dużych koni, wybrała te maluchy.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

14 sierpnia 2023

Sasanka zadomowiła się już u nas na dobre. Cały czas pokazuje swój charakterek. I to nie tylko do innych koni czy osiołków, ale również do mnie. Nawet tu na filmie możecie zobaczyć, jak kładzie po sobie uszy – w końskim języku oznacza to „trzymaj się z daleka bo ugryzę lub kopnę”. U handlarza była dla mnie milsza 😉

No cóż – ma prawo. Pewnie doświadczyła w swoim życiu bardzo różnych rzeczy ze strony ludzi i radzi sobie teraz z tym najlepiej jak umie. Czyli właśnie próbując straszyć.

Najważniejsze, że Sasanka żyje. Dzięki Wam.

21 lipca 2023

Po wizycie weterynarza i kowala Sasanka dostała zielone światło, żeby dołączyć do stada.

Kiedy do stada dołącza nowy koń, jest zawsze mnóstwo emocji, zarówno po stronie tego zwierzaka który dołącza, jak i całej reszty. Nie inaczej było tym razem. Zobaczcie – tak wyglądały pierwsze chwile po wypuszczeniu Sasanki na łąkę.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

19 lipca 2023

Uratowane kilka dni temu Mariankę, Sasankę i Rózię odwiedził wczoraj kowal. Sprawdził stan ich kopytek i wykonał niezbędne korekty.

Zwierzęta, które do nas trafiają, mają zazwyczaj bardzo zaniedbane kopyta. Czasem po prostu zaniedbane a czasem przerośnięte tak, że utrudniają chodzenie i powodują deformację nóg. Dzieje się tak, ponieważ koniom i osiołkom kopyta stale rosną, ale w naturalnych warunkach ścierają się o twarde podłoże, kamienie itd. W warunkach domowych kopyta trzeba przycinać regularnie raz na około 6 tygodni.

18 lipca 2023

Sasanka jest już u nas! Jeszcze raz dziękuję Wam za pomoc w jej ratowaniu. 

Ale powiem Wam, że ta śnieżnobiała klaczka nie jest taka słodka jak na to wygląda. Kopie i gryzie. Widocznie ma swoje powody.

Ale może jak trochę się zrelaksuje i zobaczy, że tu nie ma się czego bać i przed czym bronić, to będzie grzeczniejsza.

Ale grzeczna czy niegrzeczna – najważniejsze że żyje! Dziękuję!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

14 lipca

Drodzy Państwo, zebraliśmy wspólnie potrzebną kwotę i Sasanka jest już bezpieczna! Dziękuję w jej imieniu z całego serca. Mam już potwierdzony transport i już jutro ta śnieżnobiała klaczka powinna być u mnie. Na bieżąco będę Was informować. Dziękuję Wam jeszcze raz za Wasze dobre serca. Tylko dzięki Wam to wszystko jest możliwe!

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota do wpłacenia:

0000 zł

Handlarz przywiązał Sasankę do starej przyczepy stojącej w zagraconej szopie. Klaczka jest bardzo niespokojna. Cały czas kręci się i drepcze. Nerwowo grzebie nogą w resztkach słomy i wyrywa spod niej pojedyncze źdźbła trawy.  Co chwila wkłada głowę aż po uszy do stojącej obok wielkiej puszki po oleju. Ani chwilę nie pozostaje w bezruchu. Wiem, że to wszystko jest objawem ogromnego lęku i stresu, w jakim znajduje się Sasanka.

Czym zawiniła Sasanka, że musi umrzeć w rzeźni? Kolejny raz urodziła martwego źrebaczka. Więc właściciel, wściekły że znowu nie udało się zarobić, sprzedał ją na rzeź.  

Kiedy handlarz zbliża do Sasanki, klaczka spogląda z lękiem w jego stronę. Jednak nie przyjmuje uległej postawy tylko odwraca się zadem i próbuje kopnąć. Ale handlarz pokazuje Sasance trzymany w ręku kij i szybko przywołuje ją do porządku. Szturcha klaczkę lekko kijem a wtedy Sasanka w końcu nieruchomieje. Jak gdyby wiedziała, co może się stać jeśli tego nie zrobi. Tylko wyraz jej oczu i przyspieszony oddech świadczą o tym, że lęk i stres nie minął.

Kiedy handlarz wychodzi z szopy, podchodzę do Sasanki. Mnie Sasanka nie próbuje kopnąć. Chyba wyczuwa, że nie mam złych zamiarów. A może po prostu boi się, że tak jak handlarz mam z sobą kij? Chcę pogłaskać  i trochę ją uspokoić, ale to niewykonalne. Sasanka znowu zaczyna się kręcić i dreptać, grzebać kopytkiem w ziemi i nerwowo wkładać głowę do puszki po oleju. Więc tylko mówię do niej uspokajająco przez pewien czas, ale nie wiem, czy to w jakiś sposób pomogło.

Handlarz chce dostać 1100 zł zaliczki i tylko pod tym warunkiem zgadza się poczekać kilka dni z wysłaniem jej do rzeźni. Jeśli chcemy ocalić Sasankę, musimy dać mu te pieniądze jeszcze dziś.

Przekaż darowiznę z hasłem sasanka na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję Sasankę

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

SASANKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Co słychać u Śnieżka, Sasanki i Michalinki? Opowiada Ciocia Ola

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

26 marca 2025

Dzisiaj Ciocia Ola przychodzi do Was z filmikiem z jednego z naszych padoków. Zobaczycie na nim Michalinkę oraz naszą nierozłączną parę białych kucyków – Sasankę i Śnieżka. Zapraszam do oglądania!

15 grudnia 2023

Na dobre rozpoczęcie weekendu przychodzę do Was z nowymi wieściami od Rudej, Śnieżka i Sasanki.
Ruda ma się bardzo dobrze, jednak nadal jest nieufna i zdarza jej się nas podgryzać. Taka trochę samotniczka z niej, ale kto wie, może zakocha się w uratowanym dzięki Wam Czekoladowym? On już lada moment pojawi się w Starym Polesiu. Byli by bardzo ładną parą.

Za to Śnieżek i Sasanka nadal są nierozłączni i razem spędzają czas na łące. Śnieżka wypuściliśmy po długim czasie na wybieg z resztą zwierząt i jak na razie jest grzeczny. Jednak chyba zbyt wcześnie go pochwaliłem, co akurat nagrało się na filmie 😄.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
27.06.2023
 
Kartofelek i Śnieżek od pewnego czasu zamieszkali razem na specjalnym padoku dla końskich i osiołkowych łobuziaków 😉 Obaj są zbyt zadziorni, żeby mieszkać razem z całym stadem, w którym są starsze i słabsze zwierzaki, źrebaczki i klacze. Mimo kilkukrotnych prób nie udało się ich dołączyć do stada. 
 
Dlatego, żeby nie musieli spędzać całych dni w boksie, zrobiłem dla nich ten padok. Tu mogą sobie łobuzować do woli. A może za jakiś czas uspokoją się na tyle, żeby dołączyć do reszty?

Śnieżek jest już z nami! Dziękuję raz jeszcze wszystkim osobom zaangażowanym w jego uratowanie. Było dużo stresu, szczególnie na końcu, ale udało nam się i to jest najważniejsze. Śnieżek jest jeszcze zestresowany i wystraszony. Ale najgorsze są jego kopytka – zobaczcie sami. Pan kowal będzie miał tu dużo pracy, tym bardziej że tak przerośnięte kopyta zniekształcają całą postawę konia i nie da się ich za jednym zamachem przyciąć na gotowo – trzeba tą korekcję rozłożyć na kilka etapów. Ale zajmiemy się Śnieżkiem, mam nadzieję że szybko poczuje się tu bezpieczny. Śnieżek jest tutaj tylko dzięki Wam i waszej pomocy. Dziękujemy razem ze Śnieżkiem!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

na wPŁATę POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

WCIĄŻ BRAKUJE NAM:

0 zł

Śnieżek wygląda, jakby był stworzony do plecenia mu warkoczyków, karmienia smakołykami i kochania. Wygląda jak kucyk dla księżniczki z bajki. Dlatego nie rozumiem, jak znalazł się w chlewiku u gospodarza, gdzie zamknięty w ciemności spędził ostatnie… ile? Rok? Dwa lata? Nie wiem. Na pewno o wiele, wiele za długo.

Wiem tylko, że gospodarz mieszkał samotnie i zawsze lubił wypić. I pewnego dnia, kiedy zabrakło mu pieniędzy na wódkę i pomysłów skąd je wziąć, spakował Śnieżka do przyczepy i przywiózł tu, do skupu koni rzeźnych. Handlarz mówi mi, że lubi takich klientów. Nie targują się. Chcą tylko jak najszybciej wziąć trzęsącymi się rękami pieniądze i odjechać.

Śnieżek stoi teraz i mruży oczy, bo razi go nawet ta niewielka ilość światła, która wpada przez uchylone drzwi. Rozgląda się niepewnie. Boi się. Niezdarnie stąpa na swoich karykaturalnie przerośniętych kopytkach. Widać, że każdy krok sprawia mu ból.

A mi pęka serce na myśl, że tak ma minąć jego życie. Najpierw zamknięty w chlewiku, pozbawiony słońca, pozbawiony towarzystwa innych koni. Zaniedbany, z bolącymi nogami, czasem pewnie głodny. A prosto stamtąd, z krótkim przystankiem u handlarza, ma trafić do ubojni, gdzie jego smutne życie zakończy się jeszcze smutniej, w bólu i strachu, pod rzeźnickim nożem.

Handlarz żąda za Śnieżka 2600 zł. Zgodził się na niedużą zaliczkę – 600 zł – ale muszę ją wpłacić jeszcze dziś. Spróbujmy zebrać te pieniądze i odmienić przerażająco smutny los Śnieżka. Zamiast do rzeźni niech pojedzie stąd do nas, do azylu w Starym Polesiu. Tu, otoczony innymi końmi i osiołkami, już nigdy nie będzie samotny i głodny. Będzie otoczony opieką i miłością. I będzie codziennie oglądał słońce.

Przekaż darowiznę z hasłem Śnieżek na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

 

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

ratuję śnieżka

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

Śnieżek

na numer      7420    (koszt 4,92 pln)

na numer      7928   (koszt 11,07 pln)

i kup tapetę
Regulamin tapet

Filipek i KŁĘBUSZEK wracają do stada. Spędzili kilka tygodni w stajni, bo byli zasmarkani.

17 marca

Filipek i Kłębuszek kilka tygodni spędzili w stajni. Byli zasmarkani i dostawali antybiotyki. Wreszcie wyzdrowieli i wracają do stada. Zobaczcie jakie było zamieszanie w stadzie.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

20 listopada

Filipek jest u nas od tygodnia. To taki łobuziak trochę. Tak kombinował, że część kantara mu weszła do pyszczka. I nie mogliśmy go złapać. Zobaczcie na filmie. 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Handlarz koni rzeźnych nie pozwolił mi wejść do komórki, w której zamknięty był Filipek. Kazał mi czekać na zewnątrz. Potem wyprowadził go na łańcuchu, jak jakieś wściekłe zwierzę, choć Filipek jest mały, łagodny i trzęsie się ze strachu.

Handlarz pociągnął Filipka poza podwórko, na tył budynków. Tam przywiązał go łańcuchem do płotu. Powiedział z ironią, że jak chcę się z nim miziać to tu. I poszedł sobie, zostawiając mnie z Filipkiem samego.

Mały Filipek pozwolił mi podejść do siebie i pozwolił się pogłaskać. Widziałem, że to mu pomaga, że czuje się bezpieczniej.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Ale przez cały ten czas Filipek patrzył na mnie z niemym pytaniem w swoich wielkich, czarnych oczach. Co to za miejsce? Dlaczego tu jest? Kim jest ten dziwny człowiek, który go ty przyciągnął na łańcuchu i który budzi w Filipku lęk? I co będzie dalej? Kiedy ktoś go stąd zabierze i zawiezie z powrotem do domu?

Nawet gdybym umiał mówić w języku zrozumiałym dla kucyków, nie wiedziałbym co mu odpowiedzieć. Że jest tu, bo nikt go już nie chce? Że zwierzęta odjeżdżają stąd tylko w jedno miejsce, do rzeźni? I że dalej będzie tylko gorzej, dużo gorzej. Teraz jest tylko strach i niepewność. A potem będzie przerażenie, rozpacz, ból i śmierć…

Dlatego cieszę się, że nie umiem mówić w języku, który Filipek mógłby zrozumieć. Nie muszę nic mówić, nic tłumaczyć. Głaszczę tylko Filipka po szyi, drapię za uszami i mówię, że wszystko będzie dobrze. Choć wiem, że nie będzie. Jeśli nie pomożemy Filipkowi, dla niego nic już nie będzie dobrze, nigdy.

Handlarz mówi, że jutro ma transport do rzeźni i że wysyła nim Filipka. A odwoła transport tylko wtedy, jeśli wpłacę mu do wieczora 500 złotych zaliczki.

Bardzo proszę o pomoc dla Filipka.

Przekaż darowiznę z hasłem FILIPEK NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ FILIPKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

FILIPEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Zbysio razem z Szarusiem poznaje swój nowy dom. To wszystko dzięki Wam!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

27 marca

Kto poznaje osiołka leżącego koło Zbysia? To Szaruś! Wspólnymi siłami udało nam się go uratować i właśnie poznaje swój nowy domek i nowych przyjaciół. Oba osiołki wypuściłem z padoczku, żeby lepiej Wam je pokazać. Na co one stwierdziły, że się kładą i nie mają zamiaru wstać. Już straciłem nadzieję, że pokażę Wam coś więcej na filmiku aż nagle zmieniły zdanie i postanowiły zwiedzić resztę swojego domu. Dzięki temu udało mi się własnymi siłami zaprowadzić je na padok dla osiołków – Ciocia Ola będzie ze mnie dumna. Widzę, że i Zbysio i Szaruś dobrze się tu u nas czują z czego bardzo się cieszę! Dziękuję Wam za pomoc w ich uratowaniu. To dzięki Wam żyją i już nic im nie grozi.

14 marca

Zbysio to kolejny uratowany dzięki Waszej pomocy osiołek. Zobaczcie, jak szybko nabiera zaufania. Pewnie na dniu otwartym nie będzie można się od niego odgonić. Jeszcze raz dziękuję za pomoc i życzę spokojnego weekendu. Marek Sotek

Pomerdały mi się imiona, to oczywiście Zbysio, a nie Zdzisio. Za duże to stado 😉

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

11 marca

Z całego serca dziękuję Wam wszystkim za pomoc dla tego Zbysia. Wczoraj rano bardzo się bałem o jego życie, brakowało aż 1600 złotych. Dlatego napisałem taki dramatyczny wpis. Wiele osób w ciągu dnia dzwoniło i pisało. Kolejny raz udowodniliście, że te biedactwa mogą liczyć na Waszą pomoc. Spadł mi kamień z serca a kolejny osiołek został uratowany. Jest  mały problem z transportem ale może jutro uda się go przywieźć. Na pewno od razu będzie filmik na stronie. Wczoraj uzbieraliśmy więcej pieniędzy, niż było trzeba – przeznaczę je na weterynarza i kowala dla Zbysia, oraz na marchewki dla całego naszego stada. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy zebrać:

0 zł

Komórka, w której handlarz zamknął Zbysia, wygląda jak cela w jakimś strasznym lochu. Nie ma tu okien a zamiast podłogi jest błoto zmieszane z odchodami zwierząt. Żeby cokolwiek zobaczyć, muszę zapalić latarkę. Dopiero wtedy widzę stojącego na środku Zbysia – drobnego szarego osiołka, który mruży oczy, oślepiony światłem latarki.

Dlaczego w ogóle handlarz przywiązał Zbysia? Przecież on nie ma gdzie uciec. Bez tej liny mógłby się chociaż obrócić. Kiedy pytam o to handlarza, on tylko wzrusza ramionami i nic nie odpowiada. Pewnie nawet się nad tym nie zastanawiał.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Osiołek patrzy na mnie z niepokojem, jakby zastanawiał się, czy chcę go skrzywdzić, czy może przyszedłem, żeby mu pomóc. Kiedy chcę Zbysia pogłaskać, on, wyraźnie przestraszony, odsuwa się tak daleko, jak tylko pozwala mu lina. Więc nie nalegam, nie chcę go jeszcze bardziej stresować.

Życie Zbysia kosztuje 4500 złotych. Do tej pory zebraliśmy 2900 złotych. Dziś koniec zbiórki i mamy bardzo trudną sytuację. Proszę o pilną pomoc.

Przekaż darowiznę z hasłem ZBYSIO NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ ZBYSIA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

ZBYSIO
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Smerfetka wróciła do nas z domu adopcyjnego. I to nie sama. Przywiozła ze sobą małego Smerfika.

13 marca 2025

Smerfetka wróciła do nas z adopcji. I to nie sama. W domu adopcyjnym urodziła takiego właśnie małego Smerfika!

Po powrocie z adopcji wzięliśmy ją na pewien czas do boksu, a teraz nadszedł czas, żeby Smerfetkę z jej maluszkiem wypuścić do kucykowego przedszkola. Dla Smerfika to pierwszy kontakt ze stadem i z taką wielką przestrzenią. Chyba mu się podoba. Jak sądzicie?

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

11 listopada 2023

Już bardzo dawno nie było filmu ze Smerfetką, więc teraz chcę ją Wam pokazać. Zobaczcie jak urosło jej futro. To już specjalne futro na zimę, dzięki niemu będzie Smerfetce ciepło nawet kiedy nadejdą mrozy.

Do zimy przygotowują się w ten sposób wszystkie kucyki. Ale poza tym na zimę budujemy im nowe wiaty, żeby wszyscy się mieścili i żeby nikt nikogo nie przeganiał.

Dziękuję Wam za uratowanie Smerfertki. Ta piękna łaciata kucka żyje tylko dzięki Wam!

31 sierpnia 2023

Smerfetka już do nas przyjechała. Jedną noc spędziła w stajni, ale była tym mocno zestresowana. Więc dziś rano puściliśmy ją na łąkę. I od razu poprawił się jej humor. Zobaczcie sami. 

Bardzo Wam dziękuję za uratowanie tej uroczej łaciatej kucki. A w najbliższą sobotę jest dzień otwarty, więc zapraszam Was wszystkich w odwiedziny do Smerfetki!
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

29 sierpnia

Drodzy Państwo, było bardzo ciężko i chwilami traciłem nadzieję że uratujemy Smerfetkę. Ale udało się! Wspólnym wysiłkiem zebraliśmy całą potrzebną kwotę i Smerfetka będzie żyła! Nadal nie mogę w to uwierzyć. Dziękuję Wam wszystkim z całego serca. Jesteście wyjątkowi.

Dam Wam znać jak tylko Smerfetka do nas przyjedzie. 

Dziękuję jeszcze raz z całego serca!

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

WCIĄŻ BRAKUJE NAM:

0 zł

Smerfetka spogląda na mnie z niepokojem. Przywiązana jest do ogrodzenia, z tyłu za szopą, bo wewnątrz nie ma dla niej miejsca. Spędziła w ten sposób już całą dobę. Nawet jeśli wcześniej szarpała się i próbowała uwolnić, teraz już tego nie robi. Tylko drepcze nerwowo, tak że wydeptała już na ziemi wyraźny krąg.

Smerfetka się boi. Widzę to jasno po wyrazie jej oczu, po tym jak gwałtownie reaguje na każdy głośniejszy dźwięk. Nie zwraca uwagi na cukier, który próbuję jej dać, ani na marchewkę. Na zmianę drepcze w kółko albo staje nieruchomo i szeroko otwartymi oczami patrzy w dal, w jakiś punkt za budynkami. Widocznie stamtąd spodziewa się nadejścia niebezpieczeństwa.

Konie jakimś szóstym zmysłem wyczuwają nadchodzące zagrożenie. W naturze pozwalało im to przetrwać, bo od razu ratowały się ucieczką. Tu, u handlarza, ten instynkt w niczym nie pomoże. Choćby nie wiem co zrobiła, Smerfetka nie będzie w stanie uciec, kiedy jutro przyjdzie po nią dwóch osiłków z rzeźni.

Ale na razie musi tu zostać jeszcze jeden dzień i jedną wypełnioną lękiem noc.

Zostaję ze Smerfetką pewien czas z nadzieją, że w ten sposób choć trochę podniosę ją na duchu. Ale mimo że Smerfetka raz na jakiś czas na mnie spogląda, mam wrażenie, że moja obecność wcale jej nie uspokaja. Nie przestaje dreptać i spoglądać z lękiem w dal. Dlatego, choć chciałbym zostać tu ze Smerfetką i dodawać jej otuchy, wiem co muszę zrobić.

Muszę wstać, wrócić do domu i zrobić wszystko, żeby zabrać Smerfetkę od handlarza, zanim nadejdzie śmiertelne niebezpieczeństwo, którego wypatruje. Zanim nadjedzie rzeźnicki samochód.

Transport do rzeźni jest jutro, więc jeszcze dziś muszę dać handlarzowi 700 zł zaliczki. Zatem nie ma czasu. Musimy działać.

Przekaż darowiznę z hasłem smerfetka na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

 

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję Smerfetkę

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

SMERFETKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ