12 lutego 2024
Drodzy Przyjaciele, uratowany przez Was Wicherek jest już u mnie! Zobaczcie jaki to fajny osiołek.
Przez pierwsze godziny Wicherek był wycofany i nieufny, ale potem nagle chyba zrozumiał że jest w bezpiecznym miejscu, bo zmienił się o 180 stopni. Jest przyjazny, ciekawski i ufny. I wpycha się przed kamerę, chyba zostanie naszą kolejną gwiazdą filmową jak Sówka 😀
Dziękuję Wam za uratowanie tego wspaniałego osiołka. Dzięki Wam całe życie przed nim! Daliście mu wspaniały prezent. Dziękuję!
12 lutego
Drodzy Przyjaciele, bardzo dziękuję za pomoc dla tego osiołka. PODAROWALIŚCIE MU ŻYCIE! Wicherek jest już u nas, to bardzo miły i przyjazny osiołek. Dziś będzie filmik z nim. Jeszcze raz dziękuje za wsparcie i życzę dobrego tygodnia. Marek Sotek
NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:
brakuje:
0 zł
Mam osła – mówi od razu na powitanie handlarz – ale on dziś do ubojni jedzie. Chodź pan, zobaczysz.
W strugach deszczu idę za handlarzem w kierunku niskich zabudowań. Handlarz otwiera jedne z krzywych drewnianych drzwi i wchodzimy do pozbawionego okien pomieszczenia, śmierdzącego pleśnią i odchodami. Wewnątrz jest całkowicie ciemno. Zapalam latarkę i dopiero w jej świetle widzę Wicherka. Szary osiołek stoi wciśnięty w najdalszy koniec obory i patrzy to na mnie, to na handlarza szeroko otwartymi ze strachu oczami. Mięśnie jego tylnych nóg drżą tak mocno, że wyraźnie widać to przez skórę. Przez co musiał przejść ten osiołek, że boi się aż tak bardzo?
Próbuję zbliżyć się odrobinę do Wicherka, ale to tylko zwiększa jego strach. Więc powoli kucam i pozwalam, żeby Wicherek przyzwyczaił się do mojej obecności.
Handlarzowi nie chciało się stać tu ze mną na zimnie i po chwili wyszedł. Dopiero wtedy widzę, że Wicherek troszkę, odrobinkę się uspokaja. W końcu, po może półgodzinie, osiołek niepewnie wyciąga w moją stronę pysk i wącha mnie z oddali. Nie próbuję go dotykać, wiem, że na to za wcześnie. Ale już widzę, że jeśli uratuję stąd Wicherka, w końcu mi zaufa. W końcu wychodzę, a Wicherek odprowadza mnie spojrzeniem swoich wielkich, smutnych oczu.
Jak go pan chcesz kupić, to teraz. Mówię przecież, że dziś go zabierają – odpowiada handlarz na moje pytanie o możliwość odkupienia Wicherka. Ale ja nie mam w tej chwili pieniędzy nie tylko na zapłacenie całej kwoty za osiołka, ale nawet na zaliczkę. I na pewno nie zdążę ich zebrać jeszcze dziś.
Życie Wicherka kosztuje 4400 złotych. Do tej pory zebraliśmy 2850 złotych a resztę pieniędzy muszę przesłać handlarzowi już jutro wieczorem. Proszę Was o pomoc dla Wicherka.
Przekaż darowiznę z hasłem WICHEREK na konto:
MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626
PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl
Fundacja Razem Dla Zwierząt
Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin
NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK