Jeśli byliście na dniu otwartym, mieliście już okazję poznać Marcheweczkę.

13 stycznia 2024

Marcheweczka przyjechała do nas parę dni temu i jeśli byliście na dniu otwartym, mieliście już okazję ją poznać.

Ten filmik nagrywałem właśnie po dniu otwartym, kiedy – już po wizycie naszych Gości – prowadziłem ją po raz pierwszy do stada.

Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla tej młodziutkiej kucki. Gdyby nie Wy, nie byłoby już jej na świecie. Dziękuję.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

9 stycznia

Maleńka Marcheweczka już wczoraj wieczorem do nas przyjechała. Długo czekała na ratunek, bo ponad tydzień. Bardzo bałem się o nią, bo z handlarzem jest bardzo zły kontakt. Ale wszystko skończyło się dobrze, zebraliśmy pieniądze i odebraliśmy ją od handlarza. Marcheweczka żyje tylko dzięki Waszej pomocy. Z całego serca dziękujemy. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Maleńka Marcheweczka cała aż się trzęsie ze strachu. Zobaczcie, jaka jest przerażona. Jak można oddać do rzeźni takie piękne, wrażliwe stworzenie?! A jednak ktoś to zrobił. I na dodatek musiało to być dokładnie w Nowy Rok, bo w Sylwestra, jak odbieraliśmy Naleśniczka, to jeszcze jej u handlarza nie było. W Nowy Rok?! Może zabrakło komuś pieniędzy na wódkę. Bo nie bardzo wyobrażam sobie, co innego mogłoby być tak pilne.

Jutro jest pierwszy transport do rzeźni. Handlarz chce wysłać Marcheweczkę tym transportem. Powiedziałem mu, że zbiorę pieniądze na zaliczkę, więc żeby odwołał ten transport. Ale on tylko powiedział „będą pieniądze to pogadamy”. I tyle.   

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Przekaż darowiznę z hasłem MARCHEWECZKA NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ MARCHEWECZKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

MARCHEWECZKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Arielka uratowana. Możemy spokojnie wejść w weekend. Bardzo dziękuję za pomoc.

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

10 stycznia

Dziś koniec zbiórki dla Arielki. Brakuje 300 złotych. Może to nie jest ogromna kwota, ale wczoraj, każdy, kto mógł jej pomóc, już pomógł. I nie ma więcej takiej możliwości. Handlarz mówi, że ją zdjął z przyczepy, ale gdy go poprosiłem o zdjęcia, że jest już w stajni, to nie chciał wysłać. Więc, nie wygląda to wszystko dobrze. Jutro mamy dzień otwarty i chciałbym, żeby wszystkie konie były uratowane a goście szczęśliwi. Czas pokaże, czy to się uda. Marek Sotek

Arielka stoi zamknięta w przyczepie do przewozu koni. Handlarz mówi, że oborę ma zajętą przez świnie i nie ma tam dla niej miejsca. Ale i tak rano przyjedzie po nią samochód z rzeźni, więc do tego czasu może sobie postać w przyczepie.

Kiedy handlarz otworzył przyczepę, żebym mógł zrobić zdjęcia, Arielka od razu próbowała z niej wyjść. Ale handlarz stał obok mnie z batem i machnął nim Arielce przed samym nosem tak, że od razu się cofnęła i już więcej nie odważyła się postawić nogi poza przyczepą. Wyglądała tylko niespokojnie na zewnątrz i spoglądała to na mnie, to na handlarza, jakby próbowała zrozumieć, co się dzieje. Zobaczcie, jaki ma smutny i przerażony wyraz pyszczka.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Handlarz mówi, że nie może jej trzymać dłużej niż do jutra, bo dopóki nie sprzeda świń, nie ma dla niej miejsca. A przyczepy też będzie potrzebował. Dlatego jeśli chcę kupić Arielkę, mam od razu zapłacić całość i ją zabierać. Jak nie, to z rana jedzie do rzeźni.

Ale to przecież niemożliwe, nie dam rady dziś zebrać takiej kwoty. Tylko że handlarza nie bardzo to interesuje. Moje prośby i tłumaczenie niewiele dały. Ale w końcu zgodził się, że jeśli dziś mu wpłacę 1500 zł, na resztę poczeka do jutra wieczorem. To nadal bardzo mało czasu, ale zawsze to lepiej niż jeden dzień. Nie będzie łatwo, ale nie chcę się poddawać. Bardzo Was proszę o pomoc dla biednej Arielki.

Przekaż darowiznę z hasłem ARielka NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ ARIELKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

ARIELKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Naleśniczek jest już u nas parę dni, ale nadal jest trochę nieufny i nieśmiały. Może po dniu otwartym to się zmieni?

9 stycznia 2025

Poznajcie uratowanego niedawno Naleśniczka! Ten osiołek mieszka już u nas od Sylwestra. Na razie jest troszkę nieśmiały i zamknięty w sobie. Ale to pewnie kwestia czasu.

Naleśniczek, Kartofelek i Agatka to trzy osiołki o bardzo podobnym, rzadkim umaszczeniu – białe w brązowe łatki. Może Naleśniczek i Agatka to jakaś rodzina? Są od tego samego handlarza, więc to możliwe. 

Zapraszam Was na dzień otwarty w najbliższą sobotę – wtedy będziecie mogli sami zobaczyć Naleśniczka. Może wtedy odważy się podejść po marchewkę?

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

31 grudnia

Naleśniczek jest już u nas. Dzięki Waszej szybkiej pomocy udało się zabrać brakujące 350 złotych w kilka godzin. I ten biedny osiołek już do nas przyjechał. Nasz ośrodek jest na odludziu i mało tu strzelają, poza tym będzie miał zapewnioną opiekę i towarzystwo innych osiołków. Jeszcze raz z całego serca Wam dziękuję za pomoc dla Naleśniczka, i za pomoc dla wszystkich tych uratowanych koni, kucyków i osiołków. W Nowy Rok wchodzimy z uratowanymi wszystkimi zwierzakami. Oby nowy był nie gorszy od starego.  A może jeszcze lepszy, może uda nam się uratować więcej zwierzaków. Zobaczymy. W 2024 mamy na liczniku 51 szt. Życzę Wam wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. Zdrówka i spełnienia wszystkim marzeń. Marek Sotek

31 grudnia

Mamy tylko kilka godzin za zebranie 350 złotych. Myślałem, że handlarz dopiero po nowym roku będzie chciał resztę pieniędzy. Ale on kazał płacić i zabierać Naleśniczka. Boi się, że mu padnie w nocy jak będą puszczali petardy i będzie stratny. Bo kto mu zapłaci za martwego osła. Jeżeli się uda zebrać pieniądze, to jeszcze dziś wieczorem Naleśniczek będzie u nas, gdzie będzie miał opiekę w nocy, tak, jak inne zwierzęta. Nie wiem, czy ktoś o tej porze śledzi jeszcze zbiórki i przeczyta tą wiadomość. Jak tak, to proszę o pilną pomoc. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Naleśniczka spotkałem u tego samego handlarza, od którego tuż przed świętami uratowaliśmy ośliczkę Agatkę. Jest do niej bardzo podobny. Umaszczenie Naleśniczka jest na tyle nietypowe, że trudno byłoby się pomylić. Mimo to handlarz nie chce mi powiedzieć, czy te dwa osiołki coś łączy ze sobą. Czy sprzedał mu je na rzeź ten sam człowiek? Czy Naleśniczek jest może bratem Agatki? Jeśli tak, to dlaczego ktoś sprzedał na rzeź dwa tak piękne osiołki? To wszystko są pytania, które na razie pozostają bez odpowiedzi. 

Naleśniczek jest niespokojny, drepcze w miejscu i obwąchuje wszystko wokół. Czasem spogląda w dal, w stronę bramy, gdzie pewnie niedawno znikł samochód i człowiek, który go tu przywiózł. Pewnie patrzy, czy już po niego wraca… Ale on nie wróci. Tu nikt nie wraca po zwierzęta. Stąd droga prowadzi tylko do rzeźni.

Bardzo Was proszę o pomoc dla Naleśniczka.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Przekaż darowiznę z hasłem Naleśniczek NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ NALEŚNICZKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

NALEŚNICZEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Jeżynka jest chora i na razie mieszka w naszym szpitalu. była u niej pani doktor.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

8 stycznia 2025

Ośliczka Jeżynka jest chora i tymczasowo mieszka w naszym szpitalu dla zwierząt. To nie jest nic groźnego, ale jest mocno zasmarkana. Była u niej pani doktor i zapisała jej lekarstwa, które powinny szybko postawić ją na nogi.

Aktualizacja 26.07.2024

Jeżynka jest u nas już od kliku dni. To taka dzikuska jak Ferdek i nie da się z nią nakręcić filmu jak zwykle robię. Pozwala mi się tylko obserwować z bezpiecznej odległości. Nie ma nawet mowy o złapaniu jej do filmu, co całkowicie rozumiem. Po takich przejściach to zupełnie normalne. Damy jej teraz czas na aklimatyzację w nowym domu i poznanie nas lepiej. Może jeszcze kiedyś nam zaufa. Widzę, że polubiła się z resztą osiołków co mnie bardzo cieszy. Na pewno dotrzymają jej towarzystwa 😊 Dziękuję Wam w imieniu Jeżynki za ocalenie życia. Wiem, że jest bardzo wdzięczna, nawet jeśli okazuje to na swój własny sposób. 

Marek Sotek

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

18 lipca

Kolejna ośliczka została dzięki Waszej ofiarnej pomocy uratowana – to Jeżynka. Może uda się ją przywieźć do Nowego Wilkowa już jutro rano. Bardzo Wam dziękuję za wszystko co robicie dla tych niewinnych stworzeń. Całe to stadko przemierzające nasze padoki żyje i ma się dobrze tylko dzięki Wam. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

KWOTA, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Jeżynka miała kiedyś kochający dom. Jej właściciele prowadzili niewielkie gospodarstwo i tam właśnie ośliczka spędziła całe swoje krótkie życie. Będąc jeszcze małym oślątkiem była ulubienicą dzieci. Prowadzały ją po podwórku, czesały futerko i dawały pyszne marchewki. Jeżynka zawsze ich wyglądała zamknięta w niewielkiej szopie, czekając na towarzystwo i możliwość przejścia po podwórku.

Niestety, im Jeżynka była starsza, tym dzieci rzadziej do niej przychodziły. Ośliczka widziała je czasem w szczelinach między drewnianymi deskami szopy, jak biegają po podwórku i się bawią. Za każdym razem myślała, że zaraz otworzą się drzwi i będzie mogła wyjść na świeżą trawę i chociaż przez chwilę nie być samą – niestety prawie zawsze się myliła. W takich chwilach  pewnie zastanawiała się wtedy czemu jej przyjaciele tak rzadko ją odwiedzają. Co zrobiła, że na spacer mogła liczyć jedynie raz w tygodniu, gdy sprzątano szopę?

Z biegiem czasu jej właściciele postanowili się jej pozbyć. Dzieci nie chciały się dalej zajmować Jeżynką a oni sami mieli zbyt dużo obowiązków. Tak właśnie ta samotna ośliczka trafiła do handlarza.

Gdy spojrzałem w jej oczy zobaczyłem strach i ogromny smutek. Ona nigdy nie zrozumie czemu jej rodzina skazała ją na tak okrutny los. Próbuje walczyć z handlarzem, ale ja wiem, że to jej się nie uda. Wiem też, że jutro przyjeżdża duży transport, więc z samego rana wywozi jak najwięcej zwierząt do rzeźnika, żeby zrobić miejsce dla nowych. 

Życie Jeżynki kosztuje 4500 złotych. Wczoraj dzięki Waszej pomocy zebraliśmy 2700 złotych a dziś muszę przelać handlarzowi resztę pieniędzy

Przekaż darowiznę z hasłem JEŻYNKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

BLIK 507 076 507 
 

Fundacja Razem Dla Zwierząt

nOWY wILKÓW 37a 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję Jeżynkę

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

JEŻYNKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Uratowaliście od śmierci Faworka. Stokrotne dzięki. Dzień otwarty spędzi u nas w ośrodku.

8 stycznia

Już jutro ten mały kucyk do nas przyjedzie. Z całego serca dziękuję Wam wszystkim za pomoc. Faworek jest małym i niewinnym kucykiem. Nie wiem, jakim trzeba być zwyrodnialcem, żeby skazać na śmierć taką istotę. Całe szczęście Faworek spotkał Was na swojej drodze. Zapraszam w najbliższą sobotę na dzień otwarty – będziecie go mogli przytulić i pokarmić marchewkami. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Dlaczego Faworek tak gwałtownie rzucił się na jedzenie i na lizawkę, kiedy tylko handlarz uwiązał go koło żłobu? Wyglądało to trochę tak, jakby ten mały kucyk nie jadł przez długi czas i był bardzo głodny. Handlarz nie pozwolił mi nagrywać filmu, ale udało mi się nagrać mały kawałek kiedy nie patrzył.

A poza tym Faworek bardzo się boi. Jest po prostu przerażony. Spójrzcie tylko na jego oczy i na wyraz pyszczka. Co tam musiało się dziać u handlarza zanim przyjechałem?! Zresztą kto wie, może to już wcześniej, u poprzednich właścicieli? Czy go bito? Nie mogę przestać o tym myśleć, ale myślenie nic tu nie pomoże. Jutro Faworek ma jechać do rzeźni. Więc teraz najważniejsze to zebrać pieniądze na zaliczkę, zanim będzie za późno.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Przekaż darowiznę z hasłem FAworek NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ FAWORKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

FAWOREK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Mała Agatka na razie mieszka w stajni, ale już niedługo dołączy do kucykowego przedszkola.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

7 stycznia 2025

Wiele osób prosiło mnie o pokazanie jeszcze raz niedawno uratowanej małej ośliczki Agatki, więc nagrałem dla Was jeszcze jeden filmik. W tej chwili Agatka jest jeszcze w trakcie kwarantanny, ale w najbliższych dniach wypuścili ją już do naszego kucykowego przedszkola.

Zapraszam Was wszystkich na dzień otwarty w najbliższą sobotę, wtedy będziecie mogli sami zobaczyć naszą małą Agatkę!

22 grudnia 2024

Dziękuję Wam wszystkim z całego serca. Mała Agatka jest bezpieczna, udało się! W ciągu jednego dnia zebraliśmy całą kwotę potrzebną do wykupienia Agatki od handlarza. A nawet dużo więcej! Za tą nadwyżkę, która pozostała, kupimy całą paletę paszy dla Agatki i innych uratowanych zwierzaków.

To wszystko było możliwe tylko dzięki Waszej pomocy i Waszemu ogromnemu zaangażowaniu w pomoc dla tego niewinnego maleństwa. Jeszcze raz dziękuję i zapraszam Was na najbliższy dzień otwarty, 11 stycznia, w odwiedziny do Agatki! 

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

21 grudnia

Wczoraj wydarzył się prawdziwy cud. Siła Waszych dobrych serduszek uratowała tą małą ośliczkę. Agatka już dziś przyjedzie do naszego ośrodka. I jeszcze dziś nagram z nią filmik i umieszczę na stronie. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc dla Agatki. Mimo przedświątecznych przygotowań znaleźliście chwilę, by pomóc tej słodkiej ośliczce. I przepraszam Was, że nie dałem odebrać wszystkich telefonów i podzwaniać, i odpowiadać na wszystkie komentarze. Wczoraj był bardzo trudny dzień i nie nadążałem ze wszystkimi pracami. Ale najważniejsze, że mała Agatka jest już bezpieczna. Zapraszam na 11 stycznia, na dzień otwarty, w odwiedziny do Agatki.

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Maleńka Agatka to jeszcze dziecko, ma nie więcej niż pół roczku. Ta biała ośliczka jest przerażona, szarpie się i wyrywa jakby wiedziała, co ją jutro spotka. Oczy dosłownie wychodzą jej z orbit i jest cała mokra od potu. Jak się tu znalazła? Gdzie jest jej mamusia? Co jej się przydarzyło, że tak zaciekle próbuje się uwolnić? Handlarz niestety nie chce nic powiedzieć, tylko głupkowato się uśmiecha. Za to żąda 3200 złotych jeszcze na dziś. Mówi, że jutro ostatni transport przed świętami a Agatka słabo je i na pewno „zdechnie”. Podsuwam jej siano pod pyszczek ale tylko się patrzy przerażonym wzrokiem. Tak dużej kwoty nie damy rady zebrać w te kilka godzin. Wychodzę od handlarza z przeświadczeniem, że już nigdy nie zobaczę tej małej ośliczki. Marek Sotek

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Przekaż darowiznę z hasłem AGATKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

bLIK: 535 501 501 

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ AGATKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

AGATKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Bałwanek przyjechał do nas zaraz po Świętach. Powoli nabiera do mnie zaufania.

3 stycznia 2025

Uratowany przez Was Bałwanek przyjechał do nas tuż po Świętach. Ten nagrałem dla Was już kilka dni temu. 

Walka o życie Bałwanka była trudna ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło. Bałwanek jest jeszcze trochę nieufny, ale już pozwala do siebie coraz bliżej podchodzić. Pewnie po dniu otwartym, kiedy nakarmicie go marchewkami, zrozumie że nie ma się tu czego obawiać.

Bardzo Wam dziękuję, że mimo Świąt znaleźliście miejsce dla Bałwanka w Waszych sercach i uratowaliście go przed rzeźnią. Dziękuję w imieniu Bałwanka i moim.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

28 grudnia 2024
Udało się! Zebraliśmy potrzebne pieniądze i już wczoraj wieczorem Bałwanek do mnie przyjechał. Sytuacja była bardzo trudna, ale na szczęście wszystko się udało i ten mały, biały kucyk jest już bezpieczny w naszym ośrodku. Dziękuję z całego serca każdemu kto pomógł temu biedaczkowi. Podarowaliście mu na święta najpiękniejszy prezent – życie. 
Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Bałwanek to mały, biały, wystraszony kucyk, którego ktoś tuż przed Wigilią sprzedał handlarzowi koni rzeźnych. I kiedy my wszyscy szykujemy się do Świąt, biedny Bałwanek czeka na transport do rzeźni. 

Ostatni transport przed Świętami jest w Wigilię z samego rana. I tym transportem ma jechać Bałwanek, bo handlarz nie chce zostać ze zwierzętami na święta. Mówi, że chce mieć trochę spokoju. Na szczęście udało mi się go uprosić, że jeśli przywiozę mu jutro zaliczkę, da mi czas na zebranie reszty pieniędzy i przetrzyma Bałwanka jeszcze parę dni. To ostatnia szansa! Bardzo, bardzo proszę o pomoc. 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Przekaż darowiznę z hasłem BAŁWANEK NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ BAŁWANKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

BAŁWANEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Pan kowal odwiedził nasze zwierzęta – te, które wymagają szczególnej troski o kopytka i całe nóżki.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

31 grudnia 2024

Ostatnio odwiedził nas pan kowal. Zajął się przede wszystkim tymi zwierzętami, które mają szczególnie potrzeby jeśli chodzi o ich kopytka. Są to wszystkie poochwatowe kucyki, do których zalicza się Henia a także kucyki i osiołki z różnego rodzaju przykurczami czy – tak jak Cappuccino – w trakcie leczenia.

Ciocia Ola jest naszą specjalistką od leczenia zwierzaków i ona opowie Wam więcej 🙂 Oddaję zatem głos Cioci Oli.

 

21 luty 2024

Część druga wczorajszego filmiku nagranego przez ciocię Olę. Z rozpędu wczoraj wstawiłem tylko jedną część. Dziękuje bardzo za Waszą spostrzegawczość i zachęcam do posłuchania co słychać u naszej kucki Heni 😊

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Pamiętacie jeszcze Henię? Malutką, zmarzniętą, przysypaną śniegiem i czekającą na odwiezienie do rzeźni kuckę?

Teraz Henia to zupełnie inny kucyk. Mimo ochwatu i trudności w poruszaniu się jest uśmiechnięta i zadowolona z życia. Chyba przyzwyczaiła się już do tego, że nie biega tak jak inne kucyki. Regularnie przyjeżdża do niej kowal i pracuje nad jej kopytami, które są zniekształcone przez ochwat. Teraz Henia chodzi już troszkę lepiej, ale raczej już nigdy jej nogi nie będą w pełni zdrowe.

Najważniejsze, że Henia jest szczęśliwa. Dzięki Wam!

Uratowana dzięki Waszej pomocy Henia jest już u mnie. Bardzo miła i przyjazna z niej dziewczyna. Takie kucyki bardzo lubię. Taki trochę pies, trochę koń, idealny do towarzystwa.

Niestety Henia ma chore kopytka po ochwacie i porusza się z trudnością. Ale dziś będzie u nas weterynarz, zrobi jej rendgen tych kopyt i zaleci leczenie. Na pewno kowal będzie miał z nią dużo pracy. Ale już mieliśmy tu gorsze przypadki, które teraz biegają po łące;)

Jeszcze raz dziękuję za pomoc w jej uratowaniu. Tylko dzięki Wam Henia żyje i szuka marchewek po stajni.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Drodzy Państwo,
dzięki wsparciu dużą kwotą przez jednego z darczyńców Henię udało się uratować przed czasem. I bardzo dobrze, bo ta kruszynka bardzo dużo przeszła i należy się jej spokój. Dziękuję Wam wszystkim za zaangażowanie w ratowanie Heni i pozdrawiam

Marek Sotek

tel 502 064 387

NA WPŁATĘ ZALICZKI POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

WCIĄŻ BRAKUJE NAM:

0 zł

Henia z przerażeniem spogląda na spracowany bat oparty o rzeźnicki samochód. Takim samym wzrokiem śledzi też każdy krok handlarza, ale prawie się nie rusza. Obserwuję ją przez chwilę, biały śnieg opada na nią z nieba, po chwili wiem, dlaczego się nie szarpie, nie ucieka. Bo gdy musi przejść, kuśtyka na trzech nogach, czwartą nie opiera o ziemie. Podobno tu, przy tym pieńku uwiązana stoi od rana, dlatego tyle śniegu ma na sierści. Nie wiem, czy to prawda i czy nie, że stoi tak kolejny dzień, bo widać, że poznała jakie zasady panują w tym obrzydliwym miejscu. A może tam, gdzie była wcześniej też mieli bat do koni? Nie wiem, wiem tylko, że biedna, malutka Henia została sprzedana do rzeźnika, bo urodziła martwego źrebaka. Zawiodła człowieka. Oszukała.

Gdy pytam o cenę, handlarz śmieje się, że kupuje tylko do niczego nienadające się trupy, których nikt nie chce. Nie może się nadziwić, po co lituję się nad takimi końmi, skoro tyle zdrowych i młodych jest na sprzedaż. Ciągnie mnie do obory, ma tam kilkanaście zwierząt, ale im nic nie grozi. Ładnie wyglądają, sierść im lśni, mają jedzenie i dach nad głową, i tylko mała Henia śpi pod niebem. Gdy pytam, czemu nie jest z innymi, handlarz mówi, że nie wiadomo czy nie chora, boi się o te, którymi może się pochwalić. A Henia? Dopytuje. A Henia ma jechać na rzeź. Nikogo jej los nie obchodzi.

Drodzy Państwo, dałem 300 zł na jedzenie dla Heni, bo handlarz nie chciał się zgodzić na czekanie. W koło powtarzał, że jak czeka to musi dać jeść, a to kosztuje. Zaprowadził ją na moje prośby do drewutni, nie ma tam bardzo dużo miejsca, ale przynajmniej nie stoi pod gołym niebem, ma wiaderko z wodą, ma siano. Ale to tylko tymczasowe rozwiązanie. W czwartek muszę wpłacić 1300 zł zadatku, a po Świętach ostatnie- 2000 zł. Ja wiem, że to nie pora na ratowanie koni ale nie mogłem jej tam zostawić. Po prostu nie dałem rady wyjść nie starając się zupełnie nic zrobić.
Proszę o ratunek dla małej Heni. Uratujmy ją. Przecież ona może żyć. Jedyną przeszkodą jest brak pieniędzy.

Przekaż darowiznę z hasłem HENIA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

HENIA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

HENIA

na numer      7420    (koszt 4,92 pln)

na numer      7928   (koszt 11,07 pln)

i kup tapetę
Regulamin tapet

TWOJA POMOC RATUJE IM ŻYCIE
Bardzo dziękuję za wsparcie

Bibułka mieszka na padoku dla łobuziaków razem z Bolusiem i Przemusiem.

30 stycznia 2024

Uratowana przez Was kucka Bibułka jest u nas już dobrych parę dni. Trafiła na razie na padok dla naszych łobuziaków razem z Bolusiem i Przemusiem. Trochę z nimi bryka i zdarzają się też kopniaki, ale wszystkie trzy kucyki są podobnych gabarytów więc myślę, że się dogadają i nikt nie ucierpi 😉

Niestety nie udało mi się złapać jej do filmu, więc obejrzyjcie ją jak sobie bryka z Przemusiem.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

20 grudnia

Ta maleńka klaczka już dziś do nas przyjedzie. Kolejne serduszko uratowane. Bibułka spędzi spokojne święta z reszta zwierzaków. Bardzo Wam dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Nie da do siebie podejść – uprzedził mnie handlarz, zanim jeszcze weszliśmy do środka.

Miał rację. Bibułka odskoczyła na całą długość trzymającej ją liny, kiedy tylko nas zobaczyła. W jej czarnych, błyszczących oczach był graniczący z paniką lęk. Nie podchodziłem bliżej, bo przerażony koń może zrobić sobie krzywdę, szarpiąc się gwałtownie na uwięzi. Przyglądałem się jej tylko stojąc przy samym wejściu.

Żal było patrzeć na tą małą, trzęsąca się ze strachu klaczkę. Musiała mieć bardzo złe doświadczenia z człowiekiem. Albo może była trzymana gdzieś w zamknięciu i wcale nie miała kontaktu z ludźmi aż do momentu, kiedy ktoś postanowił sprzedać to niewinne stworzenie handlarzowi koni rzeźnych.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Powiedziałem handlarzowi, że może iść do domu a ja zostanę jeszcze trochę z Bibułką. Kiedy wyszedł, po prostu stanąłem bez ruchu i czekałem, aż Bibułka przyzwyczai się do mojej obecności i zobaczy, że nic złego się nie dzieje. Po dłuższym czasie rzeczywiście zaczęła się jakby trochę uspokajać. Lina, którą była przywiązana, nie była już tak bardzo napięta. Bibułka spoglądała w moją stronę już nie tylko ze strachem, ale też z odrobiną ciekawości. Wtedy bardzo powoli, krok po kroku, zacząłem zmniejszać dzielący nas dystans na tyle, na ile klaczka to akceptowała.

Ostatecznie udało mi się stanąć całkiem blisko niej. Nie pozwoliła mi się dotknąć, ale wiem, że to tylko kwestia czasu, żeby zdobyć jej zaufanie. Oczywiście jeśli uda nam się ją ocalić. Jeśli nie, Bibułka pojedzie jutro prosto do rzeźni. A tam zrozumie, że miała rację, tak strasznie bojąc się ludzi.

Bardzo Was proszę o pomoc dla małej, przerażonej Bibułki.

Przekaż darowiznę z hasłem BIBUŁKA NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ BIBUŁKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

BIBUŁKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Florianek przyjechał do nas już przed świętami. Dziś zaprowadziłem go do pozostałych kucyków.

27 grudnia 2024

A oto Florianek, którego uratowaliśmy wspólnie przed Świętami! Cały okres świąteczny Florianek spędził już u nas. Na początku był na takim osobnym,  małym panoczku, gdzie trafiają najczęściej zwierzęta prosto po przyjechaniu do nas. Zwykle po kilku dniach wypuszczamy je do całego stada. Tak też zrobiłem z Floriankiem.

Bardzo Wam dziękuję za uratowanie tego przemiłego kucyka! Myślę, że będzie u nas szczęśliwy.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

19 grudnia

Tak, jak obiecałem małemu Floriankowi, tak też się stało. Jeszcze wczoraj wieczorem został odebrany od handlarza i przyjechał do naszego ośrodka. Jest już bezpieczny. A wszystko to wydarzyło się tylko dzięki Wam. Kolejne życie uratowane. Wkrótce nagram filmik z tym miłym kucykiem. Dziękuję z całego serca za pomoc. Marek Sotek.

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Handlarz koni rzeźnych zamknął Florianka w chlewni, gdzie czasem trzyma przeznaczone na sprzedaż świnie. Jest tu duszno i cuchnie tu tak, że muszę wstrzymywać oddech. Grubą warstwę odchodów na ziemi handlarz przysypał trochę słomą chyba tylko na mój przyjazd. W pomieszczeniu jest tylko jedno okno, ale zabite deskami, więc jest tu zupełnie ciemno. Dlatego dopiero światło mojej latarki wydobywa z ciemności małego, rudego, zdezorientowanego kucyka, który w tym strasznym miejscu czeka na transport do rzeźni.

Mocne światło oślepia małego Florianka, więc dopiero po chwili otwiera oczy i spogląda to na mnie, to na handlarza. Mam wrażenie, że bezgłośnie zadaje nam pytanie: dlaczego tu jestem? Co będzie dalej? Niepewnie pochyla głowę i wącha cuchnącą ściółkę. A potem znowu kieruje wzrok w naszą stronę.

Muszę się przemóc, żeby wejść do środka, ale robię to i podchodzę do Florianka. Biedak, widzę jak bardzo się cieszy. Wyciąga pyszczek i dokładnie mnie obwąchuje, trąca delikatnie noskiem. Widzę, że ten maluch ufa ludziom. Pewnie myśli, że skoro do niego przyszedłem, to znaczy, że już wszystko będzie dobrze. Och, Florianku, tak bardzo bym chciał, żebyś miał rację. Ale niestety to nie ja mam tu władzę. Gdyby to ode mnie zależało, zabrałbym cię stąd już teraz, żeby to straszne miejsce stało się już wkrótce tylko odległym wspomnieniem.  

Przytulam główkę Florianka i stoimy tak przez chwilę, ja i on. Florianku, zrobię wszystko, żeby cię stąd zabrać. Ale sam nie dam rady nic zrobić. Muszę poprosić dobrych ludzi o pomoc.

Przekaż darowiznę z hasłem FLORIANEK NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ FLORIANKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

FLORIANEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ