Ciocia Ola zaprasza Was dziś w odwiedziny do kucykowego przedszkola.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

10 marca 2025

Ciocia Ola zaprasza Was dziś w odwiedziny do kucykowego przedszkola. Mieszkają tu maluchy ze swoimi mamami. No i te, które niestety zostały same, bez mamy, jak na przykład mała Agatka. 

29 listopada

Szarlotka z mamą właśnie do nas przyjechały. Puściłem je od razu do stada, bo w stajni bardzo się denerwowały. Mama pilnuje Szarlotki przed innymi konikami i przede mną, dwa razy odwróciła się tyłem, dając mi znać, że dostanę kopa. Zaraz po przyjeździe założyłem malej Szarlotce nowy, bordowy kantar, który już sobie ściągnęła. Z całego serca dziękuję Wam wszystkim za pomoc dla małej Szarlotki i jej mamy. I zapraszam 7 grudnia, czyli już za tydzień w odwiedziny do tej rodzinki. Wczoraj udało się zebrać więcej pieniędzy, także Szarlotka i jej mama mają zapewnionego kowala, weterynarza i marchewki przez pół roku. Życzę spokojnego weekendu. Marek Sotek

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

28 listopada

Udało się!!! Wciąż nie mogę w to uwierzyć! Wspólnymi siłami zebraliśmy pieniądze na wykupienie małej Szarlotki i jej mamy od handlarza i uratowanie ich przed rzeźnią! Dziękuję całego serca każdemu, kto w tym pomógł. Wiem, że wiele osób, nawet jeśli nie mogło wpłacić, udostępniło zbiórkę znajomym lub rodzinie. I stał się cud, mama z córeczką będą żyć!!! Zebraliśmy nawet trochę więcej pieniędzy, niż było trzeba na ich wykupienie – starczy też na transport i pierwszą wizytę pani weterynarz, a może nawet zostanie na siano dla nich na miesiąc lub dwa 🙂 

Handlarz dostał pieniądze, transport już umówiłem i jutro rano Szarlotka z mamą będą u nas. Po przyjeździe nagram dla Was filmik z nimi a jeśli chcecie spotkać je osobiście, zapraszam Was na dzień otwarty, jak zwykle w pierwszą sobotę miesiąca, czyli tym razem 7 grudnia. Jeśli nas odwiedzicie, będziecie mogli zobaczyć nie tylko Szarlotkę i jej mamę, ale również pozostałe uratowane przed rzeźnią zwierzęta. I nie tylko zobaczyć, ale również pogłaskać i poczęstować marchewkami 🙂

Jeszcze raz dziękuję Wam z całego serca i mam nadzieję do zobaczenia na dniu otwartym!

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

 

W ciemnej komórce u handlarza koni rzeźnych mała Szarlotka trąca mamę noskiem. Mamusiu, gdzie my jesteśmy? Dlaczego tu jest tak ciemno? Kiedy wrócimy do domu, mamusiu?

Szarlotka nie rozumie, dlaczego tak nagle wszystko się zmieniło. I dlaczego mama jest taka niespokojna, przestraszona. Jej mądra, piękna, najlepsza ze wszystkich mama, która nigdy niczego się nie bała. Teraz mama niespokojnie drepcze, fuka, zasłania córeczkę. Szarlotka widzi wyraźnie, że mama się boi i to właśnie niepokoi ją najbardziej.  

Mamusiu, dlaczego nie odpowiadasz? Wracajmy już do domu, dobrze?

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

 A kiedy przychodzi zły pan, mama boi się najbardziej. Szarlotka nigdy nie widziała, żeby mamę tak przerażał widok jakiegokolwiek człowieka. Dlatego Szarlotka też się boi handlarza, chociaż to on przynosi im jedzenie i wodę.

Wchodzę do komórki razem z handlarzem. Obie klaczki reagują ogromnym niepokojem. Widzę ich przerażone spojrzenia, rozszerzone lękiem oczy i zastanawiam się, kto i dlaczego oddał na rzeź takie dwa piękne, niewinne stworzenia. Serce mi pęka, kiedy je widzę, mamę i córeczkę, przytulone do siebie i trzęsące się ze strachu. A kiedy pomyślę, że już jutro obie pojadą do rzeźni, mam ochotę krzyczeć ze złości i z bezsilności. 

Życie maleńkiej Szarlotki i jej mamy kosztuje aż 6000 złotych. Wczoraj dzięki Waszej pomocy udało się zebrać 2300 złotych, a już jutro muszę wpłacić brakującą kwotę. Proszę Was o pilne wsparcie. Marek Sotek

Przekaż darowiznę z hasłem SZARLOTKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

bLIK: 535 501 501 

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ SZARLOTKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

SZARLOTKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Agatka mieszka w kucykowym przedszkolu razem z innymi maluchami i młodzieżą.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

9 marca 2024

Zostałem poproszony o nagranie filmu z Agatką, więc proszę bardzo. Agatka mieszka na padoku, na którym są również inne maluchy i taka już trochę podrośnięta młodzież, najczęściej ze swoimi mamami.

Dziś Agatka nie miała za bardzo ochoty, żeby do mnie podejść, ale w końca udało mi się ją namówić. To śliczna i przemiła ośliczka, ulubienica nas wszystkich. Mała Agatka żyje tylko dzięki temu, że zlitowaliście się nad nią i uratowaliście od okrutnej śmierci w rzeźni.

7 lutego 2025

Zobaczcie, jaka słodka i kochana jest Agatka, którą z takim trudem wspólnie uratowaliśmy tuż przed Świętami. Już nie mieszka w stajni tylko na dworze, z innymi osiołkami. 

Na tym samym padoku mieszka Gucio ze swoją mamą. Gucio, tak samo jak Agatka, bardzo lubi towarzystwo ludzi.  Jest niesamowicie ufny i przyjacielski. Zupełnie jakby nie pamiętał już ich wszystkich złych doświadczeń.

Dziękuję Wam za uratowanie tych dwóch maluchów i wszystkich innych osiołków i kucyków, które u nas mieszkają. One żyją tylko dzięki Wam!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

7 stycznia 2025

Wiele osób prosiło mnie o pokazanie jeszcze raz niedawno uratowanej małej ośliczki Agatki, więc nagrałem dla Was jeszcze jeden filmik. W tej chwili Agatka jest jeszcze w trakcie kwarantanny, ale w najbliższych dniach wypuścili ją już do naszego kucykowego przedszkola.

Zapraszam Was wszystkich na dzień otwarty w najbliższą sobotę, wtedy będziecie mogli sami zobaczyć naszą małą Agatkę!

22 grudnia 2024

Dziękuję Wam wszystkim z całego serca. Mała Agatka jest bezpieczna, udało się! W ciągu jednego dnia zebraliśmy całą kwotę potrzebną do wykupienia Agatki od handlarza. A nawet dużo więcej! Za tą nadwyżkę, która pozostała, kupimy całą paletę paszy dla Agatki i innych uratowanych zwierzaków.

To wszystko było możliwe tylko dzięki Waszej pomocy i Waszemu ogromnemu zaangażowaniu w pomoc dla tego niewinnego maleństwa. Jeszcze raz dziękuję i zapraszam Was na najbliższy dzień otwarty, 11 stycznia, w odwiedziny do Agatki! 

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

21 grudnia

Wczoraj wydarzył się prawdziwy cud. Siła Waszych dobrych serduszek uratowała tą małą ośliczkę. Agatka już dziś przyjedzie do naszego ośrodka. I jeszcze dziś nagram z nią filmik i umieszczę na stronie. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc dla Agatki. Mimo przedświątecznych przygotowań znaleźliście chwilę, by pomóc tej słodkiej ośliczce. I przepraszam Was, że nie dałem odebrać wszystkich telefonów i podzwaniać, i odpowiadać na wszystkie komentarze. Wczoraj był bardzo trudny dzień i nie nadążałem ze wszystkimi pracami. Ale najważniejsze, że mała Agatka jest już bezpieczna. Zapraszam na 11 stycznia, na dzień otwarty, w odwiedziny do Agatki.

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Maleńka Agatka to jeszcze dziecko, ma nie więcej niż pół roczku. Ta biała ośliczka jest przerażona, szarpie się i wyrywa jakby wiedziała, co ją jutro spotka. Oczy dosłownie wychodzą jej z orbit i jest cała mokra od potu. Jak się tu znalazła? Gdzie jest jej mamusia? Co jej się przydarzyło, że tak zaciekle próbuje się uwolnić? Handlarz niestety nie chce nic powiedzieć, tylko głupkowato się uśmiecha. Za to żąda 3200 złotych jeszcze na dziś. Mówi, że jutro ostatni transport przed świętami a Agatka słabo je i na pewno „zdechnie”. Podsuwam jej siano pod pyszczek ale tylko się patrzy przerażonym wzrokiem. Tak dużej kwoty nie damy rady zebrać w te kilka godzin. Wychodzę od handlarza z przeświadczeniem, że już nigdy nie zobaczę tej małej ośliczki. Marek Sotek

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Przekaż darowiznę z hasłem AGATKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

bLIK: 535 501 501 

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ AGATKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

AGATKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Przeprowadziłem Kornelię na padok, który jest na samym przodzie, żebyście mogli pogłaskać ją na dniu otwartym

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

6 marca 2025

Kornelia jest u nas od końca stycznia. Zaprowadziłem ją właśnie na padok, który jest z samego przodu, żebyście mogli ją pogłaskać i poczęstować marchewkami na dniu otwartym w najbliższą sobotę. 

Kornelia na razie jest trochę niespokojna na nowym padoku, ale zanim przyjedziecie w sobotę, na pewno będzie już czuła się tu jak u siebie w domu.

27 stycznia 2025

Kornelia jest u nas od kilku dni. Na razie jest jeszcze trochę nieufna i nie pozwala do siebie zbyt blisko podchodzić. Co prawda wcześniej pozwoliła mi się przez chwilę pogłaskać, ale kiedy zacząłem nagrywać film już trzymała dystans.

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli w ocaleniu Kornelii. Trudno jest zebrać pieniądze na takiego dużego i drogiego konia, ale udało nam się i to jest najważniejsze. Kornelii nic już nie grozi, jest u nas bezpieczna. A kto wie, może znajdzie kochający dom adopcyjny?

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Kornelia to duża kasztanowata klacz. Jest piękna, ma szlachetną głowę i mądre spojrzenie. Ogląda się na mnie cały czas, jakby miała nadzieję, że zabiorę ją stąd z powrotem do domu. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że widzę w jej oczach łzy, choć niby wiem, że konie nie płaczą. Biedna Kornelia wygląda na taką zagubioną i smutną, że pęka serce.

Handlarz mówi, że była koniem do jazdy, i że nie nadaje się już, bo kuleje. Nie wiem, czy pracowała w szkółce jeździeckiej, czy była czyimś prywatnym koniem, ale to nie ma znaczenia. Kornelia jest kolejnym koniem, którego ktoś potraktował jak przedmiot.  Popsuła się, więc idzie do śmieci i tyle. 

Ja boję się ratować takich dużych koni bo są bardzo drogie. A w tych czasach ciężko jest uzbierać pieniądze na wykup kucyka czy osiołka. Ale jak zobaczyłem to spojrzenie, to wiedziałem, że nie mogę jej zostawić. Zobaczcie sami, jak się czule patrzy. Obiecałem handlarzowi, że jeszcze dziś wieczorem wpłacę 1200 złotych zaliczki i bardzo proszę o Wasze wsparcie. Marek Sotek

Przekaż darowiznę z hasłem KORNELIA NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ KORNELIĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

KORNELIA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Serniczek dołączył już do stada. Oczywiście na początku musiało nastąpić ustalenie, kto tu rządzi.

5 marca 2024

Serniczek jest już u nas i po jednym dniu w boksie wypuściłem go do stada. W stadzie jak to w stadzie – kiedy dołącza nowy kucyk, jest dużo emocji, bo wszyscy muszą sobie wyjaśnić kto tu rządzi. Szczególnie Cypisek ma tu dużo do powiedzenia. Kiedy już kwestie przywództwa zostaną wyjaśnione, wszyscy zajmą się znowu spokojnie jedzeniem sianka. 

Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w uratowaniu Serniczka. Ten wesoły łaciaty kucyk żyje dzięki Wam!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

4 marca 

Serniczek już wczoraj wieczorem do nas przyjechał. Uratowaliście kolejnego malucha. Z całego serca Wam dziękuję w imieniu Serniczka i moim. Zapraszam na dzień otwarty w gości, to go poznacie osobiście. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Mały łaciaty Serniczek nie chce stać spokojnie. Drepcze, rozgląda się na wszystkie strony i rży żałośnie, nawołująco. Ne wiem, czy woła swoich końskich przyjaciół, czy może właścicieli, którzy go tu przywieźli i zostawili. Tu, czyli do skupu koni rzeźnych.  

Handlarz mówi, że rżał tak całą noc, aż w domu go było słychać.

Serniczek to śliczny kucyk. Pięknie umaszczony, grubiutki. Nic mu nie brakuje. Dlaczego ma iść na rzeź? Nie wiem, nie rozumiem tego ani nie chcę rozumieć. Zresztą to nie ma znaczenia. Ludzie znajdą setki powodów, żeby usprawiedliwić swoje decyzje i działanie.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

To co ma znaczenie, to los, jaki czeka Serniczka. Jutro ten śliczny łaciaty kucyk ma jechać do rzeźni. Transport jest już umówiony. Jedyny sposób, żeby to zmienić, to wpłacić handlarzowi 800 złotych zaliczki. Wtedy wyrok na Serniczka będzie odroczony a my dostaniemy szansę, żeby zebrać resztę pieniędzy i uratować go od strasznego losu, jaki mu przeznaczono.

Przekaż darowiznę z hasłem Serniczek NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ SERNICZKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

SERNICZEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Mateuszek jest już u nas. Musimy teraz bardzo o niego zadbać.

4 marca 2025

Nagrałem dla Was filmik z uratowanym kilka dni temu Mateuszkiem. Ten zabiedzony kucyk na razie nie wygląda dobrze, ale ciocia Ola się nim zajmie, więc powinien szybko się poprawić. Przede wszystkim trzeba pozbyć się żyjących na jego skórze pasożytów.

Dziękuję wszystkim z Was, którzy pomogli w uratowaniu Mateuszka!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

27 lutego
Dziękuję Wam ogromnie za pomoc dla Mateuszka! Ten biedaczek będzie u nas już dziś i z ciocią Olą zajmiemy się nim tak jak trzeba. Mam nadzieję, że kiedy przyjedziecie do nas na dzień otwarty, Mateuszek będzie już dużo lepiej wyglądał. Jeszcze raz dziękuję. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Dzisiaj musimy zebrać:

0 zł

Mateuszek wygląda żałośnie. Jest tak chudy, że dziwię się, jak w ogóle stoi na nogach. Sierść Mateuszka jest brudna, matowa i skołtuniona. A w wielu miejscach na ciele Mateuszek wcale nie ma sierści, tylko łyse plamy z zaczerwienioną, łuszczącą się skórą. Momentami kucyk sięga zębami do swoich łopatek i gryzie się zawzięcie.

Mateuszek bardzo się cieszy, kiedy podchodzę. Spogląda łagodnie i trąca mnie nosem. Potem nadstawia się bokiem i prosi, żeby go głaskać i drapać. A ja z bliska widzę, że po sierści Mateuszka chodzą setki wszy. Jest ich tak dużo i są tak wielkie, że nie trzeba się nawet specjalnie przyglądać. Skóra Mateuszka, również ta pokryta nadal sierścią, jest straszliwie podrażniona i miejscami napuchnięta. Jak można doprowadzić zwierzę to takiego stanu?! Ten biedny kucyk musi strasznie cierpieć. Dlatego gryzie się po plecach, a sądząc po innych miejscach pozbawionych sierści, pewnie również trze bokami i zadem o ściany, kiedy tylko ma taką możliwość.

Ktoś tak strasznie zaniedbał i zagłodził Mateuszka. A teraz, na koniec, sprzedał go handlarzowi koni rzeźnych. I ten biedny mały kucyk czeka teraz u handlarza na jutrzejszy transport do rzeźni.

Handlarz zgadza się odwołać transport i poczekać na resztę pieniędzy, jeśli wpłacimy mu jeszcze dziś 400 zł zadatku. Bardzo proszę o pomoc dla Mateuszka.

Przekaż darowiznę z hasłem MATEUSZEK NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ MATEUSZKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

MATEUSZEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Rozalka jest u nas już od soboty. Ciocia Ola opowie Wam, jak sobie Radzi ta ośliczka – staruszka.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

25 lutego 2025

Uratowana przez Was ośliczka Rozalka jest u nas już od soboty. Na razie jest na mniejszym padoku, jeszcze nie wypuściliśmy jej do stada osiołków. Myślę, że ta staruszka potrzebuje trochę więcej czasu na adaptację.

Ciocia Ola opowie Wam więcej o Rozalce i jej pierwszych dniach w naszym ośrodku.

22 lutego
Kolejna ośliczka trafi do naszego stada. I to już dziś. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za ratunek dla tej wyeksploatowanej staruszki. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota:

0 zł

Chcecie wiedzieć, dlaczego Rozalka musi umrzeć jutro w rzeźni?

To proste. Ludzie wycisnęli z niej wszystko co mogli. Więcej się nie da.

Rozalka to staruszka. Zobaczcie jaki ma wielki brzuch i wygięty kręgosłup. To dlatego, że co roku musiała rodzić małe osiołki, które niedługo później były jej zabierane. A wtedy rodziła kolejnego. I tak co rok, aż do teraz.

Handlarz mówi, że ostatni poród Rozalki był ciężki. Maleńka córeczka Rozalki urodziła się przed czasem i była bardzo słabiutka. Nie chciała wstawać i po kilku godzinach umarła.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Rozalka wpadła w taką rozpacz, że długo nie pozwalała nikomu wejść do boksu, żeby zabrać ciało maleństwa. Od tej pory ośliczka zupełnie się zmieniła. Nie pozwala do siebie podchodzić, złapana wyrywa się i ucieka. Jeśli nie może uciec, próbuje kopnąć. A weterynarz powiedział, że już nie będzie mogła rodzić, bo każda kolejna ciąża skończy się zapewne tak samo.

No i tak staruszka Rozalka trafiła tu, do handlarza koni rzeźnych, z wyrokiem śmierci.

Rozalka patrzy na mnie smutno. Wygląda na zupełnie zrezygnowaną. Jest przywiązana i nie ma gdzie uciec, więc kiedy podchodzę, ośliczka straszy, że mnie kopnie. Ale tylko straszy, bo kiedy podszedłem bliżej, nie kopnęła i pozwoliła się nawet pogłaskać. Wygięty kręgosłup musi ją boleć, bo przejechałem ręką po jej plecach i poczułem, jak ugina grzbiet pod tym dotykiem.

Rozalka powinna mieć teraz, na starość, ciepłą stajnię, dobre jedzenie, miłość i opiekę. Jeśli ją uratujemy i trafi do nas, to właśnie dostanie. Jeśli nie, jutro będzie już w rzeźni.

Bardzo Was proszę o pomoc dla staruszki Rozalki. Handlarz żąda 1000 zł zaliczki jeszcze dziś.

 

Przekaż darowiznę z hasłem ROZALKA NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ ROZALKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

ROZALKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Dosia i jej córeczka Delicja niestety znowu musiały spędzić pewien czas w stajni. Delicja miała chore oczy.

24 lutego 2024

Dosia i jej córeczka Delicja niestety znowu musiały spędzić pewien czas w stajni. Dosia miała problemy z oczkami i podawaliśmy jej codziennie specjalne krople i maści. W tej chwili jest już lepiej i pewnie niedługo wrócą do stada. 

Nasza stajnia to taki szpital. Mieszkają tu tymczasowo te zwierzaki, które akurat są chore i wymagają regularnego podawania leków. Niestety przy takiej ilości zwierząt prawie zawsze mamy kilka takich. 

 

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

24 stycznia 2024

Dosia i jej córeczka Delicja przez pewien czas były chore i mieszkały w stajni. Na szczęście już wróciły do zdrowia i dołączyły po przerwie do stada. Mimo że inne kucyki dobrze znają Dosię i Delicję, nie obyło się bez rżenia, biegania i nawet lekkich kopniaków. 

Ciocia Ola opowie Wam trochę o nich a przy okazji o innych kucykach z naszego stada.

13 sierpnia

Mamy imię dla tej pięknej dziewczynki. Konkurs wygrała pani Weronika proponując imię Delicja, które zdobyło 17 serduszek i lików.

Mam tu dla Was filmik nagrany jeszcze przed rozstrzygnięciem konkursu.

Zobaczcie jaka słodka jest nasza Delicja.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

5 sierpnia

Dosia urodziła piękną córeczkę. Z małą klaczką wszystko jest dobrze – pije mleczko i jest energiczna.

Potrzebne będzie imię dla tej małej. Zróbmy więc konkurs. Głosowanie odbędzie się na Facebooku. W komentarzach proszę proponować imiona. Imię musi zaczynać się na literkę D, jak imię mamy. Imię, które uzbiera najwięcej lików lub serduszek wygra. Rozstrzygnięcie konkursu w następny poniedziałek.

Życzcie zdrówka Dosi i jej córeczce.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

3 listopada 2023

Dosia i Daruś, czyli rodzinka uratowanego wcześniej Duszka, są już u nas. Byli bardzo szczęśliwi, kiedy spotkali się wszyscy na łące!

Daruś jest jeszcze trochę onieśmielony ale mimo to widzę, że interesuje się mną i na pewno niedługo będzie jednym z tych maluchów, które bardzo lubią głaskanie. A Dosia chyba od razu zrozumiała, że ona i jej dzieci są tu bezpieczne, bo nie próbuje mnie przeganiać od swojego synka.

To cud, że udało nam się znaleźć i uratować rodzinę Duszka. Dziękuję Wam za wszystko, co dla nich zrobiliście! One żyją tylko dzięki Wam.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

1 listopada 2023

Drodzy Przyjaciele, maleńki Daruś i jego mama Dosia są już bezpieczne! Dziękuję za Wasze dobre serce, dziękuję każdemu z Was, kto zdecydował się im pomóc. Niedługo Daruś z mamą przyjadą do Starego Polesia i spotkają się w końcu z braciszkiem Danusia, Duszkiem. Nie mogę się już doczekać tej chwili!

Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko i, mam nadzieję, do zobaczenia w sobotę!

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Dziś musimy zebrać:

0 zł

Jeszcze w trakcie zbiórki na uratowanie Duszka, próbowałem odszukać jego zaginioną rodzinę. Mamę i małego braciszka. Wiedziałem tyle, ile powiedział mi handlarz – że właściciel wyprowadził Duszka z samochodu i sprzedał jemu. A resztę rodziny zabrał dalej. Gdzie – nie wiadomo.

Próbowałem różnymi sposobami odnaleźć chociaż jakiś ślad po rodzinie Duszka. Choć podejrzewałem najgorsze. I kiedy już prawie zrezygnowałem z poszukiwań, znalazłem Dosię i Darusia. Mama i braciszek Duszka żyją! Dosia i Daruś są u innego handlarza, którego do tej pory w ogóle nie znałem. Handlarz zamknął je w szopie i tuczy, żeby jak najwięcej pieniędzy dostać za nich w rzeźni. Mama Dosia przywiązana jest tak krótko, że ledwo może się ruszyć. Od czasu do czasu rży niespokojnie. Zapewne woła Duszka, starszego synka, którego jej zabrano. A maleńki Daruś, z oczami pełnymi strachu, chowa się za mamą. To są ich ostatnie godziny życia i na pewno to czują. Tułają się razem z miejsca na miejsce. A teraz czeka na nich ostatnia droga do ubojni. Mama nie obroni swojego dziecka, nie ma żadnych szans, to koniec.

Drodzy Przyjaciele, to prawdziwy cud, że ich znalazłem. To jednocześnie jest znak, że jeszcze nie przyszła na nich pora. 

Handlarz wycenił tą rodzinkę na 6000 złotych. Wczoraj dzięki Waszej wspaniałej pomocy zebraliśmy aż 5300 złotych. Dziś do końca dnia musimy jeszcze uzbierać 700 złotych. Wierzę, że to się uda i będą bezpieczni

Kolejny raz proszę Was o pomoc! Musimy uratować Dosię i Darusia. Nie ma innej możliwości. 

Przekaż darowiznę z hasłem Dosia i Daruś na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

 

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ DOSIĘ I DARUSIA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

DOSIA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Zapraszam Was dziś na wirtualny spacer po naszym ośrodku.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

21 lutego 2024

Zapraszam Was dziś na wirtualny spacer po naszym ośrodku. Filmik nagrałem jadąc traktorem z paszą na sam koniec naszego terenu. 

A jeśli chcecie sami pospacerować sobie u nas na żywo, zapraszam Was na dzień otwarty. Najbliższy będzie 8 marca. 

28 września 2024

Księżniczka jest u nas już od kilku dni. Zobaczcie jaka to piękna klaczka. Jest śnieżnobiała, ma bardzo długą białą grzywę i wygląda jak prawdziwa księżniczka. A do tego jest przemiła i garnie się do ludzi. Nie rozumiem, jak można takiego wspaniałego konia oddać do rzeźni.

Przyjedźcie do nas na dzień otwarty – najbliższy jest dokładnie za tydzień, w sobotę 5 października, od 10.00 do 14.00. Wtedy będziecie mogli osobiście zapoznać się z Księżniczką. Do zobaczenia!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

21 września

Bardzo Dziękuję Wam wszystkim za pomoc dla Księżniczki. To był naprawdę trudny tydzień, ale wszystko dobrze się skończyło. Życzę spokojnego weekendu i pozdrawiam serdecznie. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

KWOTA, którą musimy zebrać:

0 zł

Żeby zobaczyć Księżniczkę w ciemnym wnętrzu, musiałem zapalić latarkę. Klacz musiała już długo stać w ciemności i raziło ją światło, bo zmrużyła oczy i otworzyła je dopiero po dłuższej chwili.

Skąd w takim miejscu wziął się koń tak piękny i szlachetny jak ona? Księżniczka jest całkowicie biała, z długą jedwabistą grzywą i wyrazistym spojrzeniem. Na pewno musiała zwracać uwagę i przykuwać wzrok. Więc dlaczego trafiła tu, do handlarza koni rzeźnych, a teraz w pozbawionej światła oborze czeka na transport do rzeźni i śmierć?

Na moje pytanie handlarz tylko wzrusza ramionami. Co z tego, że ona ładna, jak kuleje. Więcej by na lekarzy wydali niż koń warty – mówi, jakby to wszystko tłumaczyło.

Udaje mi się wyciągnąć od handlarza trochę więcej informacji. O ile oczywiście nie zmyślał. Z tego co mówi, Księżniczka pracowała dość długo w szkółce jeździeckiej. Domyślam się, że z taką urodą była ulubienicą wielu dzieci. Ale zaczęła kuleć. To musiało być coś poważniejszego, bo kulawizna nie przechodziła. Więc w końcu właściciele mieli dosyć utrzymywania konia, który nie pracuje a trzeba go karmić. I zajmuje boks, który można byłoby wykorzystać dla innego konia. Więc przywieźli Księżniczkę do handlarza. A dzieciom i ich rodzicom pewnie powiedzieli, że poszła na emeryturę…

Dołożą parę złotych i kupią zdrowego konia – dodaje handlarz, jakby to wszystko wyjaśniało.

Księżniczka wygląda na szczęśliwą, kiedy do niej podchodzę. Pozwala się pogłaskać, a po chwili sama naprasza się o pieszczoty i zagląda mi do kieszeni w poszukiwaniu marchewek albo kostek cukru. Jest bardzo ufna i urocza. Jestem pewien, że dzieci za nią przepadały.

Bardzo proszę o pomoc.

Przekaż darowiznę z hasłem KSIĘŻNICZKA NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 507 076 507 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję KSIĘŻNICZKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

KSIĘŻNICZKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Miluś i jego mama są już u nas. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli ich uratować.

20 lutego 2025

Dziękuję Wam z całego serca za pomoc. Miluś i jego mama są już u nas! To była dramatyczna zbiórka, ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło. 

Miluś od razu po przyjeździe bardzo polubił się z Kochasiem, którego również niedawno uratowaliście. Teraz chodzi za nim krok w krok i tylko czasem wraca do mamy. Myślę, że kiedy już upewni się, że jest u nas bezpieczny, będzie bardzo ciekawskim i towarzyskim kucykiem. Za to mama jest nadal mocno wycofana i nieufna. Ale to nic, najważniejsze że żyje i jest bezpieczna.

Jeszcze raz dziękuję każdemu, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do ich uratowania, czy to wpłatą czy udostępnieniem zbiórki dalej. I zapraszam Was wszystkich na dzień otwarty 8 marca, wtedy będziecie mogli sami zobaczyć Milusia, jego mamę i inne uratowane wcześniej kucyki i osiołki. 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

20 lutego

Wczoraj wydarzył się prawdziwy cud. Dzięki Waszej wspaniałej pomocy maleńki Miluś i jego mama zostali uratowani. wiedziałem, ze damy radę, dlatego jeszcze rano zamówiłem transport. Tak, że dziś w nocy do nas dojechały. Na pewno zebrało się więcej pieniędzy, więc Miluś i jego mama nie będą się musieli martwić o weterynarza, kowala czy marchewki przez kilka miesięcy. Dziś około południa nagram z nimi filmik i od razu będzie na stronie. Na pewno wszyscy są ciekawi jak będą się czuły u nas w ośrodku. Jeszcze raz dziękuję i życzę dobrego dnia. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota:

0 zł

Hałas i przekleństwa usłyszałem, zanim jeszcze wszedłem do wnętrza szopy u handlarza koni rzeźnych. Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak. Ale to, co zobaczyłem po wejściu, po prostu mnie zmroziło.

Miluś, malutki kropkowany źrebaczek, walczy zaciekle, przywiązany za szyję sznurem. Wyrywa się tak bardzo, że sznur wbija mu się w szyję i mam wrażenie, że maluch zaraz się udusi. Handlarz trzyma drugi koniec sznura, szarpie Milusia i klnie przez zaciśnięte zęby.

Patrz pan, jaki skur..syn. Nawet do matki nie da podejść. Albo go pan zabierasz, albo z rana razem z matką jadą do rzeźni. Nie będę się tu z nimi męczył.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Tym razem nie wytrzymałem. Wyszarpnąłem sznur z ręki handlarza i chyba nawet trochę go popchnąłem. Ale zaraz przypomniałem sobie, że handlarz w każdej chwili może odmówić mi sprzedania Milusia z mamą, jeśli tylko zechce. Jeśli za bardzo go rozwścieczę, nie dam rady ich ocalić przed śmiercią w rzeźni. Dlatego zacisnąłem zęby i spróbowałem się opanować.

Życie małego Milusia i jego mamy kosztuje 6000 złotych. Wczoraj, dzięki Waszemu wsparciu uzbieraliśmy 3600 złotych. A dziś muszę handlarzowi przelać resztę pieniędzy. Nie wiem, czy to się uda, ale musimy walczyć do końca.

Przekaż darowiznę z hasłem Miluś Z MAMĄ NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ MILUSIA Z MAMĄ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

MILUŚ
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Kochaś jest już w naszym ośrodku i zamieszkał na padoku z innymi kucykami.

19 lutego 2025

Kochaś, nasz walentynkowy kucyk, którego uratowaliście przed rzeźnią, jest już u nas. Wygląda na to, że bardzo mu się tu podoba. Inne kucyki od razu do polubiły. Nie chciał do mnie podejść, wolał chodzić sobie z innymi kucykami, ale udało mi się skusić go na marchewki.

Kochaś to prześliczny kucyk. Jak przyjedziecie na dzień otwarty, sami zobaczycie. 

Dziękuję Wam bardzo za uratowanie tego pięknego kucyka od śmierci w rzeźni! 

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

18 lutego

Nasz walentynkowy kucyk jest uratowany. Już załatwiłem transport i wieczorem do nas przyjedzie. Od tej pory Kochaś będzie będzie naprawdę kochany. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za zaangażowanie z tą zbiórkę. Kolejny mały łobuziak będzie sobie brykał z innymi kucykami. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

kwota, którą musimy dziś zebrać:

0 zł

Nazwałem tego maluszka Kochaś, bo przecież są właśnie Walentynki, dzień miłości. Tylko że to nie jest dzień miłości dla tego biednego kucyka. Dla niego to jest dzień śmierci. Dzień, kiedy okazało się, że już nikt na świecie go nie kocha. A może nawet nigdy nie kochał?

Człowiek, który przywiózł Kochasia do skupu koni rzeźnych, powiedział podobno handlarzowi, że to był kucyk jego córki. Ale teraz córka podrosła i już wcale się nim nie interesuje. Teraz woli się stroić i siedzieć przed ekranem telefonu. A jak jej powiedział, że sprzedaje Kochasia, to tylko wzruszyła ramionami.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

I w ten sposób Kochaś tuż przed Walentynkami dowiedział się, że nie jest już ani kochany, ani potrzebny. I w dniu, kiedy wszyscy dają sobie czerwone serduszka, kiedy zakochani siedzą w kawiarniach albo spacerują trzymając się za ręce, ten biedny, nikomu nie potrzebny kucyk czeka na samochód, który zawiezie go do rzeźni, na śmierć.

Kochaś patrzy na mnie pytająco swoimi poważnymi czarnymi oczami. A ja nie wiem, co mógłbym mu powiedzieć. Dlatego głaszczę go tylko po szyi i pozwalam mu obwąchać się dokładnie. A potem wychodzę i zostawiam tego biednego, niekochanego Kochasia samego.

Transport do rzeźni jest umówiony na sobotę z samego rana. Handlarz mówi, że odwoła go tylko wtedy, jeśli jeszcze dziś wpłacę mu 500 zł zaliczki. To dużo, tym bardziej że dziś pewnie większość ludzi będzie spędzać czas ze swoimi ukochanymi osobami, a nie siedzieć przed komputerem. Więc może niewiele osób przeczyta mój apel. Ale mimo to musimy spróbować zebrać te pieniądze. Nie będę mógł spokojnie spędzić walentynkowego wieczoru z moją żoną wiedząc, że nie zawalczyłem o tego malucha. 

Przekaż darowiznę z hasłem KOCHAŚ NA konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

bLIK: 535 501 501 

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt
Nowy Wilków 37A 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ KOCHASIA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

KOCHAŚ
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ