AKTUALNOŚCI
Ósmy jest już po obu operacjach a jego stan jest dobry. Pan Ryszard zabrał go do domu
5 kwietnia 2023 Drodzy Państwo, kilka dni temu znowu poprosiłem Was o pomoc. Tym razem nie dla konia czy osiołka, ale dla kotka po wypadku, o imieniu Ósmy. Udało Wam się błyskawicznie zebrać potrzebne 1500 złotych i w ten sposób sfinansowaliście dwie operacje, które były konieczne aby Ósmy miał szansę przeżyć. Jedna z nich to operacja mająca na celu odbudowanie
Odwiedziłem Kubusia i jego mamę Klaudię w domu adopcyjnym. Zobaczcie, jak Kubuś urósł!
Jak wiecie, Klaudia i jej synek Kubuś są od pewnego czasu w domu adopcyjnym. Zaadoptował je nasz pan kowal, który miał okazję ich poznać i polubić podczas wizyt u naszych podopiecznych i postanowił dać im dom u siebie. Klaudia jest nadal tak samo nieśmiała i płochliwa jak wcześniej. Ale cóż się dziwić, w końcu to arabka 😉 A Kubuś –
Natasza odeszła…
16 grudnia 2022 To stało się zupełnie nagle… Natasza odeszła bez ostrzeżenia. Nikt z nas się tego nie spodziewał. Prawdopodobnie był to atak serca, ale nie mam pewności. Pocieszam się, że przynajmniej ostatnie chwile życia mogła spędzić otoczona opieką i miłością. Drodzy Państwo, Natasza jest już u nas. Jest bezpieczna! To jest najważniejsze, bo do ostatniej chwili nie było wiadomo,
pożegnaliśmy oliwka… odszedł zupełnie niespodziewanie
Drodzy Państwo, mam bardzo, bardzo smutną wiadomość. Odszedł od nas Oliwek. Nie znamy przyczyny jego śmierci. Jednego dnia wieczorem był zupełnie zdrowy, nie było żadnych niepokojących objawów. Następnego dnia rano już nie żył. Oliwek był staruszkiem, przyjechał do mnie mocno wychudzony, ale miał apetyt, przybierał na wadze i jego ogólny stan bardzo się poprawił. Również pani weterynarz, która niedawno była
PLUSZOWY I KALINKA W SWOIM WYMARZONYM DOMU ADOPCYJNYM cieszą się piękną pogodą i świeżą trawką!
https://www.youtube.com/watch?v=NFmf1nC7dO0 Aktualizacja 02.06.2023Drodzy państwo, jakiś czas temu do swojego wymarzonego domu adopcyjnego wyjechał Pluszowy i Kalinka. Oboje bardzo dobrze się aklimatyzują. Nawiązała się między nimi przyjaźń i stali się dla siebie oparciem w codziennym życiu. Na miejscu dodatkowo okazało się, że Kalinka bardzo lubi towarzystwo kotów, co możecie zobaczyć na filmie. Teraz te uratowane dzięki Wam kucyki delektują się świeżą,
SIWY pojechał do domu adopcyjnego! Niech mu będzie jak najlepiej
https://youtu.be/TVB1HI0JTm8 Siwek właśnie do mnie przyjechał. To bardzo ładny, mimo że trochę brudny i wychudzony koń. Zaskoczył mnie dziś swoją grzecznością. Jak mu robiłem zdjęcia u handlarza, jakiś czas temu, to kładł uszy po sobie i był w bojowym nastawieniu. Pewnie to było spowodowane stresem i złym traktowaniem przez handlarza, pewnie biciem. Ale tutaj u mnie jest dużo spokojniejszy i
W sobotę mieliśmy u nas bardzo miłych gości. Wszystkie koniki były grzeczne. Nawet psociuch Gumiś nikogo nie ugryzł.
Korzystając ze wspaniałej zimowej pogody przyjechała do nas w gości bardzo miła rodzina. Wiadomo, że oglądanie filmów i zdjęć to nie to samo co głaskanie i przytulanie tych wspaniałych zwierzaków. Wśród naszych koni tego dnia najbardziej towarzyskie były: Sówka, Pusia, Pomponik, Gumiś, Księżna, Oliwek, Piotruś i Pawełek oraz Śnieżynka. Bardzo mnie cieszy, że ostatnio uratowana Bajka też bardzo garnęła się
zuzia odeszła. zdarzyło się to nagle, nikt z nas się tego nie spodziewał
Zupełnie nagle odeszła od nas Zuzia. Wszystko zdarzyło się błyskawicznie. Zuzia położyła się, dostała oczopląsu i po chwili już nie żyła. To oznacza, że przyczyną śmierci były zaburzenia neurologiczne, najprawdopodobniej wylew. Żegnaj Zuziu. Będzie nam Cię brakowało… Moi Drodzy, wczoraj odebrałem Zuzię od handlarza. Rzeczywiście nie wie do czego służy elektryczny pastuch. Zachowuje się jakby stała całe życie zamknięta w boksie
wracamy na noc z pastwiska do domku. całe stado najedzone i szczęśliwe
Codziennie wieczorem całe stado wraca z pastwiska. Widać wtedy, kto z kim się trzyma, kto z kim się lubi a kto nie 😉 Jedni idą szybciej, a inni, którym stare lub chore nogi nie pozwalają, drepczą powoli za nimi. Spójrzcie tylko na te szczęśliwe konie i kucyki. To, że są tutaj, że mogą chodzić na łąkę, brykać, nawiązywać przyjaźnie –
Kluska już przyjechała do mnie. To taka bardzo dynamiczna dziewczyna. Dziękuję Wam wszystkim za pomoc.
Uratowana dzięki Wam Kluska już do mnie przyjechała. Jakoś tam u handlarza wydawała się mniejsza i spokojniejsza. Ale okazało się że jest jednak urwis. Energia ją rozsadza i ciężko nad nią zapanować. To największy łobuz wśród moich kucyków. Do Kluski na pewno musi przyjechać kowal, bo kopytka są w opłakanym stanie. Ale po za tym wygląda jak okaz zdrowia i
Kubuś i Bartuś to dwa podrastające źrebaki. Fajne mają te chłopakowe zabawy.
Kubuś i Bartuś są w podobnym wieku. Ostatnio zaczęli się dużo bawić. Są lepsi od Netfliksa i Disneya, można ich oglądać godzinami. Fajne są te chłopakowe zabawy w gryzienie i skubanie. Niedługo jeszcze dojdzie zabawa w kopanie – jak się pokłócą. Kubuś to już duży chłopak, a wciąż go ciągnie do cycka. Za to jak mu się da marchewkę lub
Do Klaudynki przyjechał dziś Paweł. Paweł chciał osobiście poznać konia, którego uratował. Dodatkowo Klaudynka dziś została adoptowana przez panią Danutę i pana Marka.
Do Klaudynki w gości przyjechał dziś Paweł. Paweł chciał osobiście poznać konia, którego wraz z innymi darczyńcami uratował. Klaudynka jest bardzo miła, spokojna i przyjacielska. Widać od razu, że przypadli sobie do gustu. Niestety, film został przerwany, przez łobuziaka Kubusia, który skubał mnie za kaptur i mało mnie nie przewrócił. Zrobiło się zamieszanie i aż Klaudynka się poderwała. Klaudynka miała
Dziś u Lusi i Tosi był kowal. Miał ręce pełne roboty.
Dziś był u nas kowal i zajął się kopytami uratowanych zwierząt.Werkowana była staruszka Lusia. Ośliczka chodzi w opatrunku, miała głęboki i duży ropień w przednim kopytku ale udało się zebrać nadmiar rogu z pozostałych puszek. Nie była zachwycona, ale tym razem nie kopała złość została załagodzona jabłkami. Lusi kopytka są krzywe i zaniedbane, przed nią wiele korekcji, ale ze względu
Uratowana dzięki Waszej pomocy Klaudynka wczoraj do mnie przyjechała.
Wczoraj po południu przyjechała do mnie uratowana dzięki Waszej pomocy Klaudynka. Klaudynka trochę pokasłuje i musi ją obejrzeć weterynarz. Kopyta ma po ostrym ochwacie i z trudem się porusza – kowal będzie miał ręce pełne roboty. Ale ogólnie to Klaudynka jest w przyzwoitym stanie, nie jest jakoś mocno wychudzona. Ma bardzo dobry apetyt, od razu rzuciła się na trawę. Tam
Lusia i Ania to dwie przyjaciółki. Zawsze znajdą coś ciekawego w trawie
Lusia z dnia na dzień nabiera sił. Owies, marchewki i zielona trawa przewracają ją do zdrowia. Przytulanie i głaskanie też jej na pewno nie szkodzą. Do tej pory Lusia była tylko moja. A teraz jest wspólna, trochę Ani a trochę moja. Ta urocza ośliczka została uratowana dzięki waszej pomocy. Za co Wam bardzo dziękuję. Przekaż darowiznę z hasłem Lusia na
Tuż po wybuchu wojny, jako wolontariusz Fundacji benek byłem 14 razy na Ukrainie z transportem karmy dla zwierząt.
Jako wolontariusz Fundacji Benek zorganizowałem transport karmy dla psów i kotów do schronisk na Ukrainie. Ewakuowałem z terenów wojennych ludzi, psy i koty. Na ogarniętej wojną Ukrainie byłem 14 razy. Już tydzień po wybuchu wojny pojechałem sam z pierwszym transportem. Pierwotnie miałem plan dotrzeć do Charkowa. Skontaktowałem się z tamtejszym schroniskiem – skończyło już się im jedzenie dla zwierząt, a
Czy poznajecie tą słodką rodzinkę? to józia i jaruś uratowane przez fundację Koniki Moniki
20.12.2022 Uratowane przez Fundację Koniki Moniki – Józia i Jaruś znów są u mnie. Józia ma ogromny brzuch, który niemalże ciągnie się jej po ziemi. Klacz ma 18 lat, rodziła od zawsze co roku, teraz znowu jest w ciąży i niebawem na świat przyjdzie jej kolejne źrebię. Spodziewamy się, że nastąpi to wiosną. Do tego czasu mały Jaruś zostanie odsadzony
Jestem wolontariuszem w fundacji koniki moniki. Jeżdzę na inspekcję koni będących w adopcji.
Pomagam w Fundacji Koniki Moniki odwiedzając miejsca gdzie przebywają jej konie w adopcji. Właśnie odwiedziłem stajnię pod Warszawą gdzie mieszkają uratowane Szaman i Florek. To takie dwa duże byczki. Bardzo się polubili. A najbardziej lubią się ścigać. Widać że im tam dobrze. Mają tam towarzystwo innych koni. Mają też psiego kompana do wyścigów. Ich los, dzięki pomocy ludzi kochających zwierzęta
Uratowany przez fundacje konikimoniki Maciuś, jedzie do nowego domu
Uratowany przez Fundację Koniki Moniki Maciuś był u mnie przez tydzień. Maciuś to bardzo miły koń, tylko trochę wypłoszony. Taki indywidualista, lubi sobie chodzić swoimi drogami. Maciuś właśnie jedzie do Moniki, gdzie zamieszka z innymi uratowanymi końmi. Przekaż darowiznę z hasłem pomagam na konto: MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626 PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl Fundacja Razem Dla Zwierząt Stare Polesie
Uratowane przez fundację Konikimoniki jaruś i józia właśnie do nas przyjechały
Uratowani przez Fundację KonikiMoniki Jaruś i Józia już zostali zabrani od handlarza. Ta słodka rodzinka kucyków przyjechała do nas na kilka dni. Jaruś już jest podrośnięty, ale nie może się rozstać z cyckiem. Józia jak przystało na dobrą mamę zasłania malucha swoim ciałem. Przyda im się na pewno wizyta fryzjera bo dredy mają do samej ziemi. Przyjedzie też do nich
