Bułeczka mieszka w domu adopcyjnym razem z Olkiem, Bartusiem i Bąbelkiem

12 lutego 2024

Bułeczka zamieszkała w domu adopcyjnym razem z Olkiem, Bartusiem i Bąbelkiem. Zwierzaki mają wszystko, czego do szczęścia potrzeba osiołkom i kucykom – ciepłą stajnię, świeże pachnące sianko, duże padoki i wspaniałą opiekę. Niech im się żyje szczęśliwie!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

1 września 2023

Bułeczka większość czasu spędza w naszej wielkiej drewnianej wiacie. Tam chyba czuje się najbezpieczniej. Dziś udało mi się ją namówić żeby wyszła na zewnątrz więc korzystając z okazji nagrywam dla Was filmik 🙂

Do Bułeczki niezwykle podobna jest Milusia, która jest u nas od kilku dni. Ciekawe, czy będziecie umieli je rozróżniać 😀

 

11 sierpnia 2023

Drodzy Państwo, Bułeczka już jest w Starym Polesiu. Odrobaczyłem ją i od razu wypuściłem do reszty osiołków. 

Na razie zajęli się nią Sówka i Jacuś. A przy tym uznali, że ten film ma być przede wszystkim o nich. Jak zwykle zresztą 😉 Mam nadzieję, że szybko wprowadzą Bułeczkę w życie stada i zapoznają z resztą naszych zwierzaków.

Bułeczka wydaje się być trochę zdezorientowana ale jednocześnie zadowolona z miejsca w którym się znalazła i z towarzystwa Jacusia i Sówki. A to, że ona tu jest, to Wasza zasługa. Bułeczka żyje tylko dzięki Waszemu współczuciu i determinacji w ratowaniu najsłabszych. Dziękuję Wam za wszystko, w imieniu swoim i Bułeczki. 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Drodzy Państwo, Bułeczka jest już bezpieczna! Organizuję transport. Dziękuję Wam bardzo za wszystko. Jutro napiszę więcej. Pozdrawiam Was serdecznie,

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

dziś musimy zebrać:

0 zł

Mała Bułeczka jest uparta. Nie chce przejść ani o krok dalej. Całą swoją uwagę i cały wysiłek skupia na tym, aby nie dać się poruszyć nawet o centymetr. Ciasno zawiązany sznur wbija jej się w szyję, ale Bułeczka jest zdeterminowana. Zapiera się wszystkimi czterema nogami jakby od tego zależało jej życie.

Ale nie, nie zależy. Decyzja o jej życiu już została podjęta. Jutro odbiorą je małej Bułeczce.

Handlarz w końcu traci cierpliwość. Jednym gwałtownym szarpnięciem, którego Bułeczka się nie spodziewa, przyciąga ją i przywiązuje do haka w ścianie. I w tym momencie Bułeczka traci całą swoją determinację. Już nie walczy, nie wyrywa się. Poddaje się zupełnie, tak jakby w tym momencie zrozumiała, że przegrała. Że dała się zaskoczyć i pokonać, dlatego handlarz wygrał tą nierówną walkę. A ona nie ocaliła swojego życia.  

Zadowolony z siebie handlarz sprawdza, czy węzeł mocno trzyma. Potem wychodzi z obory a wtedy Bułeczka po raz pierwszy spogląda w moją stronę. Patrzy na mnie oczami tak pełnymi smutku i rezygnacji, że po plecach przechodzi mi dreszcz. I wiem, że zrobię wszystko, żeby wyrwać stąd Bułeczkę. Ale sam nic nie zrobię, choćbym nie wiem jak chciał. 

Transport do rzeźni jest umówiony na jutro i Bułeczka ma nim jechać. Handlarz zgadza się go odwołać, jeśli dziś dam mu przynajmniej 1400 złotych zaliczki. 

Potrzebuję Was. Potrzebuję Waszej pomocy. Nie dla mnie. Dla Bułeczki.

Przekaż darowiznę z hasłem BUŁECZKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ bUŁECZKĘ!

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

BUŁECZKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Wicherek jest już u nas. Okazał się bardzo ufnym, towarzyskim i ciekawskim osiołkiem

12 lutego 2024

Drodzy Przyjaciele, uratowany przez Was Wicherek jest już u mnie! Zobaczcie jaki to fajny osiołek. 

Przez pierwsze godziny Wicherek był wycofany i nieufny, ale potem nagle chyba zrozumiał że jest w bezpiecznym miejscu, bo zmienił się o 180 stopni. Jest przyjazny, ciekawski i ufny. I wpycha się przed kamerę, chyba zostanie naszą kolejną gwiazdą filmową jak Sówka 😀

Dziękuję Wam za uratowanie tego wspaniałego osiołka. Dzięki Wam całe życie przed nim! Daliście mu wspaniały prezent. Dziękuję!


Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

12 lutego

Drodzy Przyjaciele, bardzo dziękuję za pomoc dla tego osiołka. PODAROWALIŚCIE MU ŻYCIE! Wicherek jest już u nas, to bardzo miły i przyjazny osiołek. Dziś będzie filmik z nim. Jeszcze raz dziękuje za wsparcie i życzę dobrego tygodnia. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

brakuje:

0 zł

Mam osła – mówi od razu na powitanie handlarz – ale on dziś do ubojni jedzie. Chodź pan, zobaczysz.

W strugach deszczu idę za handlarzem w kierunku niskich zabudowań. Handlarz otwiera jedne z krzywych drewnianych drzwi i wchodzimy do pozbawionego okien pomieszczenia, śmierdzącego pleśnią i odchodami. Wewnątrz jest całkowicie ciemno. Zapalam latarkę i dopiero w jej świetle widzę Wicherka. Szary osiołek stoi wciśnięty w najdalszy koniec obory i patrzy to na mnie, to na handlarza szeroko otwartymi ze strachu oczami. Mięśnie jego tylnych nóg drżą tak mocno, że wyraźnie widać to przez skórę. Przez co musiał przejść ten osiołek, że boi się aż tak bardzo?

Próbuję zbliżyć się odrobinę do Wicherka, ale to tylko zwiększa jego strach. Więc powoli kucam i pozwalam, żeby Wicherek przyzwyczaił się do mojej obecności.

Handlarzowi nie chciało się stać tu ze mną na zimnie i po chwili wyszedł. Dopiero wtedy widzę, że Wicherek troszkę, odrobinkę się uspokaja. W końcu, po może półgodzinie, osiołek niepewnie wyciąga w moją stronę pysk i wącha mnie z oddali. Nie próbuję go dotykać, wiem, że na to za wcześnie. Ale już widzę, że jeśli uratuję stąd Wicherka, w końcu mi zaufa. W końcu wychodzę, a Wicherek odprowadza mnie spojrzeniem swoich wielkich, smutnych oczu.

Jak go pan chcesz kupić, to teraz. Mówię przecież, że dziś go zabierają – odpowiada handlarz na moje pytanie o możliwość odkupienia Wicherka. Ale ja nie mam w tej chwili pieniędzy nie tylko na zapłacenie całej kwoty za osiołka, ale nawet na zaliczkę. I na pewno nie zdążę ich zebrać jeszcze dziś.

Życie Wicherka kosztuje 4400 złotych. Do tej pory zebraliśmy  2850 złotych a resztę pieniędzy muszę przesłać handlarzowi już jutro wieczorem. Proszę Was o pomoc dla Wicherka.

 

Przekaż darowiznę z hasłem WICHEREK na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

 

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ WICHERKA

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

WICHEREK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Zapraszam Was dziś do naszej stajenki dla najstarszych i najbardziej schorowanych kucyków

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

9 luty 2024

Dziś zapraszam Was na wizycie w naszej specjalnej stajence dla najstarszych i najbardziej schorowanych kucyków. 

Mieszka tutaj Tosia i Martusia, które z trudem chodzą po przejściu silnego ochwatu oraz niewidoma Kropeczka. Są tu tylko we trzy więc mają spokój i inne, bardziej rozbrykane kucyki im nie dokuczają.

Życzcie im jak najwięcej zdrowia i żeby jeszcze długo pożyły u nas w stajence dla staruszków!

Wczoraj przyjechała do mnie Tosia. 

Była zmęczona po podróży, tak że przysypiała podczas filmu. 

Tosia ma taki koński katar – zołzy i będzie musiała spędzić kilka dni w boksie, żeby nie zaraziła reszty koni. Przyjedzie do niej weterynarz i ją wyleczy. Jak będzie już zdrowa to dołączy do reszty stada.

Do Tosi przyjedzie też kowal zająć się jej kopytami, które się tego domagają.

Jeszcze raz dziękujemy, razem z Tosią za życie, które jej podarowaliście.

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Przekaż darowiznę z hasłem Tosia  na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

Tosia

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

Tosia

na numer      7420    (koszt 4,92 pln)

na numer      7928   (koszt 11,07 pln)

i kup tapetę
Regulamin tapet

Dziś w kucykowym przedszkolu robiliśmy przegląd wszystkich zwierzaków i wyczesaliśmy im porządnie grzywy

8 lutego 2024

W kucykowym przedszkolu zawsze jest wesoło. Dziś przyszliśmy trochę wyczesać grzywy naszym kucykom, tym małym i tym dużym. I obejrzeć dokładnie czy wszystko z nimi jest ok – każdego ze zwierzaków trzeba co pewien czas dokładnie sprawdzić – czy nie ma skaleczeń, czy nie widać oznak jakiejś choroby i tak dalej. 

A w naszym kucykowim przedszkolu przez przypadek znalazł się Miodek, chociaż nie jest maluchem. Ale za bardzo tu rozrabia, więc chyba zaprowadzę go znowu do głównego stada.

Te maluchy i ich mamy żyją tylko dzięki Wam! Dziękuję Wam wszystkim!

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

26 lipca 2023

Drodzy Państwo, to nasza uratowana ostatnio rodzinka! Jak to dobrze widzieć je razem, bezpieczne i szczęśliwe.

Mała Myszka ma dużo więcej energii. Na początku była słaba, dużo leżała i poważnie się o nią martwiłem. Ale teraz – zobaczcie sami! 

Pomimo że Chmurka jest już duża, cały czas chce pić mleko swojej mamy. Dlatego niestety większość czasu muszę ją trzymać osobno, żeby mleka starczyło dla Myszki. Więc tylko na pewien czas każdego dnia wypuszczam Chmurkę do reszty rodziny. Ale jak tylko Myszka trochę podrośnie i nabierze sił, Chmurka dołączy do mamy i siostrzyczki na stałe.

20 lipca 2023

Drodzy Państwo, Chmurka jest już u nas! Przywitała się ze swoją rodzinką, to była wielka radość dla całej trójki.

Był już u nich weterynarz i ocenił, że Chmurka nie była w odpowiednim czasie odstawiona od mamy i nadal pije jej mleko. I to najprawdopodobniej jest powód, że mała Myszka jest taka słaba. Teraz będziemy musieli zadbać o to, żeby Myszka miała dość mleka a Chmurka żeby jadła swoje dorosłe jedzenie 😉

Tylko dzięki Wam Chmurka, Myszka i Marianka żyją. I dzięki Wam ta rodzina jest znowu razem! Dziękuję Wam w imieniu ich i moim.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

20 lipca 2023

Drodzy Państwo, Chmurka jest już ze swoją rodziną! Ich powitanie było poruszające. Chmurka, jej siostrzyczka Myszka i mama Marianka wyglądają na bardzo szczęśliwe. Dziś pod wieczór będzie filmik.

Brak mi słów na to by wyrazić, jak bardzo jestem Państwu wdzięczny za Waszą dobroć i za każde wsparcie, którego udzieliliście Chmurce. Nawet najmniejsze. Dzięki Wam Chmurka będzie żyć a cała końska rodzina jest szczęśliwa i bezpieczna. Dziękuję Wam z całego serca.

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

WCIĄŻ BRAKUJE NAM:

0 zł

O Chmurce dowiedziałem się przez przypadek. Wygadał się pomocnik handlarza. Zapytał o uratowaną niedawno maleńką Myszkę, którą razem z mamą zabrałem od nich kilka dni temu. Czy żyje. Bo słaba, słabsza niż ten drugi źrebak.

Od razu zapaliła mi się czerwona lampka. Jaki drugi źrebak? Dopiero wtedy pomocnik handlarza zorientował się, że się wygadał. Że ja nic nie wiem, handlarz mi nie powiedział. Ale było już za późno.

Nie czekając na pozwolenie ani na wyjaśnienia zacząłem sprawdzać po kolei wszystkie obory i komórki. I już po chwili trafiłem na to pomieszczenie, w którym handlarz zamknął małą, przerażoną, zupełnie nagle pozbawioną mamy Chmurkę.

Chmurka ma rok. Przyjechała tu z mamą. Tuż po przyjeździe mama urodziła jej siostrzyczkę, małą Myszkę, a wtedy handlarz siłą oderwał Chmurkę od mamy i zamknął samą, zupełnie osobno. Nie mam pojęcia, dlaczego chciał to przede mną ukryć.

Chmurka jest tak przerażona, że nawet nie próbuję do niej podchodzić. Z całej siły napina sznur, którym jest przywiązana. Dawno nie widziałem tak przerażonego konia. Jej oczy są szeroko otwarte ze strachu a oddech szybki i nierówny. Do tej pory Chmurka nigdy nie była bez mamy. A teraz została zupełnie sama w tym strasznym, ciemnym miejscu. Do niedawna mogła słyszeć z oddali mamę i siostrzyczkę i to na pewno dodawało jej otuchy. Ale od kiedy mama z siostrzyczką wyjechały, Chmurka została zupełnie, przeraźliwie sama.

Handlarz jest bardzo zły, że dowiedziałem się o Chmurce. Nie mam pojęcia dlaczego, ale ja często nie jestem w stanie zrozumieć jego sposobu myślenia. Mówi, że chciał ją podtuczyć i sprzedać. Ale Chmurka mało je, a od kiedy jej mama i siostra Myszka wyjechały, nie je prawie wcale, więc na pewno nie tyje. A może nawet traci na wadze. Więc nie będzie już czekać ze sprzedażą jej do rzeźni, umówił już nawet transport.

Życie Chmurki kosztuje 2400 złotych. Już uzbieraliśmy 1850 złotych – bardzo Wam dziękuję. Ale Chmurka nic nie je i muszę ją pilnie zabrać, bo moze umrzeć. Takie źrebaczki szybko tracą siły. Handlarz wyda ją jak dziś wpłacę brakujące 550 złotych.

Zrobię wszystko, żeby Chmurka dołączyła do swojej mamy i młodszej siostrzyczki. Ale bez Was nie jestem w stanie niczego zrobić. Dlatego muszę znów prosić Was o pomoc. Musimy uratować Chmurkę!

Przekaż darowiznę z hasłem CHMURKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

 

NUMER KONta DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ CHMURKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

CHMURKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Iskierka znalazła u nas przyjaciółkę – staruszkę Lukrecję. Razem spędzają dużo czasu

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

23 lutego 2024

Drodzy Przyjaciele, zapraszam Was dziś na wybieg w naszym ośrodku w Starym Polesiu, gdzie dom znalazły uratowane dzięki Waszej pomocy zwierzęta.
Źrebną staruszkę Lukrecję uratowaliśmy niecały miesiąc temu. Regularnie odwiedza ją pani weterynarz i sprawdza jak się czuje. Na ten moment wszystko jest w porządku, a Lukrecja mimo swojego wieku dobrze znosi ciążę. Znalazła też nową przyjaciółkę – Iskierkę, z którą spędza większość czasu. Niestety nie mogłem się na dobre do nich zbliżyć bo ciągle chodziła za mną Kalinka (mama Kajki) i je odganiała. Na filmie zobaczycie też Sasankę, która nadal nie rozstaje się ze Śnieżkiem.
Wszystkie nasze zwierzęta są wyjątkowe i mają swoje własne charaktery, ale my akceptujemy je takimi jakimi są i zapewniamy im bezpieczny dom już na zawsze 😊

5 lutego 2024

Drodzy Przyjaciele, Iskierka jest już u nas! Przyjechała akurat na dzień otwarty, więc część z Was na pewno ją już widziała 🙂

Iskierka Kuli uszy i próbuje mnie straszyć, więc na razie nie będę zmuszać jej do bliskich kontaktów. Powoli, powoli i nasze zwierzaki nauczą Iskierkę, że można być grzeczną i nic się nie dzieje. Dajmy jej czas.

Bardzo Wam dziękuję za to, że uratowaliście życie Iskierce. Teraz ja i ciocia Ola zajmiemy się tym, żeby zaufała ludziom i stała się normalnym, grzecznym konikiem. Trzymajcie za nas kciuki!

 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

31 stycznia

Drodzy Przyjaciele, dziś kończy się zbiórka dla Iskierki. Ciężko to szło i opornie ale jest światełko w tunelu i szansa na ratunek dla tej biednej klaczy. Tylko, czy jeszcze ktoś z Wam ma wolne środki, żeby jej pomóc? Więc mam do Was ogromną prośbę. Spróbujcie wciągnąć kolejne osoby do tej wspaniałej akcji, którą prowadzimy. Wtedy będzie nam wszystkim lżej, bo czym więcej nas będzie, tym łatwiej będzie można uzbierać pieniądze, bo wystarczą mniejsze kwoty. Może jeszcze ktoś z rodziny, lub przyjaciół się włączy. Albo może w miejscu pracy można gdzieś rozesłać ten apel. Ja też wciąż myślę, jak rozszerzyć grupę darczyńców, żeby nie nadużywać Waszego dobrego serca. Dziś do końca dnia musimy uzbierać brakujące 950 złotych. Bardzo Was proszę o wsparcie. Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

ostatnia rata:

0 zł

Iskierka jest niegrzeczna. I to jest jej błąd. Więc musi umrzeć.

Iskierka jest nieduża, jest w zasadzie czymś pomiędzy kucykiem a dużym koniem. Ma piękną błyszczącą sierść, szlachetny wygląd i urodę – innymi słowy jest to konik w sam raz do jazdy dla dziecka. I takie właśnie było zadanie Iskierki.

Niestety Iskierka miała na ten temat inne zdanie. Nie wiem, dlaczego. Może to kwestia jakiegoś urazu z czasu, gdy była źrebakiem? Złych wspomnień z pierwszych kontaktów z człowiekiem? Nieumiejętnego zajeżdżania z użyciem przemocy? Tego się nie dowiemy. Ale teraz Iskierka nie akceptuje człowieka jako swojego przewodnika. Prowadzona na uwiązie wyrywa się i szarpie, próbuje uciec. Jeśli nie ma możliwości ucieczki, odwraca się zadem i próbuje kopnąć, lub przynajmniej straszy. Taką ma strategię przetrwania.

Iskierka kilkukrotnie przechodziła z rąk do rąk. Ostatnim jej właścicielem była szkółka jeździecka. I zapewne oni również nie poradzili sobie z Iskierką, bo przywieźli ją tu. Do handlarza koni rzeźnych.

Teraz Iskierka stoi przywiązana do drzewa w lasku, poza gospodarstwem handlarza. Handlarz jest zły, bo jemu też Iskierka się wyrywała. Udało jej się uciec, ale zaraz handlarz ją złapał i zamiast do szopy, zaprowadził Iskierkę do lasu i przywiązał do drzewa. Za karę. I od razu umówił dla niej transport do rzeźni. 

Biedna Iskierka, nikt do tej nie potrafił do niej dotrzeć i pokazać jej, że człowiek może być dobry. A może nikt nie próbował? 

Życie Iskierki jest warte aż 6000 złotych, to duży kuc, prawie jak koń. Do tej pory uzbieraliśmy 5050 złotych. Końcowe rozliczenie odbędzie się już dzisiaj.

Bardzo Was proszę, pomóżcie uratować biedną zbuntowaną Iskierkę od rzeźni. Dajmy jej szansę zobaczyć, że człowiek może być też dobry i że czasem można mu zaufać.

Przekaż darowiznę z hasłem ISKIERKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ ISKIERKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

ISKIERKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

RACUSZKA ZAPRZYJAŹNIŁA SIĘ Z JACUSIEM I SÓWKĄ. CAŁY CZAS SPĘDZAJĄ RAZEM

11 marca 2024

Jacusia pamiętacie zapewne w nierozłącznej parze z Sówką. Ale teraz dołączyła do nich jeszcze Racuszka. Planowałem cały film nagrać właśnie o nich, ale zobaczcie, kto postanowił mi w tym przeszkodzić… Malinka!

Malinka widocznie nie życzyła sobie, aby spędzał ze mną czas ktoś inny poza nią. Cały czas przeganiała osiołki ode mnie, a że jest sporo większa, robiła to całkiem skutecznie. 

No i zobaczcie sami, co wyszło nam z filmiku 🙂

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

29 stycznia 2024
Kto z Was poznaje te dwie piękne ośliczki? To Racuszka (zwana kiedyś Racuszkiem) i Perełka.

Perełka jest wyjątkowo urocza i łatwo ją rozpoznać. Ma futerko w kolorze kawy z mlekiem z białym futrem z przodu głowy i w uszach. Niestety jest trochę nieśmiała i niechętnie podchodzi do ludzi. Tym razem udało mi się ją złapać do filmu i bardzo się cieszę, bo wiem, że bardzo ją wszyscy lubią.

Perełka ośmiela się jedynie na dniach otwartych gdy widzi gości z marchewkami. Słyszałem, że niektórym nawet udało się ją pogłaskać przekupując marchewką! A Racuszka jak widzicie zawsze jest pierwsza do głaskania i lubi trochę poprzeszkadzać 😊

Drodzy Przyjaciele, jeszcze raz chciałbym Wam życzyć Wesołych Świąt. Racuszka, ekipa osiołków, kucyków, koni i dwóch owieczek, przyłącza się do życzeń. 

Przy okazji bardzo dziękuję za pomoc jaką obdarowaliście te bezbronne stworzenia. W tym roku uratowaliśmy wspólnie około 100 zwierząt. Oglądajcie filmy i zdjęcia. Przyjrzyjcie się im dokładnie. Każdy z tych słodziaków żyje tylko dzięki Wam. 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

20 września 2023

Racuszka jest bardzo uroczą ośliczką. Po pierwsze ma wielkie uszy a w nich długie białe futerko, a po drugie tak dochodzi z niej futro, że wygląda jak wielbłąd.

A po trzecie jest bardzo bardzo miła i towarzyska. Dobrze dogaduje się z innymi osiołkami ze stada i ogromnie lubi kontakt z ludźmi. 

Dziękuję Wam z całego serca za to, że daliście tej słodkiej ośliczce szansę na życie. Oa żyje i jest szczęśliwa dzięki Wam!

Drodzy Państwo, przedstawiam uratowanego przez Was Racuszka, który… okazał się być dziewczynką! Handlarz mówił że to chłopak, więc nawet nie sprawdzałem. A tu niespodzianka!
 
W paszporcie Racuszek ma imię Tusia i chyba tak trzeba będzie na nią mówić… A może zostawić jej imię Racuszek? Jak sądzicie?
A najważniejsze, że ta kochana i przemiła ośliczka jest tu z nami. Że żyje. Robicie tyle dobra… Dziękuję Wam i niech to dobro do Was wróci.
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

22 lipca

Drodzy Państwo, dla Racuszka wczoraj wydarzył się cud. Cud życia. Dzięki Waszemu wsparciu ten biedny osiołek został uratowany. Wczoraj wieczorem przesłałem handlarzowi pieniądze a on schował go do szopy. A dziś przed południem Racuszek do mnie przyjedzie – będzie film. Bardzo Wam dziękuję za pomoc i życzę udanego weekendu.

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

WCIĄŻ BRAKUJE NAM:

0 zł

Racuszek stoi na dworze pod płotem, choć jest już wieczór i zanosi się na to, że znowu będzie padać. Z daleka lekko grzmi. Zmoknięty, z posklejaną sierścią, Racuszek wygląda żałośnie. Nie chce wziąć ode mnie ani marchewki, ani kostki cukru. Wydaje się nieobecny i w zasadzie nie zwraca na mnie uwagi.

Racuszek parzy cały czas w stronę zabudowań na podwórku handlarza. Pewnie ma nadzieję, że ktoś przyjdzie i zabierze go do suchej stajni. A może myśli, że dawni właściciele zaraz po niego wrócą. Że nadal tam są, na podwórku u handlarza.

Niestety nic z tego nie jest prawdą. Właściciele już dawno wzięli pieniądze, za które sprzedali życie Racuszka i odjechali. A wszystkie obory i chlewnie u handlarza są zajęte przez stado świń kupionych na handel. Więc właśnie tu, pod płotem, w deszczu a może i burzy, Racuszek będzie czekał na śmierć.

Ale nie będzie czekał długo. Już jutro przyjedzie po niego ciężarówka z rzeźni.

Nie chcę sobie wyobrażać, jak będzie wyglądać droga przerażonego Racuszka wiezionego z innymi zwierzętami przeznaczonymi na rzeź. Ani tego, jak wyprowadzą go już na miejscu z ciężarówki a tam Racuszek poczuje i usłyszy wszechobecny strach i śmierć zwierząt. I jeśli miał jeszcze resztki nadziei, to wtedy ją straci do końca. Nie chcę sobie tego wyobrażać, ale nie jestem w stanie odpędzić tych obrazów.

Życie Racuszka kosztuje 4600 złotych. 4100 już mam odłożone, a pozostałą kwotę obiecałem wpłacić dziś.

Bardzo Was proszę o pomoc, szkoda tego osiołka.

Przekaż darowiznę z hasłem RACUSZEK na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję Racuszka

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

RACUSZEK
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Dziś złożyłem do Kancelarii Sejmu RP naszą petycję o zakazie fajerwerków w noc sylwestrową

1 lutego 2024

Drodzy Przyjaciele, pod petycją o zakazie strzelania petard i fajerwerków w noc sylwestrową podpisało się łącznie ponad 10.700 osób!  Dziś oficjalnie złożyliśmy petycję do Kancelarii Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z ustawą „petycja powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w terminie 3 miesięcy od dnia jej złożenia”. Będę zatem monitorować i informować Was na bieżąco, co dzieje się w sprawie naszej petycji.

Dziękuję Wam bardzo, że tak licznie wypowiedzieliście się w tej ważnej sprawie. Razem możemy wiele zdziałać! Może do przyszłego Sylwestra doczekamy się już zmian? 🙏♥️

Sylwestrowe fajerwerki to zabawa dla ludzi, ale piekło dla zwierząt. Żądamy całkowitego zakazu strzelania fajerwerków i petard w Sylwestra! Jeśli popierasz – podpisz petycję!

Razem możemy w ten sposób ocalić życie wielu zwierząt. Ale potrzebujemy jak najwięcej podpisów – również Twojego. Tylko wtedy mamy szansę na zmianę prawa.

Treść petycji

Szanowni Państwo,
zwierzęta, zarówno te domowe jak i dzikie, odbierają sylwestrowe strzały jako realne zagrożenie. Huki trwają wiele godzin, gdyż zaczynają się zwykle wczesnym wieczorem a o północy osiągają apogeum. Każdego roku w noc sylwestrową giną tysiące zwierząt. Część z nich umiera ze strachu, głównie na zawał, a część ginie podczas panicznej ucieczki na oślep. Kolejne zwierzęta zostają ranne lub zrywają ze smyczy, gubią się i nigdy już nie zostają odnalezione.

W zeszłym roku w ten sposób odszedł od nas Bartek – starszy, uratowany z rzeźni koń. Całą noc dreptał po boksie, pocił się, był bardzo niespokojny. Przy którymś z kolei wystrzale Bartek po prostu przewrócił się a jego serce nie wytrzymało i przestało bić. Takich historii co roku są tysiące.

Niestety nadal wiele osób nie chce zrezygnować z tej formy świętowania Nowego Roku. Dlatego żądamy natychmiastowego wprowadzenia całkowitego zakazu strzelania fajerwerków i petard w noc sylwestrową.

Udostępnij i pomóż nam zakończyć cierpienie zwierząt!

Facebook
Twitter

Autorem petycji jest Fundacja Razem dla Zwierząt. Wszystkie informacje na temat przetwarzania twoich danych osobowych znajdziesz w naszej polityce prywatności. Podpisując petycję zgadzasz się na przetwarzanie twoich danych osobowych związanych z celem petycji oraz na otrzymywanie informacji drogą mailową na temat działalności fundacji. 

Kalinka i jej córeczka Kajka dobrze sobie radzą w stadzie. Kajka chyba trochę urosła

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

30 stycznia 2024

Uratowana przez Was Kalinka ze swoją małą córeczką Kajką są u nas już prawie dwa miesiące. Kalinka jest dosyć dominująca i często próbuje odganiać inne konie. Być może to dlatego, że ma córeczkę a później, kiedy Kajka dorośnie, to się zmieni. Zobaczymy.

Mam wrażenie, że mała Kajka trochę urosła. Jak Wam się wydaje?

Ta urocza rodzinka żyje tylko dzięki Wam. Dzięki Waszej wrażliwości, hojności i dobrym sercom. Zobaczcie sami, ile dobra i miłości wnieśliście do świata ♥️

 

3 stycznia 2024

Drodzy Przyjaciele, chciałbym Wam jeszcze raz podziękować za ocalenie Kajki i jej mamy Kalinki.
Obie dziewczyny już się bardzo dobrze u nas zaaklimatyzowały i czują się jak w domu. Humor im dopisuje, co możecie zobaczyć na filmiku.

Muszę uważać, bo Kajka ciągle próbuje zjeść moją kurtkę, ale robi to już od pierwszego dnia u nas. Prawdziwy z niej urwis. Kalinka musi mieć oczy dookoła głowy aby upilnować swojej małej córeczki. Ale takie już są uroki rodzicielstwa 😊

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

19 grudnia 2023

Nadszedł dzień wypuszczenia Kajki i Kalinki na łąkę, do pozostałych zwierząt. Obie dziewczynki były bardzo podekscytowane.

Samo dołączenie do stada odbyło się bardzo dynamicznie, zarówno Kajka i Kalinka jak i inne zwierzaki ruszyły galopem prez łąkę, dając upust emocjom.

Kajka i Kalinka są bardzo ciekawskie i niezależne. Myślę, że szybko znajdą swoje miejsce w stadzie. Niewykluczone też, że Kalinka będzie próbowała przejąć dowodzenie 😉

Te dwa piękne zwierzaki żyją tylko dzięki Waszej dobroci. Dziękuję Wam z całego serca.

13 grudnia 2023

Zbiórka dla małej Kajki i jej mamy Kalinki była bardzo trudna. Stresowałem się, że nie damy rady uzbierać tak dużej kwoty. Jednak dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się i ta urocza rodzinka już wczoraj do mnie przyjechała. Bardzo Wam za to dziękuję.

Nie chciałem dłużej czekać i nagrałem z nimi filmik, żeby pokazać Wam jak się mają. Mimo tego co je spotkało, obie dziewczyny są bardzo ciekawskie i ufne. Zaczepiają nas i podgryzają, sprawdzając czy nie mamy może przypadkiem schowanej gdzieś marchewki. Bardzo się wszyscy cieszymy, że czują się u nas dobrze i już niczym nie muszą się martwić 😊

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

11 grudnia

Drodzy Przyjaciele, bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję za pomoc dla małej Kajki i jej mamy Kalinki. Było to dla nas bardzo duże wyzwanie, bo ta rodzinka kosztowała aż 11 tysięcy złotych. Bałem się tej zbiórki, bo to nie osiołek czy kucyk za 4 tysiące. Ale dzięki Wam się udało i te dwie niewinne istoty dostały najwspanialszy prezent – życie.

Jednocześnie chciałbym Was przeprosić za ciągłe maile, smsy i telefony. Niestety tak to działa. Jeżeli będę sobie siedział po cichu w domu, z nadzieją że ktoś zadzwoni i spyta, czy nie potrzebuję pomocy dla jakiegoś zwierzaka, to może się okazać że nie zdołam uzbierać potrzebnych pieniędzy i stracimy jakiegoś osiołka, kucyka czy konia. A to nie może się wydarzyć – NIGDY!

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota do zebrania:

0 zł

Maleńka Kajka chowa się za swoją mamusię i cichuteńko rży. Nie wie, dlaczego jej mama tak się trzęsie i boi. 

Jej mama Kalinka też jest bardzo młoda, bo ma zaledwie cztery lata. Ale już nie raz widziała jak ze stada wyciągano siłą klacze razem ze swoimi dziećmi. Myślała, że ich to nigdy nie spotka, chowała się zawsze w jakimś kącie i nieruchomiała.

Jednak wczoraj wciągnięto je na samochód i przewieziono do handlarza, skąd jutro mają jechać na ubój. Kalinka już wie, że nie uratuje małej Kajki, chce tylko żeby śmierć przyszła szybko i bezboleśnie. Ale w rzeźni to wygląda zupełnie inaczej.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

Życie Kajki i jej mamy kosztuje aż 11000 złotych. Do tej pory zebraliśmy już 9450 złotych. Do końca dnia musimy jeszcze dołożyć 1550 złotych.  Dziś ważą się losy tej rodzinki. Nie będzie drugiej szansy na ratunek. Bardzo proszę Was o pomoc. Marek Sotek

Przekaż darowiznę z hasłem Kajka i Mama na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

RATUJĘ KAJKĘ i KALINKĘ

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

KAJKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

Sasanka ma piękną zimową sierść i jest grubiutka. Większość czasu nadal spędza ze Śnieżkiem

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

30 stycznia 2024

Mam dla Was filmik sprzed kilku dni, z Sasanką w roli głównej. Jak widzicie, Sasanka ma się dobrze, ma gęstą, puchatą zimową sierść i jest grubiutka.

Już ponad miesiąc Sasanka i Śnieżek są z resztą stada na wspólnym wybiegu. Mimo to nadal trzymają się razem. Dziś wyjątkowo Sasanka przyszła do mnie sama a Śnieżek wolał pozostać przy sianie 😉


15 grudnia 2023

Na dobre rozpoczęcie weekendu przychodzę do Was z nowymi wieściami od RudejŚnieżka i Sasanki.
Ruda ma się bardzo dobrze, jednak nadal jest nieufna i zdarza jej się nas podgryzać. Taka trochę samotniczka z niej, ale kto wie, może zakocha się w uratowanym dzięki Wam Czekoladowym? On już lada moment pojawi się w Starym Polesiu. Byli by bardzo ładną parą.

Za to Śnieżek i Sasanka nadal są nierozłączni i razem spędzają czas na łące. Śnieżka wypuściliśmy po długim czasie na wybieg z resztą zwierząt i jak na razie jest grzeczny. Jednak chyba zbyt wcześnie go pochwaliłem, co akurat nagrało się na filmie 😄.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

21 listopada 2023

Sasanka i Śnieżek mieszkają sobie na osobnym padoku. Wszystko przez Śnieżka. To prawdziwy łobuziak. Ponieważ na początku robił wielkie awantury w stadzie kucyków, przeniosłem go razem z drugim rozrabiaką, Kartofelkiem, na oddzielny padok. Po pewnym czasie wypuściłem ich obu znowu do stada. Okazało się, że Kartofelek zgrzeczniał i dogaduje się już z pozostałymi zwierzakami. Ale Śnieżek wcale się nie zmienił i dalej łobuzował w najlepsze. 

Więc chcąc nie chcąc przeniosłem go z powrotem na osobny padok a do towarzystwa dałem mu Sasankę. Oba kucyki bardzo się zaprzyjaźniły, a oprócz tego pięknie wyglądają razem.

Sasanka, Śnieżek i wszystkie pozostałe zwierzęta, które mam pod opieką, żyją tylko dzięki Wam. Dzięki temu, że przejęliście się ich losem i uratowaliście je przed rzeźnią. Dziękuję Wam za Wasze dobre serca!

25 sierpnia 2023

Kiedy tylko pojawił się w stadzie osierocony Bąbelek, Sasanka od razu się nim zaopiekowała. A teraz dołączyły do tej rodziny Pyza i Pestka. 

Czasem zastanawiam się, jakim kluczem dobierają się te konie w pary lub takie mini-rodziny. Bo czasem wydaje się, że tak na pierwszy rzut oka wcale do siebie nie pasują. Na przykład duża Pyza, zamiast dołączyć do innych dużych koni, wybrała te maluchy.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

14 sierpnia 2023

Sasanka zadomowiła się już u nas na dobre. Cały czas pokazuje swój charakterek. I to nie tylko do innych koni czy osiołków, ale również do mnie. Nawet tu na filmie możecie zobaczyć, jak kładzie po sobie uszy – w końskim języku oznacza to „trzymaj się z daleka bo ugryzę lub kopnę”. U handlarza była dla mnie milsza 😉

No cóż – ma prawo. Pewnie doświadczyła w swoim życiu bardzo różnych rzeczy ze strony ludzi i radzi sobie teraz z tym najlepiej jak umie. Czyli właśnie próbując straszyć.

Najważniejsze, że Sasanka żyje. Dzięki Wam.

21 lipca 2023

Po wizycie weterynarza i kowala Sasanka dostała zielone światło, żeby dołączyć do stada.

Kiedy do stada dołącza nowy koń, jest zawsze mnóstwo emocji, zarówno po stronie tego zwierzaka który dołącza, jak i całej reszty. Nie inaczej było tym razem. Zobaczcie – tak wyglądały pierwsze chwile po wypuszczeniu Sasanki na łąkę.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

19 lipca 2023

Uratowane kilka dni temu Mariankę, Sasankę i Rózię odwiedził wczoraj kowal. Sprawdził stan ich kopytek i wykonał niezbędne korekty.

Zwierzęta, które do nas trafiają, mają zazwyczaj bardzo zaniedbane kopyta. Czasem po prostu zaniedbane a czasem przerośnięte tak, że utrudniają chodzenie i powodują deformację nóg. Dzieje się tak, ponieważ koniom i osiołkom kopyta stale rosną, ale w naturalnych warunkach ścierają się o twarde podłoże, kamienie itd. W warunkach domowych kopyta trzeba przycinać regularnie raz na około 6 tygodni.

18 lipca 2023

Sasanka jest już u nas! Jeszcze raz dziękuję Wam za pomoc w jej ratowaniu. 

Ale powiem Wam, że ta śnieżnobiała klaczka nie jest taka słodka jak na to wygląda. Kopie i gryzie. Widocznie ma swoje powody.

Ale może jak trochę się zrelaksuje i zobaczy, że tu nie ma się czego bać i przed czym bronić, to będzie grzeczniejsza.

Ale grzeczna czy niegrzeczna – najważniejsze że żyje! Dziękuję!

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

14 lipca

Drodzy Państwo, zebraliśmy wspólnie potrzebną kwotę i Sasanka jest już bezpieczna! Dziękuję w jej imieniu z całego serca. Mam już potwierdzony transport i już jutro ta śnieżnobiała klaczka powinna być u mnie. Na bieżąco będę Was informować. Dziękuję Wam jeszcze raz za Wasze dobre serca. Tylko dzięki Wam to wszystko jest możliwe!

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Kwota do wpłacenia:

0000 zł

Handlarz przywiązał Sasankę do starej przyczepy stojącej w zagraconej szopie. Klaczka jest bardzo niespokojna. Cały czas kręci się i drepcze. Nerwowo grzebie nogą w resztkach słomy i wyrywa spod niej pojedyncze źdźbła trawy.  Co chwila wkłada głowę aż po uszy do stojącej obok wielkiej puszki po oleju. Ani chwilę nie pozostaje w bezruchu. Wiem, że to wszystko jest objawem ogromnego lęku i stresu, w jakim znajduje się Sasanka.

Czym zawiniła Sasanka, że musi umrzeć w rzeźni? Kolejny raz urodziła martwego źrebaczka. Więc właściciel, wściekły że znowu nie udało się zarobić, sprzedał ją na rzeź.  

Kiedy handlarz zbliża do Sasanki, klaczka spogląda z lękiem w jego stronę. Jednak nie przyjmuje uległej postawy tylko odwraca się zadem i próbuje kopnąć. Ale handlarz pokazuje Sasance trzymany w ręku kij i szybko przywołuje ją do porządku. Szturcha klaczkę lekko kijem a wtedy Sasanka w końcu nieruchomieje. Jak gdyby wiedziała, co może się stać jeśli tego nie zrobi. Tylko wyraz jej oczu i przyspieszony oddech świadczą o tym, że lęk i stres nie minął.

Kiedy handlarz wychodzi z szopy, podchodzę do Sasanki. Mnie Sasanka nie próbuje kopnąć. Chyba wyczuwa, że nie mam złych zamiarów. A może po prostu boi się, że tak jak handlarz mam z sobą kij? Chcę pogłaskać  i trochę ją uspokoić, ale to niewykonalne. Sasanka znowu zaczyna się kręcić i dreptać, grzebać kopytkiem w ziemi i nerwowo wkładać głowę do puszki po oleju. Więc tylko mówię do niej uspokajająco przez pewien czas, ale nie wiem, czy to w jakiś sposób pomogło.

Handlarz chce dostać 1100 zł zaliczki i tylko pod tym warunkiem zgadza się poczekać kilka dni z wysłaniem jej do rzeźni. Jeśli chcemy ocalić Sasankę, musimy dać mu te pieniądze jeszcze dziś.

Przekaż darowiznę z hasłem sasanka na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONTA DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję Sasankę

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

SASANKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ

W końcu udało mi się złapać Perełkę i nagrać z nią film! Racuszka też bardzo chciała na nim być

29 stycznia 2024

Kto z Was poznaje te dwie piękne ośliczki? To Racuszka (zwana kiedyś Racuszkiem) i Perełka.
Perełka jest wyjątkowo urocza i łatwo ją rozpoznać. Ma futerko w kolorze kawy z mlekiem z białym futrem z przodu głowy i w uszach. Niestety jest trochę nieśmiała i niechętnie podchodzi do ludzi. Tym razem udało mi się ją złapać do filmu i bardzo się cieszę, bo wiem, że bardzo ją wszyscy lubią.

Perełka ośmiela się jedynie na dniach otwartych gdy widzi gości z marchewkami. Słyszałem, że niektórym nawet udało się ją pogłaskać przekupując marchewką! A Racuszka jak widzicie zawsze jest pierwsza do głaskania i lubi trochę poprzeszkadzać 😊 

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

5 listopada 2023

Wczoraj odbył się kolejny dzień otwarty i kolejny raz miałem okazję spotkać się z Wami! Wbrew moim obawom pogoda nam dopisała. Nasi goście mieli okazję zobaczyć i pogłaskać uratowane zwierzęta, między innymi uratowaną ostatnio rodzinkę – Duszka, jego braciszka Darusia i mamę Dosię. Zwierzaki były szczęśliwe i podekscytowane zarówno Waszą wizytą, jak i przyniesionymi przez Was marchewkami. 

Nawet ostrożna i trzymająca się na dystans Perełka zapomniała zupełnie o swoich obawach i była pierwsza w kolejce do gości! Dawała się głaskać i cały czas prosiła o więcej marchewek. Ciekawe, czy tak już jej zostanie 🙂

Dziękuję Wam z całego serca za odwiedziny i zapraszam na kolejny dzień otwarty za miesiąc!

12 października 2023

Drodzy Państwo, Perełka radzi sobie u nas bardzo dobrze. Jak widać 🙂 

Jednak prawdopodobnie jej traumatyczne doświadczenia sprawiły, że nie chce zaufać ludziom do końca. Kiedy jestem u osiołków na pastwisku, Perełka też podchodzi (to już postęp) i patrzy co się dzieje. Jednocześnie trzyma bezpieczny dystans. Nie chce zbliżyć się na taką odległość, żeby można było ją pogłaskać. 

Ale i tak czuje się u nas dobrze i bezpiecznie – zobaczcie, jak się relaksuje na łące 🙂

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie
Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

11 września 2023

Udało mi się złapać Perełkę! Głównie dlatego, że prawie sobie zdjęła kantar, więc postanowiłem go poprawić. 

Perełka bardzo powoli nabiera zaufania do ludzi. Widać to nawet na filmiku, który dla Was nagrałem. Tylko czeka, kiedy będzie mogła uciec ode mnie do reszty osiołków.

Dziękuję Wam za to, że Perełka żyje! 

Perełka jest już u nas, w Starym Polesiu.

Na razie jest nieufna i nadal wygląda na smutną. Ale mam nadzieję, że nowi przyjaciele i dobra opieka sprawią, że szybko poczuje się tu dobrze. Już przez drzwi boksu zapoznała się z Orzeszkiem i chyba jej się spodobał.

Perełka jest osiołkiem o wyjątkowym umaszczeniu. Koloru kawy z mlekiem ale z białym futrem z przodu głowy i w uszach. Na pewno nie pomyli się nam z żadnym innym 😉

Perełka jest tu tylko dzięki Wam. Nie potrafię wyrazić jak bardzo się cieszę i jak bardzo jestem Wam wdzięczny. Dziękuję za wszystko co robicie.

Aby obejrzeć ten film, zaakceptuj reklamowe pliki cookie

31.05.2023   

Drodzy Państwo, Bardzo dziękuję za pomoc dla tej młodej ośliczki. Dzięki Wam żyje i już do nas przyjechała. Niedługo będzie z nią film.

Pozdrawiam serdecznie

Marek Sotek

NA WPŁATĘ POZOSTAŁO:

Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Dziś musimy zebrać:

0 zł

Perełka wyrywa się jak tylko może. To musi być jakaś pomyłka, zaraz ucieknie temu złemu człowiekowi i zdąży dobiec do samochodu swoich ludzi, zanim odjadą. Musi być tylko bardzo szybka i na tyle silna, żeby się wyrwać.

Jednak handlarz jest szybszy i silniejszy. Ma doświadczenie. Wie, jak poradzić sobie z małą ośliczką. Wprawnym ruchem zarzuca jej na szyję pętlę z liny. Perełka szarpie się z całej siły ale to tylko zaciska linę mocniej. Handlarz nawet nie musi się starać, więc tylko stoi nieruchomo i mocno ściska koniec sznura. I cała ta scena trwa do momentu, gdy samochód z ludźmi, których Perełka uważała za swoją rodzinę, wyjedzie z podwórka i zamknie się za nim brama.

To jakby zupełnie podcięło skrzydła Perełce. W tym samym momencie przestaje się wyrywać, staje nieruchomo i patrzy na zamkniętą przed chwilą bramę. Wygląda tak smutno, że niemal pęka mi serce. Może myśli, że zawiodła? Że nie walczyła wystarczająco, żeby uciec temu złemu człowiekowi? 

Zadowolony z siebie handlarz zdejmuje Perełce linę z szyi i zostawia ją samą w zamknięciu. Próbuję zagadać do Perełki, ale ona kompletnie nie zwraca na mnie uwagi. Jej pełne smutku spojrzenie nie odrywa się od zamkniętej przed chwilą bramy. Może jednak wrócą?

Biedna smutna mała Perełka. Pewnie myśli że to jej wina. Nie dała rady, była za słaba i za wolna. A kiedy przyjedzie po nią samochód z rzeźni i wprowadzą ją do wnętrza po metalowym trapie a potem wyprowadzą tam, gdzie jest już tylko ból i strach zabijanych zwierząt, pewnie też pomyśli, że to jej wina. Że zawiodła. I że gdyby tylko dała radę wtedy się wyrwać, byłaby teraz ze swoją rodziną, a nie tu. 

Dziś kończy się zbiórka dla tej młodej ośliczki. Brakuje aż 1550 złotych.

Bardzo Was proszę o pomoc!


Przekaż darowiznę z hasłem pEREŁKA na konto:

MBANK: 84 1140 2004 0000 3302 8248 4626

PayPal: kontakt@razemdlazwierzat.pl

Fundacja Razem Dla Zwierząt

Stare Polesie 25B 05-155 Leoncin

NUMER KONta DO WPŁAT W EUR
PL90 1140 2004 0000 3012 1800 7761
BIC BREXPLPWMBK

Ratuję Perełkę

wybierz kwotę

lub

Wyślij SMS o treści

PEREŁKA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
NA NUMER 91920(KOSZT 23,37 PLN)
I KUP TAPETĘ